boxer po remoncie

witam!
jestem jakies 2 tys km po kapitalnym remoncie silnika.....generalnie porownujac efekt do tego co bylo wczesniej to jes bardzo dobrze, tzn silnik spala rozsadne dawki paliwa nie szarpie juz rozpedza sie normalnie.....ale nie jestem znawcem mocnym marki i zastanawiam sie:

dlaczego slychac cykanie spod silnika(mam wrazenie ze zastosowanie niby pasujacych uszczelek pod kolektor wyd od cinquecento 700 nie sprawdza sie bo srednica otworu jest mniejsza poprzez co sobie cyka)

piszczy przy odpaleniu(mech twierdzi ze jakies lozysko na alternatorze wsumie nie znam sie zauwazam ze piszczy dluzej jak mam zapalone swiatla...i tak dziwnie przestaje nagle....generlanie jak ja odpalam to znam te piszczenie na pamiec i wiem kiedy przestanie...ale czy silnik cieply czy zimny piszczy.....)

to normalne ze ar w korkach grzzeje sie do 100 stopni....gdy jade trzyma ok 90.....przy 100 zalacza sie wentylator.....

No jak można zapodać uszczelki które nie pasują średnicą otworu blokując przepływ spalin.
Zdejmij pasek z alternatora i wtedy odpal auto, będziesz miał pewność co jest powodem tego piszczenia i sprawdż pokręcając kołem alternatora bez założonego paska czy łożysko jest w porządku

generalnie remont trwal ok 1,5 miesiaca juz jak byla zlozona pojechalem do slepu z czesciami na teraz wlasnie byly tylko te od cing one maja taki sam kształt tylko otwor nie....zawiozlem do mech on stwierdzil ze beda ok....no ale chyba nie sa....ale juz mam zamowione orgynialne 4 komplet 30 zl :)

Masz w aucie klimę ?

tak mam tylko pompa jest bez paska bo zostal zdjety bo juz sie sypal...do dzis jeszcze sie za to wszystko nie zabralem.....

jesli jest klima to muszą być dwa biegu wentylatora chłodnicy stąd ta wyższa temperatura silnika bo wentylator chodzi tylko na drugim biegu ( opornica ) ale nie jest to grożne dla silnika

jak myslisz pomoga....?? weliminuja te cykanie....??

Nie mam jak osłuchać tego cykania od czego ono pochodzi ale uszczelki i tak zmień

moge to nagrac i pewnie jakos zamiescic na forum.....

Piszczenie może być od paska alternatora, szczególnie jeśli odpalasz na światłach, wtedy jest większe obciążenie i pasek może się ślizgać przez chwilę. Można pasek naciągnąć lub jeszcze posmarować talkiem.

Cytat:

---

Napisał Parzi

Piszczenie może być od paska alternatora, szczególnie jeśli odpalasz na światłach, wtedy jest większe obciążenie i pasek może się ślizgać przez chwilę. Można pasek naciągnąć lub jeszcze posmarować talkiem.

---

Po co talkiem? Chyba tylko po to aby się ślizgał długo i bezgłośnie.

Wg. mnie talk zwiększy tarcie.

Cytat:

---

Napisał Parzi

Można pasek naciągnąć lub jeszcze posmarować talkiem.

---

Jęczenie vel. piszczenie tego typu może być pochodną uszkodzenia łożysk w alternatorze, pęknięcia obudowy alternatora (ja miałem taki przypadek), zużyciem - wydłużeniem - paska wieloklinowego lub zużyciem rolki napinającej. Trzeba dokładnie sprawdzić wszystkie ewentualności. Paska nie ma co napinać na silę jeżeli jest mocno zużyty. Kosztuje grosze, więc nawet profilaktycznie można go wymienić i mieć ten element z głowy. Smarowanie paska czymkolwiek nie jest dobrym pomysłem a proszeniem się o problemy. Ryzyko zerwania paska alternatora i wkręcenia się całości w rozrząd (taki przypadek był opisywany na tym forum) wobec wydatku 30 zł na nowy pasek i zweryfikowanie całości raczej nie jest warte podjęcia.

Cytat:

---

Napisał aquarius01

Jęczenie vel. piszczenie tego typu może być pochodną uszkodzenia łożysk w alternatorze, pęknięcia obudowy alternatora (ja miałem taki przypadek) lub zużyciem - wydłużeniem - paska wieloklinowego lub zużyciem rolki napinającej. Trzeba dokładnie sprawdzić wszystkie ewentualności. Paska nie ma co napinać na silę jeżeli jest mocno zużyty. Kosztuje grosze, więc nawet profilaktycznie można go wymienić i mieć ten element z głowy. Smarowanie paska czymkolwiek nie jest dobrym pomysłem a proszeniem się o problemy. Ryzyko zerwania paska alternatora i wkręcenia się całości w rozrząd (taki przypadek był opisywany na tym forum) wobec wydatku 30 zł na nowy pasek i zweryfikowanie całości raczej nie jest warte podjęcia.

---

Oczywiście, że należy sprawdzić wszystkie ewentualności.1:)