boxerek padł!! :(

Witam mam problem z moją Alfą Dziś jadąc nagle zaczeła dość głośno pracować Po kilkunastu kilometrach tracić moc, i gasnąć na wolnych obrotach Teraz nie mogę jej juz odpalić rozrusznikiem (na pycha odpali ale muszę ją trzymać na obrotach)
wiec:
-Nie mogę odpalić rozrusznikiem (nie daje rady obrócić, aku ok)
-Gdy jest zimny na ssaniu jak zapale na pycha chodzi ale tak jakby nie palił na wszystkie gary (silnik cały drży)
-Wszystkie płyny, oleje ok
Pomocy!! Byłem juz u 4 mechaników iiiiii... usłyszałem "za boxera sie nawet nie bierzemy"
Wiec musiałem auto 100km z holować do siebie! u mnie w miejscowości to samo Albo nie mają czasu albo sie nie biorą Proszę o pomoc lub o jakiegoś mechanika z okolic Krosna Odrzańskiego woj;Lubuskie

Obstawiałbym na kłopoty z rozrządem :? Auto nie kopci ?

Kiedy zmieniałeś świece? ile km. temu?

Nie wiem czy kopci, teraz jest zimno prawie zawsze kopci Ale raczej nie olejem Też mi sie wydaje ze to coś z rozrządem Swiece... hm.. Nie zmieniałem mam auto dopiero dwa miesiące.. Wykręcałem je wyglądały ok Zastaniawia mnie tylko to ze jest taki opór jak kręce rozrusznikiem

Rozrząd tak mi sie wydaje ale nie jestem mechanikiem lepiej pojedź do warsztatu

Jeżeli rozrusznik nie daje rady obrócić silnika, to albo jest padnięty rozrusznik, albo jest zatarty silnik. Czy przed awarią nie zapaliła się czasami podczas jazdy kontrolka ciśnienia oleju?

Na moje oko masz obróconą panewkę i przytarty silnik.
Ale żeby to zdiagnozować musisz zdjąć miskę olejową.

Cytat:

---

Napisał lejek20

Na moje oko masz obróconą panewkę i przytarty silnik.
Ale żeby to zdiagnozować musisz zdjąć miskę olejową.

---

Zgadzam się z kolegą, miałem tak samo :roll:
Nie proponuję odpalać na siłę Belli bo szkody będą jeszcze większe :wink:
A tak z ciekawości, co ile zmieniałeś olej ?

Olej właśnie miałem wymieniać (nie całe 8 tyś)
Dziś zaprowadziłem bele do mechanika Jutro bedzie diagnoza.... Ciekawe... ;//

Współczuje koledze mam trochę mniejszy problem z moja 33 lewa głowica ma uszkodzony popychacz i zaworek ssący i wydechowy ;//
Miejmy nadzieje ze to drobiazg !

Masz już jakieś wieści?? :?:

Właśnie... Dziwne może ktoś mi coś podpowie.. Mechanik twierdzi że to pasek rozrządu przskoczył i to jest przyczyną czy to możliwe???
Wymieniamy paski!! zobaczymy... :roll:

Cytat:

---

Napisał maciomirek

Właśnie... Dziwne może ktoś mi coś podpowie.. Mechanik twierdzi że to pasek rozrządu przskoczył i to jest przyczyną czy to możliwe???
Wymieniamy paski!! zobaczymy... :roll:

---

Jest to możliwe jak najbardziej, czasami tak sie dzieje a bella wtedy żle pracuje i stuka i puka :?

Mozliwe tylko ajk wytłumaczycie ze rozrusznik neidaje rady kręcić??Mi się wydaje że to coś więcej.Panewka sie zatarła albo cos innego szarpneło i dlatego mogł przeskoczyć pasek.Wstrzymał bym się z rozządem ,zdjął bym miskę albo dobrze ustawił na starych paskach.

Oj ja napisałem ze to jest możliwe a przyczyn może być wiele, najlepiej jechać do serwisu by zobaczyli czy panewki są dobre i wał dobry (należy zdjąć miskę oleju tak jak kolega sugeruje). trochę przerobiłem temat ostatnio (samodzielna wymiana pompy oleju) i ciągle sie uczę :P Pozdrawiam

heheh aj ostatnio sam trzaskałem remoncik silnika.dlatego raczej odradzam experymentowanie.Szkoda kasy.

Cytat:

---

Napisał qdlacz007

heheh aj ostatnio sam trzaskałem remoncik silnika.dlatego raczej odradzam experymentowanie.Szkoda kasy.

---

Sam go zrobiłes?

Jak najbardziej. 8) własnoręczna robota no wiadomo i jeszce pomocnik musiał byc bo samemu to nudno<pivo> i co dwie głowy to nie jedna.

Cytat:

---

Napisał qdlacz007

Jak najbardziej. 8) własnoręczna robota no wiadomo i jeszce pomocnik musiał byc bo samemu to nudno<pivo> i co dwie głowy to nie jedna.

---

No to czas na mnie muszę też coś zrobić sam, przymierzam sie do rozrządu ale samemu tak jak mówisz to nie robota :(

maciomirek,
Jak Twoja Bella?

No samemu to nieciekawie chyba ze trzeba a i nawet czasem lubie sobie podłubąc w samotności 8)

Zaczne może tak: Jestem załamany!!!!
Byłem wczoraj u mojego wspaniałego "fachowca" a właściwie fachowców i...
Skręcili te stare paski tak jak rzekomo mają być i okazało sie ze nadal jest coś nie tak ...
Wiec kazałem im dalej diagnozować Stwierdzili że coś jest nie tak z jednym garem Rozebrali głowice i okazało sie że są rysy na tuleji i jest przytarty ten tłok
Wiele nie myśląc zapytałem czy dają rade to zrobić (przecież moja bella musi śmigać) powiedzieli mi że tak ok ale gdy zapytałem o orjętacyjną cene .... szok... Powiedział mi że dobrze bedzie jak zmieścimy sie w 2 tyś. Z tego 750zł robota!! Powiedziałem im ze dziekuje! Ps; zgadnijcie ile mnie skasowali za to co zrobili przez ten czas
...........200zł !!!!!!!!!!! Dodam ze grzebali sie 4dni!!!!

Postanowiłem ze kupuje nowy silnik bo nie ma szans zeby ten zrobić za rozsądną cene, zresztą nie ma komu!!! (sami pseudo-fachowcy)
I tutaj prożba jeśli ktoś ma albo wie coś na temat sprzedaży takiego silnika (1.6 boxer) w rozsądnej cenię prosze dać znać !!!

jaka dla ciebie jest rozsądna cena??Ja bym prubował robic za dobry silnik bedziesz musiał dać tylesamo co za remont a remont powinien zmieścić się w 1500.Ja swoj zrobiłem za 800 tyle że za robocizne niepłąciłęm i nieszlifowałem wszystkiego.Moze warto.Tylko jak niemasz dobrych znachorów to jest problem.

HEJ
U MNIE TEŻ COŚ DRŻY Z PRZODU DOKŁADNIE JAKBY GRZECHOTAŁO I POWIEM SZCZERZE NIE MAM JUŻ SIŁ DO TEGO SAMOCHODU.
NIEWIEM CZY COŚ POMOGĘ ALE PO KUPNIE ALFY MIAŁAM PODOBNE ZACHOWANIA. A MIANOWICIE NA JEDYNCE TRACIŁ OBROTY, DOPIERO POTEM SIE ROZPĘDZAŁ.MĄZPOWYMIENIAŁ ŚWIECE I WIELE INNYCH RZECZY NIC NIE POMOGŁO. DODAM TYLKO ZE BYŁ PODŁĄCZANY POD KOMPUTER ALE NIE WYKAZAŁ USTERKI. DOPIERO KIEDY PRZY JEZDZIE NA TRZECIM BIEGU ZWALANIAŁ KOMPUTER WYKAZAŁ USTERKĘ SONDY LAMBDY PO WYMIANIE DZIAŁA OK.

czyli jest OK czy dalej jakieś dolegliwości?? :mrgreen:

TAMTYCH JUŻ NIE MA PO WYMIANIE USTĄPIŁY TERAZ ZA TO COŚ MI GRZECHOTA W PRZODZIE W SILNIKU NA NISKICH OBROTACH POTEM TO UCICHA.
DODAM TYLKO ŻE OSTATNIO WYMIENIAŁM MISKĘ OLEJOWĄ BO JA USZKODZIŁAM I BOJE SIE ŻE CZY SILNIK NIE JEST USZKODZONY.

CIęzko coś okreslić.Jak grucha i gdzie, bo to moze być wiele rzeczy.

Rozsądna cena około 1200
Może ty sie podejmiesz, pomogę ;)
A jeszcze jedno: był by jakiś problem gdybym chciał wsadzić np 1.7??

Ja jak najbardziej słuze pomoca tylko niewiem jaka to odległość.Co do silnika to też bym się skusił na 16V na twoim miejscu tyle ż eto już trzeba skrzynie i elektronikę zmieniać.No ale wszystko do zrobienia.

No to rzeczywiście masz problem zakładając, że mechanicy postawili właściwą diagnozę. Zastanawiam się tylko, dlaczego tłok jest zatarty. Jedyne, co mi przychodzi do głowy to prawdopodobne pęknięcie któregoś z pierścieni tłoka i jego zablokowanie podczas pracy silnika - stąd te rysy. Jest tylko pytanie, czy rysy są na tyle płytkie, że da się je usunąć podczas szlifowania bloku, no i czy jest możliwość kupienia do tego silnika nadwymiarowych tłoków i pierścieni. Jakby nie patrzeć na sprawę, to czeka Cię remont silnika, albo zakup innego, ale z tym trzeba uważać, bo można kupić złom do remontu. Jeżeli ceny są porównywalne, to ja decydowałbym się na naprawę. Przy okazji, skoro jest już zdjęta głowica, to warto sprawdzić stan gniazd i zaworów.

Nadwymiar bez problemu tylko cena tłoka będzie szokowac raczej bym stawiał na jakąs regenerację.A co do głowić ,przy rozebranym silniku juz niewypada ich niezrobic zwłaszcza że nie jest to drogie.A i jeszcze niewiadomo jak ci fachowcy postawili diagnozę.Tez raczej stawiał bym na pierscień albo miałes pecha i cos zasaałęś do silnik moze jakąś opdkłądeczkę albo coś 8)

Odległość .... spora... :) Ja mieszkam w Lubuskim 20 km od granicy z Niemcami :( Narazie troszke poszukam silnika jak nic ciekawego nie znajde.... to pomyślę nad remontem.
Ps: słyszałem ze w niemczech można tanio silniki wyczaić

mozna mozna albo całego rozbitka zassać.

Bardzo chętnie też bym tak wolał Tylko kto mi to zrobi?????

heheh jabardzo chętnie tylko że faktycznie to szmat drogi.Sama przekąłdka silnika zajeła by 2 do 3 dni z remontem już gozej bo trzeba czekac na częsci.

No przykra sprawa z Twoim boxerkiem myślę ze za sprawdzenie silnika nie skasowali za dużo kasy. Ja podobnie miałem za sprawdzenie panewek i diagnostykę silnika zapłaciłem ok. 190zł. Co do remontu silnika to jest to kosztowne ale i opłacalne bo zamiana silnika to dobry pomysł ale "nowy silnik" może być w kiepskim stanie.

grunt to dobrze oglądnąc i nie kupowac silnika z wyjetego auta chyba ze ktoś daje gwarancje rozruchową.Jezeli silnik jest w aucie i ma się trochę wiedzy myśle że da się kupic dobry silnik trzeba tylko poświęcić trochę cierpliwości an jego sprawdzenie.Odrazu na miejscu kontrola sprezania,jazda próbna,stetoskop i słuchanko, dokładnie pooglądać i wszystko powinno być wiadomo.Czasami mozna dostać dobry silnik od kogoś kto się na tym niezna i myśli że jest zły a połowa problemów to osprzęt i elektronika..

osobiscie - wolal bym wyremontować silniczek i mieć jak nowy. kupujac inny nigdy nie wiesz ze bedzie dobry a jak na poczatku okaze sie dobry to niewiadomo czy po 10tys nie zrobi sie to samo...

to jest fakt tylko żeby miec dobry silnik po remoncie musisz mieć też dobrych fachowców którzy to robią.Jezeli nie robisz tego sam lub jeśli znajomy mechanik ci tego nie zrobi to raczej marne szanse że ktos się w to wczuje.

Cytat:

---

Napisał fr33

osobiscie - wolal bym wyremontować silniczek i mieć jak nowy. kupujac inny nigdy nie wiesz ze bedzie dobry a jak na poczatku okaze sie dobry to niewiadomo czy po 10tys nie zrobi sie to samo...

---

Masz racje już to od nie jednej osoby słyszałem i to sie sprawdza :)