Witam.
Trochę deszczu i bez włączonej klimy ani rusz. W aucie mam sucho, filterek kabinowy świeżutki a jeśli tylko coś popada to momentalnie parują szyby. Gdzie szukać przyczyny?
Printable View
Witam.
Trochę deszczu i bez włączonej klimy ani rusz. W aucie mam sucho, filterek kabinowy świeżutki a jeśli tylko coś popada to momentalnie parują szyby. Gdzie szukać przyczyny?
o ile dobrze pamiętam to posiadacze 145 od zawsze mieli taki problem - strasznie parują szyby
Niestety ale w 145 już tak jest poprostu musisz włączać klimę lub nawiew
Tyle, że nawiew ustawiony nawet na maxa bez klimy nie daje sobie rady z jedną osobą w środku...
Witam , dołączam się do tematu z tym że interesuje mnie opinia na temat 155 jak to jest z parowaniem szyb, wystarczy wymienić filtr kabinowy czy to jest inny problem.
Polecam sprawdzić, klapkę od obiegu wewnętrznego powietrza, po zdjeciu wentylatora lub podszybia dobrze ją widać jest przy samym wlocie powietrza, u mnie wyczepił się "wodzik" od silniczka sterującego tą klapką i latała sobie luźno. Po włączeniu nawiewu po prostu część powietrza zaciąga z kabiny, siłą rzeczy szyby bardziej parują. U siebie naprawiłem i jest dużo lepiej. Podszybie też się nie pogniewa jak nie będzie "szlamu" liści i odpływy bedą drożne. Pozdrawiam
No właśnie, było już o tym dziesiątki razy. W skrócie, ten typ tak ma i trzeba nauczyć się z tym żyć :D
moge podpowiedziec ze pomaga troche wymiana podsufitki na taka nieklejona na gabce:) sprawdzone:)
a próbował ktoś z Was czegoś w tym rodzaju ??
http://allegro.pl/listing.php/search...&change_view=1
;)
Co prawda nie w alfie, ale w fordzie ( w poprzednim aucie) korzystalem z czegos podobnego. Pochlaniacze wilgoci od jakis drutow, i jako tako to w miare pomagalo. Tyle, ze troche takich saszetek trza bylo wrzucic, i nie do konca to schludnie w aucie wyglada.
zawsze mozna szybki szamponem natrzec:) w maluchu działało;)
Miałem kiedyś pochłaniacz w samochodzie na parujące szyby trochę pomagało o wiele więcej dawało umycie szyb.
ZNALAZŁEM ROZWIĄZANIE ! ! !
Wsadzamy głowę do bagażnika blisko środka po prawej stronie. Wzrok kierujemy na kolana i oczom ukazuje się nam kratka, która odpowiada za wymianę powietrza z otoczeniem. Po wciśnięciu jej zaczepów (śrubokrętem) wpada ona na 1/3 swojej powierzchni (ze względu na kształt) między karoserie a zderzak. W kratce są gumowe żaluzaje. Guma sparciała stałą się sztywna. Nie odkształca się więc utrudnia wymianę powierza w kabinie. WCzoraj w czasie deszczu 2 osoby. nawiew na 2 po 30 min trochę pary pojawiło się na tylnich szybach. Dla mnie rewelacja :D
Dokładnie, foto rozwiąże problem ;))
znalazł się znawca... twoim zdaniem auto jest tak hermetyczne bez tej klapki, że po zamknięciu klapy pasażerom by bębenki popękały w uszach albo szyby i dach by rozsadziło :D
Powietrze, która wpada do wewnątrz musi się gdzieś wydostać, żeby nowe powietrze gdzieś się pomieściło. Inaczej powietrze w środku nie pozwala nowemu wejść do środka w ilości pozwalającej na cyrkulację i mamy obieg częściowo zamknięty. Im zimniej tym guma we wspomnianej przeze mnie klapce jest twardsza i przez co prawie wcale się nie ugina.
To tak jak jazda w upalny dzień. Jeżeli otworzymy okna tylko z przodu to powietrze nie będzie miało takiej cyrkulacji, natomiast gdy otworzymy również z tyłu to robi się chłodno pomimo braku klimy.
PS redukcja ciśnienia :D :D :D
Nie mam tej kratki a szyby i tak parują.
145 tak jak 155 ma słabe wentylowanie kabiny już fabrycznie więc nie dziwcie się czemu wam tak szyby parują.
wspomniane fotki
Załącznik 37719
Załącznik 37720
Po pierwsze, czytaj ze zrozumieniem co napisałem, bo mowa jest o komorze bagażnika. Czy w bagażniku siedzą ludzie, albo czy są tam jakieś szyby?
Po drugie, obniżenie ciśnienia (napisze tak, skoro "redukcja ciśnienia" jest dla ciebie takie zabawne) w bagażniku nie chroni bębenków w uszach, tylko ułatwia zatrzaśnięcie szybko opadającej klapy.
I kto tutaj jest znawcą? http://manu.dogomania.pl/emot/lol3.gif
Wytłumacz w jaki sposób mała kratka w bagażniku oddzielonym od kabiny ma zapewnić obieg powietrza, no jak? W dodatku otwór ten normalnie jest niedrożny i otwiera się dopiero pod wpływem naporu powietrza. Skąd w bagażniku ma się wziąc strumień powietrza, który podniesie tą gume w kratce i jak miałaby działac niby ta wentylacja przy bagażniku załadowanym po brzegi?
W 146 nie ma takiego patentu, bo nie jest on potrzebny. Większy bagażnik, półka podnosi się razem z klapą, która jest większa i całkiem inaczej się zamyka, ciśnienie przy zamykaniu idzie bardziej w kabine.
Na temat problemu z parowaniem szyb chyba już wszystko na tym forum zostało powiedziane i nic nowego sie nie wymyśli. Pisanie, że jakaś guma w bagażniku sparciała i ona powoduje parowanie to fantazje.
Bez klapki w hermetycznym aucie rozprężające się powietrze dostało by się do kabiny a tak często siedzą pasażerowie a otaczają ich szyby i dach.
Powietrze z kabiny dostaje się do bagażnika?
A jak działa redukcja ciśnienia gdy bagażnik jest załadowany i kratka jest przyciśnięta? Pewnie rozwala kabinę i pasażerów bo jest CIŚNIENIE!!!
:D :D :D :D :D :D :D :D :D Biedni pasażerowie ofiary braku reduktora ciśnienia w 146:D :D :D :D
Boli Cię mój patent? Jak tak, to się opi***** ..I.
PS W czasie deszczu 2 osoby. nawiew na 2 po 30 min trochę pary pojawiło się na tylnich szybach. Wcześniej czasami na 4 nie dawało rady...
Uruchom wyobraźnie człowieku.
Dwie komory w aucie, czyli bagażnik i kabina, oddzielone od siebie, powtarzam: oddzielone. Mała przestrzeń i duża przestrzeń, mała objętość i duża objętość. Kumasz różnicę?
Tak, patenty to twoja specjalność. Jednym z ciekawszych jest pomysł na montaż grzałki elektrycznej w zbiorniczku wyrównawczym http://manu.dogomania.pl/emot/jump2.gif
Twój patent to twój problem, a nie mój i guzik mnie on interesuje do momentu, kiedy opisujesz go na forum. Możesz się ze mną zgadzać albo nie, ale w mojej opinii tą teorię o wymianie powietrza przez kratkę w bagażniku można o kant :reddy: potłuc i tyle, bo nie do tego ta kratka służy.
Jak sam piszesz oddzielone ale przecież nie szczelne bo półka w bagażniku nie przylega szczelnie ani do klapy ,ani do siedzeń.
Więc jeśli cała reszta auta jest szczelna- uszczelki dobrze trzymają to powietrze wdmuchiwane przez wentylator penetruje do bagażnika i przez wspomnianą klapke jednak poprawia wentylację.Lepszym rozwiązaniem jest minimalne uchylenie jednaj z szyb.
Więc myślę że całkiem zbędna było to Wasze obrzucanie się nieuprzejmościami.
To już standard trzeba przywyknąć.
kolejny mędrzec...
u mnie bez klapki lepiej działa wentylacja i tyle w temacie. Jak ktoś będzie chciał to powieli jak nie to nie.
A próbowałeś zmieniać przepływ powietrza? masz ustawioną opcję, że filtracja powietrza przebiega z zewnątrz auta czy tylko wewnątrz auta? Wiem, że jeżeli powietrze pracuje tylko wewnątrz kabiny auta to może szyba parować
A ja wam powiem że parujące szyby to można przeżyć ale wisząca od nich podsufitka to już masakra . 2 razy wymieniana i ciągle to samo ;( a podkreśle że klimy nie posiadała moja alfa wiec latem było ciężko
Co do szyb to wydaje mi się ze trzeba do tego przywyknąć bo też starałem się coś z tym zrobić ale nic mi nie wyszło i efektu nie było... a co do podsufitki to nie uważam że jest to problem bo moja bella ma 13 lat i podsufitka oryginalna i trzyma się super :) ale wydaje mi się że dobrym rozwiązaniem jest po prostu garażowanie alfy a szczególnie zimą. Aha co do klimy tez nie posiadam a jakoś się daje radę. co prawda tylne boczne szyby są bezużyteczne ale cóż... to są uroki :P
tak strasznie odpada ta podsufitka? bo naprawde nie zauwazylem tego u siebie a wrecz przeciwnie bardzo sztywno i mocno sie trzyma...
tak tak TS wersja full bajera :P A tak na powaznie to mam chyba powod zeby sie martwic. no wiecie napisalem ze to nie problem bo u mnie tak jest ale potem poczytalem i duzo ludzi o tym pisze...;/ troche kiszta w taki razie bo to jak w 126p. z tym ze teraz to obciach bedzie jezdzic z kijkiem od szczotki co bedzie podtrzymywal :) ale to jednak garazowanie to dobry pomysl jest. zawsze to troche lepiej oczywiscie garaz nieogrzewany. bo ogrzewany to pomylka jakas na zimie.
Garaż nieogrzewany to według mnie pomyłka, cała wilgoć zostaje z samochodem w garażu i nie ma gdzie "uciec" i zaczynaja sie początki rdzy...
Może nie tyle co garaż ogrzewany a z dobrą wentylacją żeby wyciagac wilgoć z garażu :)
a co do podsufitki, to w mojej 145 '95 rok wszystko sie trzyma :D
no wlasnie mi tez sie trzyma super. garaz z dobra wentylacja ale nie ogrzewany wedlug mnie. Ale to kazdy ma swoje podajscie.
Co do podsufitki to odpada jak się za duzo figli w samochodzie robi i sie ciagle o podusfitke stuka :P
troche przyswintuszylem :)
U mnie też się trzyma... na pineskach na razie :D
grunt ze sie trzyma :)