Printable View
Zamierzam wymienić w najbliższym czasie przednie tarcze hamulcowe i tak mi przyszło do głowy czy zamiast dedykowanych tarcz (240mm średnicy, 11mm grubości) da radę włożyć tarcze jakie były montowane np w 145/145 czyli 257mm/12mm? Rozstaw otworów na śruby i średnica otworu na piastę są identyczne. Czy bez problemu cofnę zacisk o ten 1 cm i minimalnie grubsza tarcza wejdzie? I najważniejsze - czy warto, czyli czy przełoży się to na skuteczność hamowania?
Jak ma się przełożyć na skuteczność hamowania skoro klocki będą identyczne rozmiarowo? Nie kombinuj tylko kup lepsze jakościowo klocki.
Po 1. Zgodnie z katalogiem powinieneś mieć tarcze 240mm średnicy, 22mm grubości i wysokości całkowitej 47mm jeśli wentylowane lub ewentualnie tej samej średnicy,13mm grubości i 46mm wysokości jeśli pełne... podane grubości dotyczą nowych tarcz oczywiście:)
Po 2.Tarcze 257mm średnicy mają wysokości całkowitą 40mm więc to już na tyle zmienia osadzenie tarczy, że może być konieczne dorobienie adapterów...
Klocki wygląda na to, że mogą być takie same więc i powierzchnia przylegania klocka do tarczy może być taka sama...
Ale generalnie nie będzie to takie proste jak się wydaje i bez dokładnych oględzin i porównania najlepiej przy zwrotnicy możesz się namęczyć daremnie...
Natomiast nie dziwię się, ze kombinujesz z większą średnicą, bo i ja nie mam zadowalających hamulców:(
I warto też wymienić płyn, bo niestety wbrew pozorom ma to duże znaczenie, bo 2-3% wody w płynie hamulcowym powoduje pogorszenie skuteczności hamulców o kilkanaście procent :/ -jak podają firmy produkujące układy hamulcowe i potwierdza się na testach hamulców podczas badania technicznego...
Ok, zostanę przy tarczach 240mm, natomiast zastanawia mnie dlaczego na allegro do 33-ki, oferują zarówno tarcze o wysokości 40mm i grubości 11mm, jak i 45mm/13mm. Jak się domyślam te pierwsze są zapewne na tył, tylko nikt nie podaje takich informacji.
Jeszcze jedno pytanko - zapewne zmiana tarczy pełnej 13mm na wentylowaną 22mm wymaga również zmiany zacisku?
Tak, jeśli chcesz zmienić tarcze z pełnych na wentylowane to musisz zmienić też zaciski ale najpierw upewnij się czy nie masz przypadkiem wentylowanych, bo w katalogu jest, że do 1,7 8v były takie same jak w 1,7 16v czyli dokładnie 239mm średnicy, 47mm wysokości całkowitej i grubość tarczy nowej jest 22 a jeśli podana jest średnica 240 i wysokość 40 to dotyczą tylnych niewentylowanych tarcz...
U mnie są na 100% tarcze pełne. Nie wiem dlaczego bo już z takim kupiłem samochód. Może 1.7 8V był na początku wpuszczany z tarczami pełnymi, a potem z wentylowanymi. Gdzie jak kupię te zaciski do wentylowanych :confused: pewnie nie jest to prosta sprawa.
Wymiana tarcz na wentylowane wymaga zmiany nie tylko zacisku ale i całego jarzma trzymajacego zacisk i ustawiającego klocki względem tarczy .Cytat:
Napisał Scuderia
Natomiast jeśli podejść do tematu hamowania inaczej - może się okazać , że ingerencja w hamulce jest zbędna .
Owszem - tarcze o większych średnicach mocniej hamują , wentylowane wolniej się grzeją i szybciej stygną .
Owszem - wymiana płynu hamulcowego co 2 lata ma sens , zwłaszcza jeśli jeździ się na płynie DOT 5 , bo jest on silnie higroskopijny .
Natomiast musicie nauczyć się hamować silnikiem , bo przy ostrej jeździe , czy też długich zjazdach w górach - żadne hamulce stosowane w normalnych samochodach nie wytrzymają obciążenia termicznego . I nie ma tu znaczenia średnica , czy też wentylacja tarcz .
Nie no takie rzeczy to się wie, bardzo często korzystam z silnika przy hamowaniu. Płyn zmieniony rok temu (11tys km). Ale tarcze już prawie 2mm na grubości straciły więc muszę wymieniać. I tak przy okazji zastanawiało mnie co tu można zrobić żeby było lepiej.
A sprawdzałeś jak pracują tłoczki w zaciskach, bo (może nie jest główną przyczyną) ale u mnie np. zaciski tylne praktycznie nie pracowały, więc zrobiłem całkowitą wymianę wszelkich uszczelnień i gumowych osłon jednocześnie smarując wszystko silikonową pastą do zacisków i wreszcie wszystko pracuje jak powinno a podejrzewam, ze i przednim taki zabieg by się przydał a na pewno nie zaszkodzi, zwłaszcza że moja Alfa nie wiele jeździła u poprzedniego właściciela i testy hamulców na badaniu technicznym miały tragiczne wyniki...:/
Jadną sztukę mam w garażu, mogę "odstąpić" :-)Cytat:
Napisał Scuderia
Oryginalna, nowa, w firmowym opakowaniu + do tego oryginalne klocki.
Miałem kiedyś zamiar pójść Twoją drogą ale zabrakło wytrwałości.
Co do samych zacisków - z tego co kojarze z ePera, były przynajmniej 3 różne typy: ATE, Bendix to jestem pewien + chyba Lucas/Girling (takie mam w swojej 1.7 noABS). Te pierwsze były chyba do wersji 16v lub z ABS'em. Ale niech mnie ktoś zweryfikuje :)
Przód się zgadza -przynajmniej u mnie, bo mam ATE w 1,7 16v Permanent4 więc i z ABSem
Tył mam Girling