Printable View
Witam.
Mam pytanie (głównie) do użytkowników 145 i 146.
Panowie, jak wysoko bierze wasze sprzęgło i jak ciężko chodzi ?
Pytam z ciekawości, bo w porównaniu do Renault Clio, Thali, Fiata Bravo i jeszcze kilku innych aut moje sprzęgło chodzi bardzo ciężko.
Bierze już też dość wysoko, domyślam się, że niebawem trzeba będzie je zmienić, ale pamięta ktoś może na jakiej wysokości bierze świeże sprzęgło ?
Pzdr.
Zmieniałem miesiąc temu, też ciężko chodziło i wyło. Na nowym jest tak cichutko, że teraz pompa wspomagania upomina się o remont, a sprzęgło chodzi leciutko i bierze mniej więcej od połowy. Jak będziesz zmieniał to kup odrazu uszczelniacz na skrzynie i na wał. Ten pierwszy to koszt okolo 25zł w ASO drugi to niestety ~170zł.
U mnie też łapie gdzieś w połowie i chodzi tak w miarę lekko ale jak wsiadam do Galaxy ojca to tam dużo lżej się wciska, nie wiem od czego to zależy (u mnie 160k przebiegu a u ojca diesel i 260k, ani tu, ani tu nie było wymieniane od nowości)
U mnie bierze tak plus minus od połowy a chodzi wyjątkowo lekko (porównując do aut którymi miałem okazje jeździć)
Moje chodzi zaje... ciężko, skrzypi i bierze wysoko i słabo. I dlatego auto właśnie stoi w warsztacie. W innych 145/6 które okazyjnie prowadziłem, to tak od 40-50% brało i chodziło całkiem lekko.
U mnie chodzi też w miarę ciężko;p a łapie w też mniej więcej w połowie, ale już się przyzwyczaiłem :D
U mnie bierze tak powyżej połowy i w porównaniu z Ojca samochodem (Citroen Xm 3.0 24v) chodzi bardzo leciutko.
U mnie chodzi ciężko, skrzypi i nie wysprzęgla w 100%. Za kilka dni Pan fachowiec ma postawić diagnozę.
Diagnoza fachowca: "Sprzęgło się Panu kończy"
No ja też chyba będę musiał wymienić sprzęgło. Bierze już bardzo wysoko, a to oznaka właśnie "kończenia się".
Teraz patrze na allegro i się zdziwiłem in plus - kompletne sprzęgło LUK'a do 146 1.4ts 99r - 250 PN :)
U mnie chodzi bardzo lekko, sprzęgło mam nowe , a bierze mniej więcej od połowy ( może troche wyżej ) . Ale generalnie boxera cięzko wyczuć, zrobilem już prawie 10 tyś km, a mimo wszystko czasem potrafie jeszcze szarpnąć przy zmianie biegu, co nie zdarza mi się innymi samochodami hehe :D
cały problem polega na tym iż nie mamy przy hydraulicznym sterowaniu sprzęgła na regulację a wiadomo że rozrzut w wyciskaniu poprzez wysprzęglik jest różny.Ja to rozwiązałem w ten sposób że przy boxerze mojej żony przy wymianie sprzęgła pod łapę
wyciskową dałem podkładkę płaską fi 6 mm(na bolec) i problem zniknął.Biegi wchodzą płynnie,nie ma poślizgu a co najważniejsze moja lepsza połowa jest zadowolona:D