Alfa 147 1,9 JTD gaśnie

witam i pozdrawiam wszystkich, jestem nowy i potrzebuję pomocy. Założyłem nowy temat ponieważ objawy są inne niż w przypadku podobnych problemów które znalazłem na forum. Postaram się w wielkim skrócie :

- kupiłem alfe 147 1,9 Jtd kilka dni temu i zaczęły się problemy
- wiem że była lekko uderzona w prawy przedni przód, wymiana zderzaka i prawego błotnika, wewnątrz wymiana spirali od wspomagania i skraplacza od klimy. maska cała, poduszki całe.
- silnik gaśnie na wolnych obrotach w różnych momentach, czasami już po minucie czasami po godzinie. Zarówno w czasie postoju jak i w czasie jazdy. W czasie jazdy zawsze w momencie kiedy zatrzymuję auto. Nie zdarzyło mi się żeby zgasł motor podczas szybkiej jazdy.
- po zgaśnięciu nie mogę uruchomić silnika.. aż do całkowicie wyczerpanego akumulatora. Po pewnym czasie ( kilka minut, czasami dwie godziny a nawet dłużej) silnik odpala.
- niestety na komputerze co jest dziwne nie pojawiają się żadne błędy, nie palą się też żadne kontrolki. podpięcie komputera serwisowego również nic nie pokazuje
- zauważyłem że w czasie gaśnięcia silnika na wyświetlaczu pojawia się na chwilę napis "oil pressure sensor fail" ale chyba nie zawsze, pewnie napiszecie że to czujnik ale nie jestem przekonany.
- poza tym żadnego falowania obrotami, braku mocy itd wszystko idealnie, pełna moc

Proszę o pomoc i sugestie w rozwiązaniu problemu przez który nie mogę spać. Podejrzewam że może to być związane z uderzeniem samochodu, ale gdzie szukać i od czego zacząć

Hmm...ja sprawdziłbym czy paliwo jest podawane, a także to tak wygląda filtr paliwa. Drugą myślą jaka mi przychodzi do głowy to czujnik położenia wału.

Ja bym obstawiał pompe paliwa w baku....u mnie objawy były podobne.Ale oczywiście możesz zacząc od wymiany filtra paliwa bo to i tak by trzeba to zrobić.A jeżeli chodzi o czujnik położenia wału to cena około 100zł....pompa paliwa używana ja płaciłem chyba 120zł.

Pompę paliwa i filterek bym wykluczył ze względu iż kolega napisał że nie żadnych spadków mocy, szarpania itp. "Pełna moc". Moim skromnym zdaniem choć nie jestem mechanikiem i za dużo o tym nie wiem wygląda mi to jakiś silniczek krokowy bąć elektro zawór albo coś w ten deseń kolega pisze że gaśnie na wolnych obrotach nie regularnie i nie odpala aż do rozładowania aku. Wydaje mi się że owy silniczek o którym mówię przywiesza się czasami i puszcza go dopiero jak odetnie mu się zasilanie w tym wypadku padnie aku. Spróbuj następnym razem zdjąć klemę z aku. przekręcić stacyjkę jak przy odpalaniu żeby zaciągnoł resztki mocy i na powrót podpiąć klemę.

do wymiany czujnik położenia wałka rozrządu

@HUBERT
W dieslach nie ma silnika krokowego!
Co do odpiecia tego akumulatora to kompletnie jest to dla mnie niezrozumiale :confused:
Wypiecie aku na wlaczonym silniku to wywalone diody w alternatorze i cholera wie jaka usterka w kompie. Natomiast odpiecie aku na wylaczoej stacyjce i potem krecenie kluczykiem nic nie da (oprocz resetu kompa... i to czesciowego tylko).
Co do objawow jak tak jak koledzy w pierwszej kolejnosci szukalbym w filtrze paliwa, czujniku polozenia walka.
Troche malo napisales o objawach. Czy to gasniecie jest np tylko w gorace dni. Czy szybciej go uruchomisz (wczesniej) jak jest zimno?
Sprobuj opisac dokladniej objawy...

- filtr wymieniłem zaraz po pierwszym razie kiedy silnik zgasł.. nie pomogło
- warunki atmosferyczne nie mają znaczenia, tak samo temperatura silnika, gaśnie na zimnym i na częściowo nagrzanym
- z pompy paliwa dobywają się dźwięki ale to chyba powrót paliwa, trochę bulgotania i syczenia. Po przekręceniu kluczyka słychać że pompa działa. Powypinałem wężyki na wyłączonym silniku. Z tego od zasilania wyleciało paliwo natomiast na powrocie sucho i ani krolpi.
- piszecie że to może być czujnik położenia wału.. gdzie tego szukać? pewnie jest na forum ale będę wdzięczny jak ktoś napisze

Cytat:

---

Napisał jarQ74

- filtr wymieniłem zaraz po pierwszym razie kiedy silnik zgasł.. nie pomogło
- warunki atmosferyczne nie mają znaczenia, tak samo temperatura silnika, gaśnie na zimnym i na częściowo nagrzanym
- z pompy paliwa dobywają się dźwięki ale to chyba powrót paliwa, trochę bulgotania i syczenia. Po przekręceniu kluczyka słychać że pompa działa. Powypinałem wężyki na wyłączonym silniku. Z tego od zasilania wyleciało paliwo natomiast na powrocie sucho i ani krolpi.
- piszecie że to może być czujnik położenia wału.. gdzie tego szukać? pewnie jest na forum ale będę wdzięczny jak ktoś napisze

---

jesli gaśnie i na ciepłym i zimnym to będzie czujnik położenia wałka rozrządu

silnia krokowego nie ma ale jest klapa tłumiąca.. zamyka się podczas gaszenia silnika blokując dopływ powietrza może źle działa i zamykać się w trakcie pracy silnika

Mialem identyczny problem jak kupiłem swoją alfe. Nigdy nie gasła na wysokich obrotach tylko i wyłącznie gdy zwalnialem już przy małej prędkości, przy ruszaniu i czasem na wolnych.. Jak gasła to strasznie ją szarpało.. Jak już zgasła to był problem z odpaleniem musiała postac pare godzin lub nawet czasami cały dzień.. Tak to jeździła normalnie ( równa praca silnika, dobre przyspieszenie itp.) Jeździłem tak przez 2 tyg na stracha aż wkońcu zgasła i nie odpaliła nawet po dwóch dniach.. Zaholowałem ją do alfy w Kato.. (polecam tam jeździc choc drogo:( ) Podpieli kompa i nic wszystko w normie, jedynie błąd przepływki.. wymienili na nową i nic. Zabrali sie za szukanie usterki aż wkońcu okazało się ze padły wtryski.. jeden był w miare dobry, jeden troche lał, a dwa pozostałe bardzo lały. Wymieniłem te wtryski i problem znikł :) .

Ja miałem w zasadzie taki sam problem jak kolega, co prawda w poprzedniej alfie 156 benzyna, ale wyglądało to identycznie.Podłączyli auto pod komputer, okazało się że czujnik położenia wału korbowego jest padnięty, po wymianie już nie gasł:) koszt jakies 120zł. z Bosha

ten czujnik położenia wału ma numery 0 281 002 213 bo z tego co czytam mam identyczne objawy :( tylko chyba troszkę zdrożał :mad:

raczej 0 281 002 474.. ten nr co podałeś to czujnik ale położenia wałka rozrządu

kolego jendriu ogromne dzięki za pomoc bo mnie uratowałeś kupiłbym zły i dalej byłbym tam gdzie byłem a tak Bella śmiga że hej:D:D a koszt to 88zł w Bosch-u :D

Cytat:

---

Napisał jarQ74

- filtr wymieniłem zaraz po pierwszym razie kiedy silnik zgasł.. nie pomogło
- warunki atmosferyczne nie mają znaczenia, tak samo temperatura silnika, gaśnie na zimnym i na częściowo nagrzanym
- z pompy paliwa dobywają się dźwięki ale to chyba powrót paliwa, trochę bulgotania i syczenia. Po przekręceniu kluczyka słychać że pompa działa. Powypinałem wężyki na wyłączonym silniku. Z tego od zasilania wyleciało paliwo natomiast na powrocie sucho i ani krolpi.
- piszecie że to może być czujnik położenia wału.. gdzie tego szukać? pewnie jest na forum ale będę wdzięczny jak ktoś napisze

---

czujnik polozenia walu korbowego
znajduje sie pod alternatorem

mialem tak samo... ;]

jak syczy z pompy wys. ciś. to zapewne będzie do uszczelnienia, a wtedy będą dziać się cuda.. zacznij od sprawdzenia czy jest sucha

JARQ74 jak tam naprawiłeś? Jesli tak to podziel się wskazówkami czego szukać. Ja mam podobny problem. Jak zgasnie to problem zapalić. Wyjmuję i wkładam jeden z przekaźników(min: jest ten przekaźnik od egr i asr) parę razy włączam i wyłaczam zapłon az pompka podpompuje i auto gada jakis czas. Tak samo słychać bulgotanie w zbiorniku gdy silnik zgaśnie. Dzis wyczyściłem regulator ciśnienia paliwa w pompie wysokiego cisnienia i narazie nie gaśnie. zobaczymy po paru dniach czy nie gaśnie jesli nie to problem rozwiazany przynajmniej u mnie.Wywala mi bład p0191 fuel rail presure.