zraniona miłość/rdza

Printable View

30-10-2007, 23:10
b.pawelek

zraniona miłość/rdza

Pozdrawiam
Rdza wcina moją 156 z 99 roku.
Załamałem się bo włozyłem w nią wszystko co tylko się dało a teraz się okazało ze trzeba oprócz tego co zrobiłem czyli:
-wszystkie progi i nadkola
-metalowe elementy przy zderzakach itd itp
Ponadto okazało się że trzeba jeszcze włożyć ok 1k to 1,5 k w naprawę łączeń na podwoziu które tez podobno trawi rdza.
Wymieniłe prawie całe zawieszenie ponadto wczesniej, teraz przede mną jeszcze rozrzad i jestem załamany. Czy ktoś jest w stanie poradizć jak to skończyć poza sprzedazą Belli???
To są oczywiście moje słowa rozgoryczenia wobec samochodu o który dbam i chucham na niego i dmucham jezdzac po wybojach 10km/h lub mniej.

A pytanie zasadnicze brzmi czy warto robić ta bude czy raczej rozejrzeć sie za czymś innym???

Pozdrawiam i z góry dzięki

Załamany;(
30-10-2007, 23:14
Piotr34

przykro to czytac....
nie umiem Ci pomoc w sprawie czy sprzedac czy jezdzic nadal..
ale jesli tyle pracy wlozyles juz w Belle to mysle ze warto dolozyc jeszcze troche i miec autko takie o jakie dbales....
w sumie to pomysl sobie...ja bede mial autko zrobione..a koledzy od 166 tek za te pieniadze moga jedynie tlumik koncowy wymienic....
pozdrawiam...nie zalamuj sie
31-10-2007, 06:55
b.pawelek

rdza

jeszcze sie musze zastanowić nad tym.
Pozdrawiam
31-10-2007, 06:56
b.pawelek

rdza

jeszcze sie musze zastanowić nad tym.
Pozdrawiam
31-10-2007, 07:10
adasco

alez trafiles egzemplarz..... popowodziowa czy jak?!
u mnie podobny rocznik - a sladu rdzy. A auta nie oszczedzam.
31-10-2007, 08:48
Paweł156

Ja miałem za to w lewym progu i pod fotelem kierowcy, ale już zrobione, niestety przez dwa lata lala sie tam woda z tylniego nadkola, wstyd sie przyznać ze wiedzialem o tym juz dwa lata temu a zrobiłem to dopiero w tym roku :oops:
31-10-2007, 08:50
Siekier

Cytat:

Napisał b.pawelek

Rdza wcina moją 156 z 99 roku.

A skad tak nagle te informacje Tobie wynikly? Byles na przegladzie czy cuś?

generalnie AR156 lubialy pordzewiec - szczegolnie w progach. Ja swoja od razu zabezpieczylem w pierwszej kolejnosci - ale z tego co wiem tragedii nie bylo.

Mysle ze jezeli Bella do uratowania to skoro tak o nia dbasz to szkodaby bylo sprzedawac.
Co do rozrzadu to akurat jest to rzecz eksploatacyjna i bylo do przewidzenia ze bedzie kosztowac. Chyba zapoznales sie z cenami przez kupnem Alfy? :)

Na pocieszenie moge ci powiedziec ze mnie na wiosne tez czeka wymiana kompletnego rozrzadu a co za tym idzie pewnie tez wariata i pompy plus olej oczywiscie.
31-10-2007, 10:17
Maciek-156

b.pawelek a ile przebiegu ma twoja alfa że tak skorodowała?
31-10-2007, 10:19
Uszatek

Co znaczy wszystkie progi i nadkola????Wypadły Ci dziury czy "tylko" pęcherze korozji????
Bo jeśli to 2, to da sie wszystko zrobić na cacy. Blacha ocynkowana, jeśli pojawi się choć 1 ognisko korozji, koroduje na potęgę w formie rozległych pęcherzy. Ale da sie to naprawić, jeśli nie ma perforacji blachy. Z bardzo dobrym skutkiem da sie naprawić. Napisz nam co i jak
31-10-2007, 10:36
Bella156

Ja mam Belle z poczatku 2000 roku sprowadzona poł roku temu z wloch i nie ma zadnego sladu rdzy a ma przejechane 180 tys. Polskie drogi potrafia wykonczyc kazde auto.

Pozdrawiam
31-10-2007, 11:13
b.pawelek

rdza

Progi sa zrobione na perłowo. Jedyny problem to jakieś łączenia pod po podwoziem które podobno korodują. Samochód był chyba za mało dokładnie obejrzany albo sam nie wiem co. Załamka jednym słowem.
Progi i nadkola mam już zrobione. Aczkolwiek mam na samym dole zrobiony taki matowy pasek który podobno bedzi wytrzymalszy na odpryski itd itp
Pozdrawiam
31-10-2007, 11:21
Istvan

A to ja przy okazji zapytam - jakie metody zabezpieczania podwozia przed korozją Koledzy polecają? Chciałbym to w moim sportwagoniku-klekociku zrobić przed zimą...
31-10-2007, 12:08
b.pawelek

rdza

te paski co je mam za pięknie nie wyglądają ale są podobno dobre.
a moj wóz ma 175 tysi na liczniku
Pozdrawiam
31-10-2007, 12:19
AR_33

Cytat:

Napisał Istvan

jakie metody zabezpieczania podwozia przed korozją Koledzy polecają?

Może mało orginalną, ale moim zdaniem najlepsza, bitex nakładany pędzlem, a jeśli widać ślady korozji, to oczyścić farba antykorozyjna i bitex 8)

Cytat:

Napisał b.pawelek

A pytanie zasadnicze brzmi czy warto robić ta bude czy raczej rozejrzeć sie za czymś innym???

Zasadniczo, sam musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie. Ale moim zdaniem, jeśli tyle już zrobiłeś, to nie warto teraz pozbywać się tego samochodu. Kupisz następny i sytuacja może sie powtórzyć :wink:
31-10-2007, 14:23
tomkap

Mam i ja przy okazji małe pytanie w temacie.U mnie rdza jet na dachu z przudu w rogach przy krawędzi z szybą.Poprzednie właściciel powiedził że to taka mała wada alf i wszystkie tak mają. Faktycznie jest tak? Bo boję się ze może kupiłem dachowany egzemparz, zwłaszcza że szyba przednia też była wymieniana.
31-10-2007, 15:15
Alfista

jesli to jakies małe ogniska bez dziur na wylot to moim zdaniem niepotrzebnie panikujesz, w wiekszosci 9ciolatkow mozna sie doszukac jakiegos rudego w podwoziu, szczegolnie jak sie tą gumową powłoke zerwie wtedy ladnie wszystko widac jaki grzybek pod tą warstwą sie nazbierał :mrgreen:
31-10-2007, 17:26
Siekier

Cytat:

Istvan napisał/a:
jakie metody zabezpieczania podwozia przed korozją Koledzy polecają?

Może mało orginalną, ale moim zdaniem najlepsza, bitex nakładany pędzlem, a jeśli widać ślady korozji, to oczyścić farba antykorozyjna i bitex 8)

Dokladnie - tez jestem tego zdania - niektorzy czasami przed bitexem klada jeszce np hammerite'a.

Cytat:

Napisał tomkap

Mam i ja przy okazji małe pytanie w temacie.U mnie rdza jet na dachu z przudu w rogach przy krawędzi z szybą.Poprzednie właściciel powiedził że to taka mała wada alf i wszystkie tak mają. Faktycznie jest tak? Bo boję się ze może kupiłem dachowany egzemparz, zwłaszcza że szyba przednia też była wymieniana.

Wydaje mi sie ze egzemplarz egzemplarzowi nierowny - ja nie mam rdzy na dachu - wlasciwie to nie mam w zadnym widocznym miejscu - tylko pod spodem - a co do szyby to tez mialem zmieniana a rdzy nie ma. Widac kazdej Ali cos innego dolega :)
Inna sprawa ze nigdy sie do konca nie pozna przeszlosci auta jak sie jest np 3 wlascicielem - niestety:( czesto mnie to tak frapuje ze dostaje szalu wiec staram sie o tym nie myslec ze np mam nierowna polozone wykladziny na podlodze przez co w niektorych miejscach sie "naderwały" :(((

Cytat:

Napisał Alfista

w wiekszosci 9ciolatkow mozna sie doszukac jakiegos rudego w podwoziu

Alfista ma racje - znajdz jakiekolwiek auto bez rdzy w podwoziu po 10 latach na naszych drogach - gdzie wieszkosc ludzi stawia auta "pod chmurka" a nie w garazach, a zima w jako jednym z nielicznych krajow sypie sie drogi sola a nie specjalnymi solankami :)
31-10-2007, 19:47
M@rtini

Cytat:

Napisał tomkap

Mam i ja przy okazji małe pytanie w temacie.U mnie rdza jet na dachu z przudu w rogach przy krawędzi z szybą.Poprzednie właściciel powiedził że to taka mała wada alf i wszystkie tak mają. Faktycznie jest tak? Bo boję się ze może kupiłem dachowany egzemparz, zwłaszcza że szyba przednia też była wymieniana.

ja też jak kupiłem swoja to misała ogniska rdzy(pęcherze) nad przdnia szyba.
radzę zrobić to jak najszybciej bo zacznie ci podchodzić woda na podsufitkę.
przy naprawie trzeba wyciąc szybę i malowac cały dach.
w moim wypadku koszt całej operacji 700 zł,ale nie ma sladu po naprawie.

tak apropo czy masz kolor srebrny,bo słyszałem od gościa który sewrisuje alfy ze to juz któraś z kolei srebrna na której wychodzi rdza w tym miejscu.
31-10-2007, 19:50
Sebastoss

witam,
Ja też mam w mojej Belli korozję nad szybą przednią, jeszcze tego nie zrobiłem...za to zrobiłem konserwacje bo było parę ognisk.

Ps. mam nadzieję że nie będę musiał szyby wyjmować.

pozdrawiam
31-10-2007, 20:06
Uszatek

Jeśli jest podejrzenie korozji w obrębie ramki szyby, to wycięcie szyby jest jedynym wyjściem, aby korozja zgineła raz na zawsze.

P.S.

wszystkim zainteresowanym konserwacją podwozia, odradzam środki na bazie asfaltowo bitumicznej np: Bitex, który był niezły, i owszem, ale za czasów PRL. Obecnie mamy całą gamę wszelakich inchibitorów korozji, świetnych 2 składnikowych podkładów, mas plastycznych, baranków....... Jeśli tylko odpowiednio dokładnie wykonamy zabieg usuwania korozji, przez najbliższe lata nie zauważymy żadnego rudego.
31-10-2007, 20:33
Siekier

Cytat:

Napisał Uszatek

Obecnie mamy całą gamę wszelakich inchibitorów korozji, świetnych 2 składnikowych podkładów, mas plastycznych, baranków.

Uszatek - zapodaj jakies konkretne nazwy jezeli znasz i mozesz polecic. Warto sie zorientowac w tym temacie.
31-10-2007, 21:40
Uszatek

Baranek ( na bazie żywiczno cynkowej) i masa uszczelniająca - ja używam firmy Pyrmo( są jeszcze inne znane firmy), podkład do konstrukcji stalowych firmy Hempel, Zaandleven, a inchibitor dopiero sprawdzę, płyn rozlał sie po puszce i zjadł etykietę :shock:

Poza barankiem i masa uszczelniającą które są produktami typowo moto, cała reszta jest zaadaptowana z konstrukcji stalowych, eksploatowanych( z bardzo dobrymi wynikami) w środowiskach agresywnych.....np: Morze Pólnocne....

Fabryczne zabezpieczenia antykorozyjne są ok, ale do czasu. Niestety, wredni księgowi oszczędzają nawet na tym, licząc że sam ocynk załatwi sprawę.
01-11-2007, 06:10
b.pawelek

ha

haha:)
to co ja mam u siebie, te matowe paski to jest własnie ten baranek:) i podobno rewelacyjnie się sprawdza.
Autem jeździ mi się super i nie wiem na co miałbym je wymienić zresztą??Bo inna AR to nie byłoby do końca rozsądne.Pozostane przy tej.
pozdrawiam
07-11-2007, 23:04
Tacka

pytanie do USZATKA

Sory ale moglbys precyzyjniej okreslic albo podac jakies konkrety bo wlasnie jestem po czyszczeniu podlogi nalozylem juz 2 warstwy hemoroida:) i wlasnie w okolicach weekendu mialem malowac bitexem a teraz zglupialem-POZDRAWIAM
08-11-2007, 06:31
b.pawelek

odnośnie

ale odnośnie czego????
baranka to ja mam na drzwiach z boku. A podłoga zajme się na wiosne.
Pozdrawiam