rozrzad ustawiony na - 18 stopni na wydechu.

Printable View

22-08-2010, 19:25
bubu321

rozrzad ustawiony na - 18 stopni na wydechu.

- 156 TS silnik 1.8, pali jak smok i nie ma mocy, przebieg 170 Kkm, nie kręcony !!.
- kompresja mierzona na tłokach 11 - 13 - 12 - 13 barów. ( ? )
- rozrząd pomierzony na wałku ssącym + 2 stopnie (opózniony ) od GMP na tłoku.
- rozrząd pomierzony na wałku wydechowym - 18 stopni (przyspieszony ) od GMP na tłoku.
- katy mierzone na szczerbie obok termostatu.
- silnik zapala od pierwszego kręcenia, pali ładnie do momentu nagrzania się, potem to wolny ślimak z tych 144 KM.
- ponizej parametry pomierzone programem diagnostycznym, drastycznym błędów nie ma.
- wydaje sie że kompresja jest poza granicą normy.

--
http://img405.imageshack.us/img405/2...wtryski.th.jpg
--
http://img90.imageshack.us/img90/4349/21004.th.jpg
--
http://img829.imageshack.us/img829/4201/21018.th.jpg
--
http://img823.imageshack.us/img823/7527/21023.th.jpg
--
22-08-2010, 20:14
dance1

Bubu na pewno 18stopni??? ciężko uwierzyć.
22-08-2010, 20:45
bubu321

- było poza szczerbą 3 i drugie tyle.
- jesli szczerba 1 to 0 stopni, 2 - 5 stopni , 3 - 10 stopni.
- to wychodzi > 15 stopni, chyba że te szczerby mają inne kąty !!!!.
- moze to potwierdzić właściciel auta, sam krecił wałem korbowym.
- sam ustawiałem w swoim aucie 10 stopni cały rozrząd i chodził.
- ponizej zrzuty z oscyloskopu.
- dziwne to to , że pomiary oscyloskopowe nie pokazują horroru, ale złe ustawiony wałek wydechowego to widać, powinien być w punkcie D na wykresie.

P.S.
- pomierzyłem kąty z wykresu, dalej wychodzi 18 - 19 stopni.
- a co z ta kompresją ??

Kod:

- kompresja mierzona na tłokach 11 - 13 - 12 - 13 barów. ( ? )

--
http://img825.imageshack.us/img825/3...ter1cyl.th.jpg
--
http://img844.imageshack.us/img844/8567/px1cyl.th.jpg
--
http://img837.imageshack.us/img837/4...namiczn.th.jpg
--
http://img178.imageshack.us/img178/3...sokieob.th.jpg
--
http://img841.imageshack.us/img841/8...echowy1.th.jpg
--
23-08-2010, 17:45
MarcinTM

Jest te ponad 15' ustawione,ale na zrzucie pokazane 9', mierzone na wałku wydechowym,ale przecież tam jest też hall. Czyli komp sam doregulował sobie by było 9' i czas wtrysku 3kms. Bo nie rozumiem że tyle stopni i pracuję normalnie - muli, fakt, ale, że czasy wtrysków są dobre? Co sonda pokazywała?
23-08-2010, 18:29
bubu321

- MAF był cały czas na 11.20 kg/h, nie schodził na 9 -8 kg/h i dlatego dawał TRA na duży minus. (-225 msek)
- sonda lambda wykres poprawny.
- wydaje się, że czas wtrysku zależy w pierwszej kolejnosci od MAF-a , potem od kąta zaworu ssacego i dalej od sondy lambda.
- wykres sondy zależy od wałka wydechowego i to jest co najmniej dziwne, dlaczego sonda ma poprawny wykres.
- auto bardzo wolno nabijało temperaturę, pierwszy tick temperatury był osiągnięty w czasie dwa razy dłuższym.
--
http://img843.imageshack.us/img843/66/21024.th.jpg
--
23-08-2010, 19:09
GrzesiekK.

Mocno przyspieszony wałek wydechowy podnosi mocno temperaturę spalin a ta dość znacząco wpływa na zakres pracy sondy w tym bym upatrywał przyczynę jej "prawidłowej" pracy w pełnym zakresie.

Swoją drogę jeśli to auto zrobiło parę tysięcy km na tak ustawionym rozrządzie to ma na 90% zawory wydechowe i gniazda do poprawki plus katalizator raczej też już na śmieci.
24-08-2010, 07:31
bubu321

- jak powiedział zleceniodawca, od momentu ustawienia rozrządu auto przejechało około 2000 km.
- dla mnie to jest dziwne, ze czasami mówi sie, że przeskoczył pasek o dwa ząbki ( 12 stopni ) i auto staneło.
- a tutaj wariator daje zmianę fazy o 25 stopni ( 4 ząbki ), wałek wydechowy przestawiony o 18 stopni ( 3 ząbki ) i to wszystko działa !!
24-08-2010, 17:01
ziomster

fuks?
24-08-2010, 18:06
MarcinTM

Bubu,ale wariator przestawia w bezpiecznym zakresie TYLKO wałek ssący. Natomiast przeskoczenie paska dzieje się głównie na wale i to wpływa na prace obydwu wałków.
24-08-2010, 19:40
GrzesiekK.

Cytat:

Napisał MarcinTM

Bubu,ale wariator przestawia w bezpiecznym zakresie TYLKO wałek ssący. Natomiast przeskoczenie paska dzieje się głównie na wale i to wpływa na prace obydwu wałków.

Dokładnie, jeśli przestawimy układ korbowy względem obu walków i to mocno to mamy kolizję murowana, jednak bawiąc się kiedyś rozrządem w moim byłym fiatowskim 2.0 16V który miałem na "pływających kołach" mogłem każdy wałek +\i5zębów kręcić i nie groziło to spotkaniem grzybka zaworu z denkiem tłoka.
24-08-2010, 19:42
bubu321

Kod:

Natomiast przeskoczenie paska dzieje się głównie na wale i to wpływa na prace obydwu wałków.

- coś nie bardzo rozumiem, przeskakuje pasek na wałkach rozrzadu, na kole ssacym oraz kole wydechowym.
- wydaje się że ten przeskok jest w fazach przeciwnych dla wałka ssacego oraz dla wałka wydechowego i to powoduje takie spustoszenia.
24-08-2010, 20:22
SG0240

Jeśli przeskoczy pasek to tylko na wale korbowym, jak słusznie zauważył kolega Marcin, bo tam jest największa siła i najmniejsze zazębienie.
Ale trzeba pamiętać, że przeskoczenie paska spowoduje wtedy opóźnienie fazy rozrządu o taki sam kąt na obu wałkach.
Jeśli badany samochód miał przyśpieszoną fazę na wałku wydechowym to raczej nie może tu być mowy o przeskoczeniu paska, tylko o nieudolnym ustawieniu rozrządu, co jest zresztą zjawiskiem dość częstym w TS.
24-08-2010, 21:56
GrzesiekK.

Cytat:

Napisał SG0240

Jeśli przeskoczy pasek to tylko na wale korbowym, jak słusznie zauważył kolega Marcin, bo tam jest największa siła i najmniejsze zazębienie.

Dokładnie, tam działają największe siły i najmocniej zużywa się koło rozrządu na wale, zęby robią się jak igiełki, dlatego też serwisówki mówią wyraźnie o zmianie kół wałków rozrządu i koła rozrządu na wale co pewien przebieg tylko u nas nikt tego nie robi, polecam kiedyś przyjrzeć się przy robocie rozrządu jak wygląda koło na wale, będzie ładnie widać jak "zjada" grzbiety zębów.

To co widać jako przestawienie rozrządu na kołach wałków w 99%przypadku jest wynikiem przeskoczenia na kole wału korbowego.
25-08-2010, 07:12
bubu321

- no dobra mądrale przekonaliście mnie.
- ale dalej moje pytanie pozostało bez odpowiedzi.

-> co z tą kompresją, mój mechanik twierdził że ma być max. 1 bar na cylindrach a tutaj
11- 12- 13-12, czyli 2 bary.
- silnikiem nie będzie trzesło ?
- tak zostawić, czy drugi raz pomierzyć.
25-08-2010, 08:01
SG0240

Najpierw to trzeba porządnie ustawić rozrząd, a dopiero potem mierzyć kompresję.
Być może obecnie wyniki są zafałszowane, bo przestawienie wałka jest bardzo duże i kompresja "ucieka" przez niedomknięte zawory.
25-08-2010, 08:05
GrzesiekK.

Cytat:

Napisał bubu321

-> co z tą kompresją, mój mechanik twierdził że ma być max. 1 bar na cylindrach a tutaj
11- 12- 13-12, czyli 2 bary.
- silnikiem nie będzie trzesło ?
- tak zostawić, czy drugi raz pomierzyć.

Dobrze twierdzi, w sprawnym silniku różnica kompresji między cylindrami to max. +/-1Bar, tutaj ogólnie jest niska kompresja jak na silnik 16V nie zdziw się jak mimo poprawnego ustawienia rozrządu nadal będzie ten silnik mułowaty i będzie paliło dość sporo. Moje stare 2.0 16V po dorżnięciu go przeze mnie, miało 11,5-12bar i brakowało mu sporo do tego co powinien z siebie wykrzesać, po takim powiedzmy "pół remoncie" który objął honowanie cylindrów w celu pozbycia owalizacji w dolnej części tulei [każde długoskokowe włoskie 16V robi ował w dolnej części tulei], dorobieniu odpowiednich pierścieni pod nowy wymiar tulei cylindra a stare tłoki, dotarciu tego wszystkiego na spokojnie przy pomiarze kompresji pokazał 14,2-14,5 na cylindrach a jak pisałem robione to było nie do końca zgodnie ze sztuką. Szczerze ten silnik to się do remontu kwalifikuje.