Printable View
Nie do końca :) chodzi o to, że , tak jak ostatnio przejechałem przez próg zwalniający na luzie.. autko zgasło i nie chciało od razu odpalić, dopiero za 3-4 razem.. za pierwszym razem jest tak, że odpala, ale gaśnie od razu.. dodam, że słychać z silnika, lub czegoś innego takie dziwne cykanie.. gwizdanie.. i do tego obroty na biegu jałowym wibrują! co jest grane? :( dodam jeszcze, że na zimnym silniku od razu odpalam moją Bellę :)
To coś nazywa się czujnik położenia wały korbowego i prosi się o wymianę. Klasyczny i częsty przypadek ;)
Dzięki za odpowiedź :) widzę, że ten czujnik kosztuje w granicach 100 zł.
EDIT: nie zawsze sa te wibracje, jak długo mogę jeździć z taką usterką? są jakieś konsekwencje jeżdżąc z uszkodzonym czujnikiem wału?
I jeszcze jedno.. może to jest z tym wszystkim związane...
Jeśli skręcę koła na parkingu (na ręcznym i na luzie) maksymalnie w lewo lub w prawo, to rownież wskazówka na obrotomierzu wibruje! i spod silniku słychać takie buczenie, wibracje?! czy to normalne?
raczej normalne i staraj sie nie robic tego zbyt czesto i zbyt dlugo bo ci paek peknie
dopoki zgasnie i juz nie odpalisz :)Cytat:
Napisał alfaholic145JTD
:) dziś zakupie ten czujnik, albo jutro i zamontuję, wczoraj nie mogłem odpalić Alfki, dopiero za 3-cim razem odpaliła :PCytat:
Napisał themim
To wina wspomagania - tak jest i nic nie poradzisz.Cytat:
Napisał alfaholic145JTD
Może nie tyle wina co taka konstrukcja. Użycie tutaj słowa "wina" może niepotrzebnie wzbudzać obawy co do poprawności działania wspomagania. Układ wspomagania nie ma zaworów krańcowych, więc przy skręcie maksymalnie w lewo lub w prawo w układnie panuje wysokie ciśnienie i pompa zaczyna głośno pracować, żeby nie powiedzieć, że wyje. Tak jest i jest to zachowanie poprawne, więc nie ma się czym przejmować :)Cytat:
Napisał Rzmudzior
Panowie jest problem z moim boxerem ;/ Wiec tak: autko jeździło normalnie dopóki nie odpaliło. Zapaliłem na hol i taka sytuacja powtórzyła się dwa razy. Niestety teraz już w ogóle nie chce załapać natomiast kręci jak dzika. Idąc za radami z forum wymieniłem czujnik położenia wału na nowy, ale nic to nie zmieniło ;/ Macie jakiś pomysł, co jeszcze może być nie tak?
Standardowo - sprawdź Kolego, przekaźnik pompy paliwa oraz napięcia w jego podstawce. Nie zaszkodzi również zmierzyć napięcie spoczynkowe akumulatora. Czy po przekręceniu kluczyka w pierwsze położenie (nie kręcenie rozrusznikiem) słyszysz charakterystyczne bzyknięcie pompy paliwowej?
Pompa jest sprawna. Nie ma iskry. Podejżewam uszkodzony moguł lub cewkę.