"Regulacja" reakcji na pedał gazu

Nurtuje mnie jedna sprawa. Nie porównywałem tego z innym TS'em 8V, ale jeździłem też 16V i dwiema V6.
Mianowicie sytuacja wygląda tak, że auto strasznie "mocno" reaguje na gaz. Jeździłem Andrzeja V6 i jest to super płynne, ale jeździłem też V6 gdzie lekkie muśnięcie gazu powodowało od razu wyrywanie auta do przodu a puszczenie gazu - wyrywanie kierowcy z fotela. U siebie też zauważyłem takie zjawisko choć nie w tak dużym stopniu, ale jednak nie jest tak jak powinno być (wg mnie). TS 16V też płynnie reagował.
Jak myślicie, od czego może to zależeć i jak to zmienić??

jeżeli z przepustnicą i wtryskami jest wszystko ok to najczęściej winny jest wariator tzn im większy kop po przekroczeniu jakiś tam obrotów tym gorzej bo mimo że wariator przestawia fazy to jednak robi to płynnie i u mnie czuć to od 2krpm później od 4.5krpm jest kolejne wyczuwalne przestawienie do samego odcięcia.

Mam podobną sytuację u siebie.Płynne ruszenie z miejsca jest wręcz niemożliwe,silnik przy delikatnym dodaniu gazu łapie od razu 2000 - 2500 rpm.Początkowo myślałem że winny będzie potencjometr przepustnicy ale po wymianach na inne sytuacja jest taka sama.Błędów w sterowniku nie mam żadnych więc trzeba będzie się faktycznie przyjrzeć pracy wariatora.

U mnie wariat pracuje raczej normalnie, czuć kopa ale tak jak napisałeś jest to płynne.
Poza tym V6 przecież nie ma wariata a porównując te którymi jeździłem jedna też się tak zachowywała.
Jak puszczam gaz tak po milimetrze jest ok, zwalnia powoli, ale jak zrobię to tylko trochę szybciej to dosyć mocno szarpnie. Ja mam wrażenie jakby gaz był zbyt czuły.

Nikt więcej nie ma pomysłu co z tym fantem zrobić??
Czujnik przepustnicy da się wyczyścić czy jest nierozbieralny??

Moim zdaniem jest to raczej sprawa zapłonu chodzi mi o świece, przewody, cewka lub dokładności ustawienia rozrządu

Myślę ,że jest to kwestia elektroniki sterującej-po naciśnięciu pedału gazu to ona decyduje jak szybko zwiększać ilość paliwa wtryskiwanego do kolektora.
Z drugiej strony fazy rozrządu są tu szalenie ważne-dla przykładu do mojego boxera wstawiłem wałki od 1.7 8v(miałem okazję 2 kompletne głowice za 150 pln) i od 1200-2000 pracuje dużo gorzej i nie mam na myśli elastyczności (chociaż ta się zmniejszyła) ,ale reakcję na zmianę obciążenia-zdarzają się szarpnięcia.Za to fantastycznie pracuje od 4000 rpm ;)

A ja mam taki pomysł. Może jak jest dzwigienka przy przepustnicy to możę linka jest za mocno napięta albo spręzyna za szybko odbija i dlatego szarpie przy puszczeniu gazu bo sie kszusi. Taka moja subiektywna ocena

Cytat:

---

Napisał grzybek_bgi

Nurtuje mnie jedna sprawa. Nie porównywałem tego z innym TS'em 8V, ale jeździłem też 16V i dwiema V6.
Mianowicie sytuacja wygląda tak, że auto strasznie "mocno" reaguje na gaz. Jeździłem Andrzeja V6 i jest to super płynne, ale jeździłem też V6 gdzie lekkie muśnięcie gazu powodowało od razu wyrywanie auta do przodu a puszczenie gazu - wyrywanie kierowcy z fotela. U siebie też zauważyłem takie zjawisko choć nie w tak dużym stopniu, ale jednak nie jest tak jak powinno być (wg mnie). TS 16V też płynnie reagował.
Jak myślicie, od czego może to zależeć i jak to zmienić??

---

Nie wiem jak dokładnie wygląda sytuacja u Ciebie, ale jeśli masz na myśli to, że pedał w Twojej 155-ce jest bardzo czuły przy niskich obrotach, to nie ma się czym martwić. TS 8v mają dużą przepustnice w stosunku do pojemności skokowej silnika i nawet przy minimalnym ruchu pedałem "gazu" auto wyrywa ostro do przodu, ja się temu w cale nie dziwie. W obu moich TS-ach tak było. Dzięki temu silnik jest narowisty, ale trzeba wyczuć gaz, jeśli chce się jeździć płynnie - prosta rzecz, a cieszy. Poza tym silniki te znakomicie hamują, zauważalnie lepiej od silników innych marek.

Cytat:

---

Napisał Domino

Nie wiem jak dokładnie wygląda sytuacja u Ciebie, ale jeśli masz na myśli to, że pedał w Twojej 155-ce jest bardzo czuły przy niskich obrotach, to nie ma się czym martwić. TS 8v mają dużą przepustnice w stosunku do pojemności skokowej silnika i nawet przy minimalnym ruchu pedałem "gazu" auto wyrywa ostro do przodu, ja się temu w cale nie dziwie. W obu moich TS-ach tak było. Dzięki temu silnik jest narowisty, ale trzeba wyczuć gaz, jeśli chce się jeździć płynnie - prosta rzecz, a cieszy. Poza tym silniki te znakomicie hamują, zauważalnie lepiej od silników innych marek.

---

No to jeden problem z głowy:) Tak myślałem, że jeśli chodzi o skok gazu to jest to pewnie TTTM, bo raczej nie ma jak tego wyregulować.
Myślę nad elektroniką. Może to mieć związek ze zmuleniem i dławieniem się auta na niskich obrotach na zimno?? Ciepły pracuje OK, ale zimny jest zmulony i czasem szarpie, ale też nie jest to reguła - czasem tak, czasem nie.

Andrzej, damy radę ustawić rozrząd "pod blokiem"?? Napinałem łańcuch, ale na znaki nie spojrzałem:( więc można to skontrolować, ale akurat tego sam nie ogarniam za bardzo:)

da radę tylko trzeba będzie zdjąć pokrywę zaworów

Ok, a kiedy miałbyś czas na taką zabawę, w tygodniu czy weekendy??

Najlepiej weekend, wtedy czasu jest więcej i bez pośpiechu można wszystko przy okazji sprawdzić

Ok, więc odezwę się w weekend:)

Cytat:

---

Napisał Domino

Nie wiem jak dokładnie wygląda sytuacja u Ciebie, ale jeśli masz na myśli to, że pedał w Twojej 155-ce jest bardzo czuły przy niskich obrotach, to nie ma się czym martwić. TS 8v mają dużą przepustnice w stosunku do pojemności skokowej silnika i nawet przy minimalnym ruchu pedałem "gazu" auto wyrywa ostro do przodu, ja się temu w cale nie dziwie. W obu moich TS-ach tak było. Dzięki temu silnik jest narowisty, ale trzeba wyczuć gaz, jeśli chce się jeździć płynnie - prosta rzecz, a cieszy. Poza tym silniki te znakomicie hamują, zauważalnie lepiej od silników innych marek.

---

u mnie jest tak jak to opisał Domino, i ja również uważam że to działanie normalne i można nad tym panować :D. W mojej poprzedniej 1.8 8v również tak było więc tym bardziej utwierdza mnie to w przekonaniu.
Tylko muszę się jeszcze odważyć i naciągnąć łańcuch bo już 6 rok mija jak jeżdżę tak na nim;) więc czas najwyższy pomyśleć u tym.

rozumiem ze zaplon na obu swiecach jest jednoczesny bo jak ja mialem takie naglereakcje ale nie dynamiczne a nieporzadne to winne byly rozjechane iskry:)

Cytat:

---

Napisał amigas

rozumiem ze zaplon na obu swiecach jest jednoczesny bo jak ja mialem takie naglereakcje ale nie dynamiczne a nieporzadne to winne byly rozjechane iskry

---

Rozumiem że po prostu je wykręcić i sprawdzić?? Co jest winne jeśli będzie tak jak u Ciebie??

u mnie byly zle aparaty ustawione tzn ten na glowicy byl ok a ten w bloku be ale tak jest w 75 a u Ciebie....szczerze? nei ruszalem tego tematu w 155:)

Zobaczymy:) Najpierw sprawdzimy znaki na rozrządzie i wymienię czujnik temperatury cieczy bo coś mi się wydaje że zmuła na zimno i czasem szarpanie to jego wina bo jak tylko się nagrzeje to objawy znikają.

A u mnie w V6 jest taki zonk z ktorym już sobie nie radzę.Jak jest zimna to najlepiej jak bym mocniej wciskał gaz bo jak chcę to zrobić delikatniej to tak szarpie jakby silnik miał zaraz przez grilla wyskoczyć.piotriix mi podpowiedział że może być wina przepływki a bardziej potencjometru bądź klapy.Przepływomierz zamieniłem fakt faktem od 164 3.0 V6 ale nadal to samo bylo.Odniosłem tez takie wrażenie że czasami pedał gazu wydae mi się twardszy i ciągnie wtedy jak głupia mało jaj nie urwie a czasami gaz jest taki miękki i już ją trzeba bardziej na obroty wkręcić by chciała lepiej jechać.Tak jak by wytwarzało się jakieś wieksze podciśnienie w kolektorze.Nie wiem jak się do tego ustosunkować.Najbardziej to dobija mnie to szarpanie bo za cholerę nie mogę wykminić co jest grane.Na ciepłym też szarpie ale już mniej.Jak odpuszcze gaz i wcisnę z powrotem to aż mi łeb do tyłu odskakuje.Świece wymienione kable WN nie.Sprawdzałem je na przejście i opór.Jest git.To są przewody linkowe nie silikonowe więc by je zajechać trzeba by się trochę wysilić:)Filtr paliwa mi jeszcze został.

Lukasz A. a może to sonda?

Cytat:

---

Napisał Wujek

Lukasz A. a może to sonda?

---

ECU nie wykazuje zadnych błędów.Komputer mam drugi zalozony bo wcześniejszy zdechł.Wtedy wymieniłem sondę ale wrocilem do starej bo zmian nie było.Sondę wykluczam.

Też tak koledzy mam jakiś czas temu w sumie się nad tym zastanawiałem ale do niczego nie doszedłem, wciśniecie gazu na luzie o 1-2mm powoduje wkrecenie na 4tyś. Ludzie się dziwią i za razem boją jeździć bo ciężko wyczuć, ale mi to kompletnie nie przeszkadza. Wiec może po prostu tak ma być w tych samochodach.

Mi osobiście też to nie przeszkadza, z początku byłem przyzwyczajony do aut z elektronicznym gazem a tam jest na początku pewien moment bezwładności zanim gaz zareaguje. Mnie interesuje reakcja na dodanie i odjęcie gazu, ale może to też normalne bo jak jadę spokojnie i delikatnie traktuję gaz to jest OK. Muszę chyba przejechać się z kimś z Wawy kto ma TS 8V.

Cytat:

---

Napisał Michu1

Też tak koledzy mam jakiś czas temu w sumie się nad tym zastanawiałem ale do niczego nie doszedłem, wciśniecie gazu na luzie o 1-2mm powoduje wkrecenie na 4tyś. Ludzie się dziwią i za razem boją jeździć bo ciężko wyczuć, ale mi to kompletnie nie przeszkadza. Wiec może po prostu tak ma być w tych samochodach.

---

to na pewno wina jakiegoś potencjometru albo na przepustnicy albo w przepływce bo tak właśnie zachowują się nadpalone potencjometry.

Cytat:

---

Napisał rafal_155

to na pewno wina jakiegoś potencjometru albo na przepustnicy albo w przepływce bo tak właśnie zachowują się nadpalone potencjometry.

---

Dobrze mówisz coś w tym może być tak obstawiałem kiedyś CPP ale zaniedbałem temat od ponad 2 lat jest tak samo wiec przywykłem, będzie wolne to zerknę w potencjometr od przepustnicy. Przepływomierz sprawdzałem wiec to raczej nie ma wpływu. Pozdrawiam