Miałem dzisiaj niezlego dzwona. Moja wina ewidentnie. Zobaczcie zdjęcie, czy jest sens robic? Jakie przybliżone koszta.... Jak już robić to chyba przód po lifcie. Podłużnice po pierwszych oględzinach chyba ok
Printable View
Miałem dzisiaj niezlego dzwona. Moja wina ewidentnie. Zobaczcie zdjęcie, czy jest sens robic? Jakie przybliżone koszta.... Jak już robić to chyba przód po lifcie. Podłużnice po pierwszych oględzinach chyba ok
Oj kilu kilu co żeś Ty uczynił ;/
Na moje oko troszkę to Cie wyniesie, zapewne aby fartuchy ponaciągać to na rame trzeba wstawić auto no chyba że starymi dobrymi sposobami, łańcuch do ''drzewa'' i naciągać, ale tu ryzyko że coś możesz uszkodzić przy okazji :) Pojeżdzij po jakiś warsztatach i podpytaj się jakie by były mniej więcej koszty naprawy, częsci to pozostaje Ci allegro :)
Wtedy sam będziesz wiedział czy opłaca sie robić czy też na części pozostawić i kupić drugą :) :)
Ale narobiles ;/ Pewnie kilka tys bedzie trzeba wylozyc ;/
Na pocieszenie http://www.youtube.com/watch?v=GQWGI...eature=related obejrzyj filmik i zobacz co zostalo z BMW na koncu ;D
Sory za brak polskich znakow ale cos mi sie poprzestawialo ;/
Prawa strona chyba jest ok więc po co chcesz zakładac przód po lifcie ?? Żeby sobie jeszcze więcej kosztów narobic ?
Według mnei wcale nie wyjdzie aż tak drogo . Części na allegro , w takim samym kolorze da się kupic naprawdę tanio .Znajdz tylko jakiegos fachmana co to poskłąda i będzie git .;)
moim zdaniem koszt czesci (nie tylko blacharka zewnetrzna, ale i masa plastyków i innych pierdól)1500 - 2000 zł + robocizna + ewentualne lakierowanie jak nie kupisz pod kolor.wiec 3000 zł na gotowo mysle realne.
jesli koszty wyszły by na takim poziomie i zechcesz to auto naprawic aby posmigac kilka lat to osobiscie szukałbym anglika pod kolor i najlepiej z takim samym silnikiem ;) Alfa nie raz jeszcze bedzie domagać sie inwestycji wiec w perspektywie czasu wyjdzie ci taniej. ja bym tak zrobił bo wpakowałem w to auto juz wiecej niż bym kupił angola, no ale człowiek mądry po szkodzie.chyba ze nie masz warunków trzymac dawcy....
Kup Angola. Taka moja propozycja. A kasy z ubezpieczenia nie ma ;P ?
Musisz się liczyć ze w czasie naprawy mogą pojawić się komplikacje, ja odebrałem auto z warsztatu tydzień temu bo przywaliłem w drzewo, początkowo naprawa miała wyjść 5tys zl (robocizna + cześć), a okazało się ze jeszcze to jest uszkodzone, to pęknięte to trzeba sprowadzić i chyba auto mnie wyszło jakieś 9tys zl (bo nawet nie mam ochoty liczyć tego dokładnie). Najlepiej na chłodno sobie policz ile to cie będzie kosztować, później sprawdź ile dostaniesz za niego w tym stanie, a później ile jakbyś sprzedał go na części.
To się wyklepie :)
A tak poważnie mówiąc to na twoim miejscu bym ją zrobił:) Albo kup anglika w kolorze i zajebiście na tym wyjdziesz. Albo jedź na giełde po części, jest ich mnustwo za dobrą cene lub internet. Karoserie szukaj w kolorze, jest tego troche i sporo zaoszczedzisz na lakierniku.
Jakbyś nie mógł znaleść części, napisz na priva, mam parę swoich punktów to Ci pomoge.
pozdrawiam.
Dzięki chlopaki za rady. Dzisiaj będzie u mnie fachura, powie co da się z tym zrobić. Jeśli zapadnie decyzja o robieniu będziemy brać dawce z Brytanii.
Później odpisze co i jak.
Więc tak, lewa podłużnica dostała... Poza tym oczywiście zderzak, wzmocnienie górne i dolne, maska lewy błotnik. Prawdopodobnie delikatnie przesunięty jest lewy kielich. Poza tym mase małych pierdułek typu zbiorniczki, lampa, wiązki elektryczne.
Mechanior wycenił roboty na jakies 5000-6000 PLN.
Kup inną a tą zostaw na części zamienne. Na pewno wyjdą pierdółki których nie widać na pierwszy rzut oka i zrobi się 8000 zł.
Powiem tak wszytko da sie zrobić zależy tylko od kosztów. Moją jak rozwaliłem to miała 2 podłużnice pogięte popękane fartuchy tak to sie chyba nazwa tam gdzie armotyzatory bylo pęknięcie. Handlaż odemnie odkupił i zrobił prawdopodobie wspawał całą ćwiartke bo z tego co wiem niebylo to do wyciągnięcia. I co sie okazało ze po 3mc od zrobinia sprzedał ją niewiem za ile niewiem jak było z geometrią ale sprzedał. Pozdrawiam tego co ją kupił chodź auto było wyjądkowe co do satnu technicznego super wszystko porobione itp
Ja bym takiego auta niechciał spowrotem spawane i wogule pół samochodu malowane jeszcze by mi pękło na pół hehe.
Jeśli robisz blacharke sam to sie opłaca bo poprostu za robocizne nie płacisz a ceny elementów są dość tanie i można kupić nawet całego angola na części żeby nic niezabrakło bo zawsze coś przy robocie wyjdzie. Ale jeśli zlecasz to komuś innemu to chyba raczej lepiej ją sprzedać dozbierać i kupić inną Alfe
Pojawiła się nowa opcja. W Chojnie jest na sprzedaż dokładnie taka sama alfa 156. Również srebrna, podobne wyposażenie ten sam silnik tylko manual a nie Selespeed. Koszt 750 €. Jedyny feler jest taki że ma silnik po zerwaniu paska rozrządu. Więc powoli w głowie mi się rodzi opcja przełożenia mojego silnika (któy nie oberwał podczas tej akcji) do nowej budy. Moje pytanie jest następujące. Czy da się połączyć 2.0 TS od Selespeeda ze skrzynią manualną? Ma mój chłopski rozum nie powinno być raczej problemu. Jedyne co jak narazie zauważyłem że TS w tej drugiej alfie ma przepustnicę sterowaną linką, przy czym mój ma przepustnicę elektroniczną. Czekam na jakieś podpowiedzi.
Z góry dzięki.