Silnik gaśnie na wolnych obrotach / nie trzyma obrotów

Witam

Mam problem z moją gtv 2.0 TB. Od kilku dni gaśnie na wolnych obrotach, właściwie na wszystkich skrzyżowaniach, a gdy włączę klimę to hamuję już ze zgaszonym silnikiem. Zaraz po rozruchu gdy jeszcze działa ssanie daje się jeździć ale po rozgrzaniu motoru kompletna d..a. Auto przyspiesza normalnie, mocy też nie brakuje, no może ze 2 razy się odrobinę zawahała.
Wolne obroty spadły do jakiś 400 na min (wg obrotomierza) wskazówka spada do zera potem wraca na 400 i tak kilka razy aż w końcu silnik zgaśnie.
Zastanawiam się co to może być. Rok temu miałem problemy z kopułką i palcem rozdzielacza, przetarłem papierkiem i dalej było ok. Ale objawy były trochę inne.
Macie koncepcję co się popsuło ?

Pzdr
drvitek

Miałem podobny problem u siebie, nie było wolnych obrotów wogóle i przy zmianie biegu silnik po prostu gasł. Winnym był silniczek krokowy na przepustnicy a dokladniej nagar w nim - wyczyściłem i jak ręką odjął, ani palącej się marchewy ani żadnych problemów.
Wyczyścić możesz jakimś sprajem typu wd40 by to cholerstwo rozpuścić.

Zapewne masz taki:
http://moto.allegro.pl/item110189003...er_2_0_v6.html
Zajrzyj do środka i zobacz jak to wygląda


Innych pomysłów nie mam :(

anioł ma racje ja tez miałem taka przypadłosc w 2 poprzednich autach niestety nagar sie tworzy ja czysciłem benzyną ekstrakcyjną i rozpuszczalnikiem dało rade mozna wypiac aku potem po czysczeniu odpalic auto i niech pochodzi na wolnych do zał. sie wentylatora

Właśnie wmontowałem silniczek krokowy. Gdy zajrzałem do środka był czysty. Dokładnie taki jak ten do którego linka wysłał Anioł jojo. Tylko mój w trochę lepszym stanie. W środku tylko na na klapce zamykającej poprzeczny króciec było odrobinę brudu, ale naprawdę niewiele. Mimo wszystko przepłukałem całość benzyną i wymyłem szczoteczką do zębów, tam gdzie mogłem sięgnąć. Zmontowałem odpaliłem i jakby wszystko było postaremu. Obroty 400 i lekko falują (silnik był jeszcze ciepły po jeździe). Muszę trochę pojeździć i przetestować.
A jeszcze jedno coś w tym silniczku stukało gdy trząsłem aby usunąć benzynę.

Może się zepsuł ??

Możliwe... Masz możliwość pożyczenia od kogoś takiego silniczka do testów? Bardzo dużo by to wyjaśniło gdyby się udało. Zostaje Ci tylko wycieczka na kompa skoro to nic nie pomogło :(

drvitek, będę wdzięczny jeśli napiszesz jak udało Ci się zdiagnozować i rozwiązać ten problem. Bo mam w mojej TB identyczną przypadłość; co skrzyżowanie przy dojeżdżaniu gaśnie. Moc ma, chociaż zarówno przy dodawaniu jak i odpuszczaniu gazu poszarpuje:( No i na postoju przed zgaśnięciem mocno falujące obroty :(

Jeszcze problemu nie rozwiązałem. Mam zamiar wybrać się do mechanika jutro czyli w poniedziałek. Moja TB podczas próby po czyszczeniu silniczka krokowego zaczeła po prostu przerywać. Mimo, że zaraz po uruchomieniu silnika włączyło się ssanie obroty spadały z 1600 do zera i po kilku takich "pyknięciach" silnik gasł.
Jakisz czas temu miałem problem z kopułką i palcem rozdzielacza. Samochód gasł i nie dawał się uruchomić po kilku namowach rozrusznikiem odpalał ale pracował nierówno coś podobnie jak teraz może to to.
Jak się dowiem to napiszę
pzdr
drvitek

Mi też wolne obroty dziwnie się zachowywały (V6 2.0 TB). Podregulowałem czujnik położenia przepustnicy (montowany po przeciwnej stronie przepustnicy co nawijka linki gazu).

Sprawdzenie: (na wyłączonym silniku)rusz lekko nawijką linki (tak jakbyś dodał gazu), z czujnika od razu powinieneś usłyszeć wyraźne kliknięcie (odpuszczając linkę również) - przełączenie z trybu wolnych obrotów na normalną pracę.
Jeśli kliknięcia nie słyszysz, to znaczy że przy odejmowaniu w ogóle nie aktywuje się regulator wolnych obrotów i nic dziwnego że silnik się dławi - chce pracować normalnie ale na ustawieniu 0 paliwa, 0 powietrza).

Regulacja to poluzowanie 2 śrubek (klucz 7, do górnej nasadowy z przedłużką, do dolnej wygięty oczkowy) mocujących czujnik, przekręcenie go lekko w lewo (do usłyszenie kliknięcia), zakręcenie śrubek.

Samochód trafił do mechanika. Diagnoza była zaskakująca.
Po pierwsze pękła kopułka rozdzielacza a konkretnie gniazdo przewodu od cewki.
Druga przypadłość to przedmuchy na wszystkich świecach. 8 m-cy temu wymieniłem komplet świec na oryginały championa kupione w Warszawskim Carserwisie, Okazało się, że każda miała przedmuch przy porcelance. Przejechałem na nich 9 tyś. km. Szkoda, że zawieruszyłem rachunek bo bym zrobił awanturę.
Trzecia awaria to pęknięty przewód odmy, ten po prawej stronie od oddzielacza oleju.
Mam zamiar jeszcze przeczyścić przepustnicę i przepływomierz.

Dam znać co z tego wyszło

To daj znać jak po tych wszystkich zabiegach autko się zachowuje. Miejmy nadzieję, że będziesz miał już na dłuższy czas spokój :)

Witam, pozwolę sobie podpiąć się pod temat, problem jest taki: w podróży pojawiło się najpierw zmulenie silnika i spadek mocy. Po dotarciu do celu doszły problemy z odpalaniem i gaśnięciem silnika na zimno oraz falujące, nierówne obroty na ciepłym. Nie palą się żadne kontrolki.
Zimny silnik nie wchodzi na obroty, ledwo się kręci, jakby nie chodził na wszystkich cylindrach, śmierdzi paliwem, wydech jest czarny, na pedał gazu reaguje dopiero jak go mocniej wcisnę, a w końcu gaśnie. Na ciepło chodzi lepiej, ale na luzie natychmiast zaczynają falować i spadać obroty. W czasie jazdy turbina pracuje, ale się załącza wcześniej niż kiedyś, autko na niskich biegach kopa niby ma, ale na wyższych jest przydławione, na autostradzie pod górkę nie kręci więcej niż 3500-4000 obrotów, chociaż turbina pracuje na full, na płaskim jest lepiej, ale daleko jest do pełni sprawności.
Diagnoza z Examinera wywala błąd sondy, którą wymieniłem i nic. Dalej wstawiałem nowy filtr powietrza, przepływomierz boscha, kopułkę i palec rozdzielacza, wyczyściłem przepustnicę i silnik krokowy, wymieniłem czujnik płynu chłodzącego i dalej jest do bani. Układ paliwowy jest ok. Wychodzi na to, że coś jest z zasilaniem powietrzem. Turbina działa poprawnie, natomiast mechanik stwierdził, że nie widać aby pracował aktuator zaworu waste-gate i/lub sam zawór.
W związku z tym mam kilka pytań do posiadaczy TB:
1. Czy to co mówi mechanik, ma sens, tzn. czy zacięty zawór może wpływać na pracę silnika na biegu jałowym? Czy ma to związek z jakimś "lewym" powietrzem w układzie, spowodowanym zaciętym zaworem?
2. Czy ktoś z Was wyjmował samodzielnie turbinę w celu jej skontrolowania i przeczyszczenia, a jeśli tak to czy są jakieś specjalne wytyczne?
3. Czy aktuator i zawór waste-gate są wyjmowalne z turbiny czy stanowią jej integralną część?
4. Czy jest jakiś sposób sprawdzenia poprawnego działania elektrozaworu Pierburga, sterującego overboostem?
5. Gdzie w Gtv TB jest czujnik ciśnienia doładowania?
6. I ostatnie, czy w Gtv jest EGR? Nie ma, prawda...?

Bardzo proszę o wskazówki, bo nie mam juz pomysłów. Dzięki wielkie z góry za wszelkie porady!!!

Help, zagląda tu ktoś czasem? Nikt nie pomoże :( :questionmark:

Cytat:

---

Napisał maciek.b52

Witam, pozwolę sobie podpiąć się pod temat, problem jest taki: w podróży pojawiło się najpierw zmulenie silnika i spadek mocy. Po dotarciu do celu doszły problemy z odpalaniem i gaśnięciem silnika na zimno oraz falujące, nierówne obroty na ciepłym. Nie palą się żadne kontrolki.
Zimny silnik nie wchodzi na obroty, ledwo się kręci, jakby nie chodził na wszystkich cylindrach, śmierdzi paliwem, wydech jest czarny, na pedał gazu reaguje dopiero jak go mocniej wcisnę, a w końcu gaśnie. Na ciepło chodzi lepiej, ale na luzie natychmiast zaczynają falować i spadać obroty. W czasie jazdy turbina pracuje, ale się załącza wcześniej niż kiedyś, autko na niskich biegach kopa niby ma, ale na wyższych jest przydławione, na autostradzie pod górkę nie kręci więcej niż 3500-4000 obrotów, chociaż turbina pracuje na full, na płaskim jest lepiej, ale daleko jest do pełni sprawności.
Diagnoza z Examinera wywala błąd sondy, którą wymieniłem i nic. Dalej wstawiałem nowy filtr powietrza, przepływomierz boscha, kopułkę i palec rozdzielacza, wyczyściłem przepustnicę i silnik krokowy, wymieniłem czujnik płynu chłodzącego i dalej jest do bani. Układ paliwowy jest ok. Wychodzi na to, że coś jest z zasilaniem powietrzem. Turbina działa poprawnie, natomiast mechanik stwierdził, że nie widać aby pracował aktuator zaworu waste-gate i/lub sam zawór.
W związku z tym mam kilka pytań do posiadaczy TB:
1. Czy to co mówi mechanik, ma sens, tzn. czy zacięty zawór może wpływać na pracę silnika na biegu jałowym? Czy ma to związek z jakimś "lewym" powietrzem w układzie, spowodowanym zaciętym zaworem?
2. Czy ktoś z Was wyjmował samodzielnie turbinę w celu jej skontrolowania i przeczyszczenia, a jeśli tak to czy są jakieś specjalne wytyczne?
3. Czy aktuator i zawór waste-gate są wyjmowalne z turbiny czy stanowią jej integralną część?
4. Czy jest jakiś sposób sprawdzenia poprawnego działania elektrozaworu Pierburga, sterującego overboostem?
5. Gdzie w Gtv TB jest czujnik ciśnienia doładowania?
6. I ostatnie, czy w Gtv jest EGR? Nie ma, prawda...?

Bardzo proszę o wskazówki, bo nie mam juz pomysłów. Dzięki wielkie z góry za wszelkie porady!!!

---

1. nie
3. WG nierozbieralny akurator da sie zdjac
4. tak, jak jest OB znaczy ze dziala jak niema...
5. niema chyba jekotakiego mapsensora chyba jest tylko przeplywka ktora mierzy objetosc powietrza
6. niema
2.wyjmowalem w celu wymiany na wieksza. tak na szybko to trzeba wszystko odniej odpiac (zasilanie i powrot wody i oleju, DP od wydechu, waz do IC i Filtra powietrza) najlepiej nierozczepiac od mocowania do silnika odkrecic mocowanie do silnika, kontrujac nakretkami wykrecic szpilki z silnika od mocowania turbo i zdjac. jest to sposob bez zdejmowania wiatrakow chlodznic itd. da sie bez wykrecania szpilek ale musial bys zdjac kolektor wiatraki itd.

oczywiscie trzeba zlac plyn chlodniczy najlepiej wezem z prawej strony chlodnicy na dole

Sprawdz swiece i kable i reszte bo objawy wskazuja mi troche na brak/slaba iskre

Dzięki za pomoc. Problem w końcu rozwiązany - banał, dziura w rurze do intercoolera. Szkoda tylko, że 4 mechaników grzebało w środku i nie znaleźli, dopiero ja, laik... :victory: Turbina nie jest oryginalna, nie pamiętam jaka, jakiś inny garret, mocniejszy i rura wychodzi inaczej, jest mocno schowana, wciśnięta tak, że żeby ją wyjąć i wsadzić nową, mordowałem się ponad 4 godziny, a namacalnie bez wyjmowania wyglądała ok (pierwsze co próbowałem sprawdzić po pojawieniu się usterki). Plus jest taki, że wymieniłem worek rzeczy, więc wiem, że teraz silniczek jest perfect :D
A wniosek...no cóż, więcej wiary we własną intuicję...
Pozdrawiam!

Cześć,
posiadam 1.8ts i podobnie jak u was
zaczęło się z rok temu dochodząc do skrzyżowania na luzie obroty spadały do 0 i odbijały spowrotem do 900-1000 i tak zostawało.
Jestem po wymianie swiec, rozrządu skutek taki sam a nawet gorszy
na wolnych obrotach praca silnika waha się od 0 do 2000 i gasnie.
czyściłem przepustnice i silniczek kilka razy, nie za każdym razem pomagało
POMOCY:)

U mnie zdiagnozowano problem w elektryce. Wymieniono wiązkę starych kabli, zmieniłem akumulator i odpukać na razie jest spokój. Ciężko coś doradzić na odległość bo powodów takiego stanu rzeczy może być sporo. Ale na pewno podepnij autko do komputera, jeśli nic nie wyjdzie to poproś o sprawdzenie instalacji elektrycznej.