Zawieszenie tył. Luźny wahacz

Witam
Mam pytanie odnośnie tylnego zawieszenia. Mianowicie dziś przy wymianie klocków hamulcowych z tyłu zauważył bardzo luźny wahacz tylni przy belce. Prawdopodobnie to jest przyczyna takiego od czasu do czasu puknięcia:P i pytanie do was czy muszę wymienić wszystkie 4 wahacze przy belce?? Czy tylko ten jeden bądź 2 za belką? Dość trochę ostatnio włożyłem w moją włoszkę a mam w tym miesiącu opłatę OC i muszę trochę przystopować z wydatkami na wszystko na raz:D hehe... Dlatego jakby mi ktoś mógł doradzić optymalnie będę wdzięczny:P

Mozesz wymienic jeden albo sama tuleje ktora jest wybita ale wypadaloby "obadac" czy inne nie sa tez juz wyjezdzone, zwroc uwage tez na srube mimosrodowa zeby ustawic ja podobnie :)

Mogę we wszystkich wymienić tylko tuleje? I czy to cięższe niż wymiana wahaczy?:D hehe... Która to ta śruba?? Przydało by się foto:P Bo nie oglądałem tego aż tak dokładnie gdyż niezbyt miałem dużo na to czasu dziś:/

Czy może mi ktoś powiedzieć czy wymiana tulei w wahaczach tylnych to ciężka sprawa? Dam sobie z tym radę w powiedzmy domowych warunkach trzy trzeba je jakoś wprasować? I czy jest jakaś różnica w tulejach wahaczy przed belką i tymi w wahaczach za belką?

ciężko Ci będzie w domowych warunkach ustawić zbieżność...

tu masz... sruba nr.3

http://www.spangerum.com:7080/navi?C...=6&WINDOW_ID=1

tulejki wymienisz jesli masz dobre imadlo i dluga rure do niego hehehe ale najlepiej prasa

Zbieżność to bym dał do ustawienia oczywiście:P więc chyba będzie lepiej jak zakupie jakieś nowe te wahacze przynajmniej będą pewniejsze:D hehe...

P.s.
Czy w wahaczach tylnych jest różnica między tymi przed belką a za belką?

Cytat:

---

Napisał grzlab

Zbieżność to bym dał do ustawienia oczywiście:P więc chyba będzie lepiej jak zakupie jakieś nowe te wahacze przynajmniej będą pewniejsze:D hehe...

P.s.
Czy w wahaczach tylnych jest różnica między tymi przed belką a za belką?

---

Nie wiem jak w oryginalach ale PU maja inne oznaczenia od przodu i od tylu wiec mozliwe

Różnicy w tulejach nie ma, są za ro inne długości wachaczy przed belką i za belką

Cytat:

---

Napisał lesio80

Różnicy w tulejach nie ma, są za ro inne długości wachaczy przed belką i za belką

---

Nie wiesz nie pisz bzdur!!! Tuleje tylnego poprzecznego [tego od zbieżności] są mniejsze, i inaczej wykonane. W przednim wahaczu masz tuleję 40mm, w tylnym 38mm do tego z tuleją stalową w gumie zatopioną.

ok na to nie zwrociłem uwagi (źle zrozumiałem sugestie koelgii - bamboszek) cofam co napisałem, ale jednak dlugości wachaczy przed i za belką są różne.
A swoją drogą wachacze lepiej i tak kupić nowe, masz wtedy pewność że jednak jest to nowe zawieszenie

i tu rodzi sie kolejny watek NOWE :D jedni wola zalorzyc PU inni kupic nowe ale o tym szeroko w innych tematach :)

Wracam do tematu:P po długim czasie, gdyż po odbiorze od warsztatu naprawczego powypadkowego czeka mnie wymiana wahaczy i tu pytanie?? Wymienić wszystkie czyli poprzeczne wraz z wzdłużnymi czy jeśli jedne są dobre to wymienić tylko te uszkodzone?? Bo się nad tym zastanawiam, gdyż trochę naprawa mnie wyszła i nie będę posiadał tyle kasy. Lub kupie nowe tańsze:D hehe...

Jeśli wahacze nie są jakoś specjalnie skorodowane czy też uszkodzone to szkoda wymieniać na nowe tańsze badziewie, wystarczy tylko same tulejki wymienić a to mniejszy koszt i nie taka ciężka robota. Jeżeli masz młotek imadło to bez problemu wybijesz stare i wciśniesz nowe tuleje. Pilnuj tylko kolejności elementów na długiej śrubie trzymającej piastę koła i wszystko dobrze poskręcaj a zbieżność ustawią fachowcy.

Dziś sprawdziłem stan zawieszenia tylnego. Szarpałem każdy element i tylko prawa strona a dokładniej wahacz wzdłużny jest bardzo luźnym że nie trzeba się nawet zapierać by nim poruszać. Czy może wystarczy tylko oba wzdłużne wymienić. Jak myślicie??

Jeżeli tylko wymiana wahacza wzdłużnego to nie jest dużo roboty ale jak zajdzie konieczność wymiany tulei pod zwrotnicą to już ilość pracy wzrasta. Lepiej sobie chyba zrobić wahacze poprzeczne i wzdłużne za jednym razem i cieszyć się spokojną jazdą niż robić to na raty i co kilka miesięcy rozkręcać to samo zawieszenie żeby wymienić kolejny zużyty element.

Tak też właśnie myślałem by tak zrobić. Bo nie jestem w 100% też pewien czy reszta jest w dobrym stanie. Dzięki za radę:)

Witam
Mam pytanie czy wie ktoś, lub zna jakiś dobry sposób, na wyciągnięcie bolca który trzyma wahacze tylne przy kole?? Za nic w świecie nie potrafię go wyciągnąć?? Przez co nie potrafię zdjąć wahacza za belką. Z góry dzięki za szybką podpowiedź.
Pozdrawiam

http://www.forum.alfaholicy.org/156/...o_wymiany.html

Tu sobie pocztaj.
Jedni maja problemy, a inni nie mają i uważają, że ci co mieli to przesadzają.
Moja metoda - psikanie i dobry młot. Zwykły, nie pneumatyczny.

Cytat:

---

Napisał grzlab

Witam
Mam pytanie czy wie ktoś, lub zna jakiś dobry sposób, na wyciągnięcie bolca który trzyma wahacze tylne przy kole?? Za nic w świecie nie potrafię go wyciągnąć?? Przez co nie potrafię zdjąć wahacza za belką. Z góry dzięki za szybką podpowiedź.
Pozdrawiam

---

Jakiego bolca, tam niema żadnego bolca, tylko śruba:) Zlej ją jakimś dobrym penetratorem, odrdzewiaczem. Nastepnie jakis młotek i pukamy raz w jedną strone, raz w druga - musi puscic:) tylko, uwazaj, aby nie uszkodzic gwintu na śrubie przy klepaniu po niej.

No gwint ze śruby nie jest uszkodzony za to ten kawałek przed już tak dość trochę się obił. Jest on ważny?? Czy wystarczy jak tylko nakrętka wejdzie?? Stukam w to 6h i leje wd40 (lipny i przereklamowany). Póki co odstawiam to do jutra i kupię coś dziś lepszego spryskam na noc i rano się zobaczy jak pójdzie:P

Ten "kawałek" jest właśnie po to, żeby w niego lać.
Nawet jak go nieco sfatygujesz, to nic mu nie będzie, najwyżej potem oszlifujesz pilnikiem lub gumówką, żeby zakręcić nakrętke.
A psikać trzeba między zwrotnicę i tuleje wahaczy, bo ten sworzeń zapieka się właśnie w zwrotnicy.

Już zrobione:) choć trwało to i zjadło mi nieco nerwów to się udało zrobić:)

Daj tam grubo smaru, co by w przyszłosci tylko lekko puknąc w to, a nie walic jak po kowadle:)