Printable View
Jak w temacie: jakie są różnice połączeń skrzyń i silników w dwóch generacjach TSów? Czy np. małżeństwo skrzyni z 16V z silnikiem 8V jest możliwe? Jak duże są te różnice, czy to kwestia mocowań, czy całkowicie różne? Tak mnie to ciekawi z różnych względów :D
skrzynie sa te same trzeba tylko kołnierz mocujacy(chyba dobrze to nazwałem) przełozyc, albo całosc oczywiscie
Czyli rozumiem, ze operacja dość prosta?
A drugie pytanie: jak duża jest różnica w mocowaniach 8/16V i czy są duże problemy ze swapem? Wiem że cała elektryka, osprzęt itd, a czy mocno trzeba rzeźbić w komorze?
plug an play, juz przerabiałem tez ten temat...ale stanąłem w miejscu bo narazie czekam a kase i jeszcze rozmyslam w planach... nic nie trzeba rzezbic, wyciagasz i w kładach...hehe...
tylko to co mnie ciekawi to zachowanie sie auta przy skrzyni np z 1.6 albo 1.8, krótsze przełozenia, lepszy start, lepszy zryw kół, ale jak to sie ma na wyzszych prdkosciach? skoro przłozenia krótsze to lepiej powinna isc czy sie myle?do 200km/h rozpedze sie predzej na seryjnej skrzyni czy np od 1.8?
Krótka skrzynia prędzej się "skończy", jednocześnie generując mniejszy opór mocniejszemu silnikowi - autko będzie lepiej przyspieszać na krótkiej skrzyni, ale i będzie miało nieco mniejszą V max (możliwe jest nawet odcięcie na ostatnim biegu), zależy co kto lubi - ja uwielbiam krótkie skrzynie - stąd to pytanie, bo chciałbym zrobić 2.0 8V w 145 na skrzyni z 1.4 skoro takie możliwości są :D Przeszkodą jest w zasadzie tylko kasa, która będzie dopiero około Bożego Narodzenia :PCytat:
Napisał NERO2287
Jeszcze pytanie, sprzęgło zostaje w takim układzie z którego silnika? Tego, którego jest skrzynia, czy tego, którego jest silnik?
tam gdzie silnik
Rudzimor nie żebym Ci odradzał takie coś bo nie wiem jak jest w tym przypadku (nigdy nie robiłem sprzęgła w Alfie to nie wiem) ale u brata w Renault 19 do silnika 1.8 była założona skrzynia od 1.2 (nieźli magicy byli) i w ciągu pół roku zerwało mu 3 (!!) tarcze sprzęgłowe (sprzęgło niestety musiało zostać na skrzyni czyli od silnika 1.2). Na 5-tym biegu przy 3k rmp na liczniku widniało nie całe 90km/h. Większa moc na starcie, przyśpieszenie w tym przypadku okazało się zabójcze dla słabszego sprzęgła.
Akurat w 1,4 TS to zupełnie normalne :PCytat:
Napisał Krzyśko
Fakt, zastanawiam się, czy sprzęgło wytrzyma ponad 50% większy moment takiego silnika - skoro, jak piszesz, byłoby z 1.4 - zwłaszcza, z moim stylem jazdy (często podłoga i często hamowanie silnikiem) - ale z drugiej strony to sprzęgło szło do 1.6 i 1.8. więc chyba da radę. Skrzynia przetrzyma na pewno - podobna charakterystyka przebiegu mocy, wątpię, żeby bawili się bardzo w udziwnianie materiałów dla każdej pojemności. Inną opcją jest krótka skrzynia z 1.7 lub 1.8, to przeszło by bez wiekszego ryzyka, ale i bez takiego kopa, poza tym, trzeba ją jeszcze kupić.
tak kolego zgodze sie z tym ze skrzynia od 2.0 16v kreci sie katalogowo do 235...a od 1.8 z 10km/h mniej, wiec spokojnie starczy...
przerabiaj! jestem ciekaw efektu bo już 2 razy sprzedawałem skrzynie 1.8, 1.7 do silników 2.0 bo tak klienci chcieli:)
Rzmudzior... Takie 2 pytania:
1. Czemu 8v a nie 16v??
2. Może trzeba rozebrać skrzynię od 1,4 i wprowadzić do niej lekkie mody (np. włożyć koło zębate nr 5 ze skrzyni z 2,0 do skrzyni 1,4). Wtedy biegi 1-4 służyły by szybkiej jeździe a 5 do jazdy po trasie... Oczywiście tylko gdybam i nie wiem czy taka zabawa jest możliwa..
dzis widziałem co robi krótsza skrzynia w słabszym minimalnie silniku...szok...ja na jedynce niecałe 5 tys, a tam juz dwójka i but...
1. Jest kilka czynników:Cytat:
Napisał michalepwa
- mniejsza waga 8V (aluminiowy, a żeliwny blok - w danych technicznych 155 8 i 16V mają ok. 100kg różnicy, na pewno nie wszystko to silnik, ale sporo)
- znacznie prostsza obsługa silnika (dużo prościej i szybciej mógłbym go zrobić sam)
- prostsza elektronika (j.w.)
- niższe koszty eksploatacji i wyższa trwałość (no, tak słyszałem :D)
- lepsza tolerancja LPG (które rozważam)
Wady podług 16V to troszkę gorszy przebieg momentu ze zwyżką w wysokim zakresie (ale patrząc na charakterystykę - bardzo niewielką, zasługa zmiennych faz, w zasadzie od 3 tys. idzie równo) i niżej odcięcie (chociaż moc kończy się podobnie).
2. Skrzynia pozostała by cała krótka bo... ja tak lubię, a modzić z nią nie zamierzam, bo mi się nie chce :P
Co do pozostałych rzeczy? Na pewno hamulce przednie z QV/TI, zawias też (sprężynki szły do 2.0 z przodu chyba jak do JTD?), jeśli zostanie grosz - LPG by GrzesiekK i strojenie indywidualne np. w unitronicu albo chip ze Squadry - oszczędność to niezły pomysł, a nawet 5-8% mocy i momentu więcej jest warte tych kilkuset czy nawet ponad tysiąca zł, i do tego wyższy rev limiter. Aha, żadnych stożków, strumienic, magnetyzerów :D - wydech o normalnej średnicy 2.0 TS, normalny filtr (sportowa wkładka? jeśli auto będzie z nią hamowane, nie lubię takich rzeczy robić na pałę). Może zegary wyjęte ze 155.
Takie są plany. A gdyby była kasa, już bym miał angola/dawcę ;)
To już zbieraj kasiore na twardsze sprężyny zaworowe i lżejsze talerzyki ;]Cytat:
Napisał Rzmudzior
Podobno z 6500 do 6800 da się w miarę bezpiecznie go podkręcić - i tak nie ma go sensu kręcić powyżej 6100, bo szybko traci moc, ale fajnie mieć świadomość, że ma się jeszcze lekki zapas obrotów. A na razie zbierać kasę będę na sam plan :)Cytat:
Napisał GrzesiekK.