Nie odpala, rorusznik nie kręci

Witam.
Mam mega problem. Bawiłem się dzisiaj ze światłami, bo jedno mi strasznie źle świeci, więc sobie tam coś dłubałem, radio szło, robiłem to z 3h. No nie ważne.
Gdy kończyłem włączyłem światła, radio szło, skręcałem samochód dalej, a tu nagle cicho - radio nie idzie tzn działało ale muzyka nie leciała, gdy włączyłem światła mijania albo w ogóle wyłączyłem światła muzyka znowu zaczęła grać.

Myślę nic, wyłącze wszystko, skręcę auto i się przejadę. Wsiadam, przekręcam kluczyk, czekam jak pogasną wszystkie kontrolki, chcę odpalić a tu rozrusznik nie kręci...
Dodam jeszcze, że jak włączę światła i się podświetli stan licznika, to z czasem się robi coraz bledszy, aż w końcu nic nie widać.

Panowie ratunku, co to może być ?

Akumulator trzeba naładować

Dodam jeszcze, że jak wyjąłem kluczyk, to po chwili zaczęły się awaryjne świecić

Właśnie to tak wygląda jak jest padnięty akumulator że dzieją sie dziwne rzeczy no chyba że coś tam zwarłeś

Podłączyłem akumulator, włączyły się awaryjne, włączyłem światła, chciałem sprawdzić działanie szyb - opuściłem, a później ledwo wróciła na swoje miejsce, podświetenie w aucie ledwo też zaczęło świecić.

Więc nic innego jak akumulator padł...

Sprawdź akumulator - napięcie spoczynkowe woltomierzem (powinno wynosić ok. 12,6V) i gęstość elektrolitu areometrem (powinna zawierać się w granicach 1,26-1,28 g/cm3 w temp. 25 st. Celsjusza). Tak, jak napisał już wcześniej Kolega Andrzej najprawdopodobniej padł Ci akumulator. I jeszcze jedna sprawa - podczas włączania świateł zewnętrznych podświetlenie zegarów przygasa nieco automatycznie nawet przy w pełni sprawnym akumulatorze - to taki myk, żeby podczas jazdy w nocy podświetlenie nie dawało za mocno po gałach ;)

Cytat:

---

podczas włączania świateł zewnętrznych podświetlenie zegarów przygasa nieco automatycznie nawet przy w pełni sprawnym akumulatorze - to taki myk, żeby podczas jazdy w nocy podświetlenie nie dawało za mocno po gałach ;)

---

Nie przesadzaj, takie rzeczy to wiem :)

A jak się sprawa ma z alternatorem ? Może z nim być coś nie tak ?

Raczej podniety alternator szybko byś zauważył (świecąca lampka ładowania)podczas pracy silnika

chyba ze ma zwracie na mostku, wetdy sie nei zapali a ladowania niet:)

a gdzie jest ten mostek od alternatora bo chciałem się dowiedzieć

Akumulator się ładował całą noc. Odpala, wszystko bez problemu :)