Napisał
h0se166
Wbijasz mniejszą tulejkę w kanał olejowy na smarowanie wałków w głowicy przez co robi się większe ciśnienie w pozostałym obiegu oleju a na wałkach nie potrzeba bóg wie jakiego ciśnienia, tam ma olej tylko doltywać aby zawory pracowały w oleju. Dawniej w latach 80-90 wielu ludzi to robiło bo nie było takiego łatwego dostepu do części jak dziś, trzeba było kombinować i to się nazywa pomysłowość polaków. Kumpel ma tak tulejke wbitą 3 lata i ciśnienie wzrosło a głowica nadal nie naruszona.