Printable View
Witam proszę was zróbcie małe doświadczenie w swoich AR 2.4 jtd(136KM) zdejmijcie wężyk z gruchy sterującej zmienną geometrią łopatek i zaobserwujcie czy czuć zmianę podczas przyspieszania. Proszę was o tą próbę ponieważ ja podczas tej próby nie odczuwam żadnej różnicy i nie wiem czy to normalne, wydaje mi się że nie .
Chyba raczej normalne, ponieważ grucha jest w takiej fazie do 3000 obrotów i dopiero przy 3000 ciśnienie jest takie że zmienia położenie gruchy a zarazem łopatek, więc do 3000 obrotów nie powinnieneś czuć różnicy z wężykiem i bez, natomiast bieg 4 i 5 bez takowego wężyka odczujesz, że przy ponad 170 km/h to Cię Matiz wyprzedzi.
Oczywiście teoretycznie tak myśle :)
Ps ten wężyk zaślepiłeś aby nie uciekało powietrze mam nadzieje?
- Chyba że nie skumałem pytania :D
"tak myślę " powiadasz Lizany ? :DCytat:
Napisał Izane
otóż wyprowadzę cię z błędu - nie myślisz :D
gdyż ponieważ aczkolwiek za chu...a
matiz nie poleci ponad 170 ( no chyba że ze sporej przepaści )
więc jak ma jeszcze na domiar wszystkiego cokolwiek wyprzedzać :P
no chyba że nadal w owym doświadczeniu bierzemy pod uwagę wyżej wzmiankowaną przepaść z której to oba pojazdy ( matiz i alfa ) spadają , jednocześnie dodając coś hamującego upadek alfy z tejże przepaści ( np jakiś rodzaj spadochronu lub coś o podobnych parametrach ) a rzeczonego matiza pozostawiamy w spokoju celem swobodnego upadku zgodnie z działaniem przyciągania ziemskiego
i na chwilę obecną na tym zakończyć chciałbym swój wywód teoretyczny
pozdrawiam
:D
Matiz to była tylko taka teoretyczna przykrywka :D Tak naprawdę matiz ten miał silnik z Alfy 156 2.4 JTD 136 KM i dociążony został tak aby miał taką samą mase jak Alfa 156 2.4 JTD i lecą na próbe, Alfa bez wężyka a MAtiz z wężykiem :D i MAtiz wygra bo będzie miał przy ponad 3 tyś obrotów zmienioną geometrie czyli lepszą wydajność :D hehehe
No ale co do tematu to tak jak napisałem wcześniej, różnicy do 3000 obrotów nie powinnieneś mieć prawa zobaczyć dopiero powyżej tego :)
Pytanie tylko czy odpięty wężyk zachowa się jak spadochron :DCytat:
Napisał bocian
Pytam dlatego że moja AR jest trochę "mułowata" tak mi się wydaje? , kupiłem ją we Włoszech z depozytu gdzie stała 4 lata bez uruchamiania , brakowało w niej trochę części : przepływomierz+ wąż dolotowy powietrza do turbo , sterowanie erg i inne mniej ważne pierdoły ,części pokupowałem zamontowałem i od początku wydawało mi się że to auto stać na więcej , teraz uczepiłem sie tej gruszki sterującej u mnie jak zdejmę wężyk to nie ma żadnej różnicy w przyśpieszaniu ani na niskich obrotach ani jak pisał kolega pow . 3000 po prostu auto idzie równomiernie przyśpiesza ale wydaje mi się że to nie jest to od 0-100km/h 13sek. prędkość maks 200 z tym że do 170 wmiarę się buja potem potrzeba duużżooo czasu aby doszło do 200 i bez żadnych wzniesień tylko na prostej lub delikatnie z górki.
Auto jak kupiłem miało 104 tys. km teraz ma 140 tys i się nic nie zmieniło, pomóżcie czekam na wasze sugestie.
Jak zdejmujesz wężyk od podciś. na wolnych obrotach to sztanga sterująca geometrią turbiny dośc energicznie powinna wysunąc sie z gruchy.Po założeniu wężyka ma wrócic na swoje miejsce bez jakichkolwiek zacięc. Jak tak chodzi to z turbo i sterowaniem raczej jest Ok.
Kolego u mnie przy zdjęciu wężyka na wolnych obrotach nie ma żadnej reakcji sztangi , jadana reakcja jaka następuje to podczas przegazówki rusza się nieznacznie o 2-3mm
W silnikach 2.4 CF2(136 km) i CF3 (140 km) , jest rozna zasada sterowania zmienna geometria turbiny.
W CF 2 zmienna geometria steruje cisnienie wytwozone przez turbo , w CF 3 zmienna geometria steruje elektrozawor na pasie przednim i podcisnienie wytwozone przez pompe prozniowa.
Stad tez w CF3 mozna przeprowadzic test dzialania zmiennej geometri przy pomocy FES 2.5.
W CF 2 mozna to sprawdzic przy pomocy sprezarki powietrza , podajac na wezyk okolo 0.7 bara , takie cisnienie powinno spowodowac calkowite wysuniecie sie tzw sztangi z gruszki.
jak się rusza to ok, a jakie masz ciśnienie doładowania podczas maks. przyspieszania?Cytat:
Napisał sbudzisz79
Nie wiem kolego jakie mam ciśnienie doładowania nie mierzyłem
wiem tylko że jak zdejmę wężyk to nie ma Zadnej różnicy w jeżdzie dlatego mam prożbę do wszystkich użytkowników 2.4 jtd 136km żeby sprawdzili czy u nich po zdjęciu tego wężyka auto zachowuje sie inaczej , a przedewszystkim czy nie zapala się marchewa z powodu przeładowanie , myślę że po zdjęciu wężyka turbo powinno przeładowywać bo przecież po co ta zmienna geometria łopatek a no po to aby zmniejszać ciśnienie turbiny przy większych obrotach więc proszę was zróbcie ten krótki test o odpowiedzcie mi na to pytanie ?
Pomógłbym Ci kolego ale aktualnie nadrabiam w pracy bo 2 miesiące bez kasy to nie mam czasu nawet się wykąpać a co dopiero testy robić ale napewno inni pomogą :)
no ale moim zdaniem powinna i musi być różnica, jedź do kogoś na kompa co się zna i zróbcie testy (z wężykiem) na trasie... gazowanie itp i niech pomierzy ciśnienie doładowania itd i wtedy wszystko wyjdzie
teoretycznie tak, choć osobiście sądzę że łatwiej byłoby sprawdzić czy masz prawidłowe ciśnienie doładowania i dopiero potem szukać przyczyny. Ale sam jestem ciekawy czy bez tego wężyka turbo przeładuje - może ktoś się skusi na testCytat:
Napisał sbudzisz79
oczywiście do 3 tys muliCytat:
Napisał sbudzisz79
,wystarczy jak złapiesz za sztangę ktura idzie z gruchy do turbo i spróbujesz ja przesunąć jeśli się da, i nie chodzi ciężko to przyczyna może być sparciany przewód podciśnieniowy sterujący grucha ,lub zawieszony overboostzawor.
2 metoda to wsadzasz kogoś do auta każesz mu odpalić ty wlepiasz gały na sztangę jeśli po odpaleniu auta sztanga się 1 cm przesunie do gruchy to masz wszystko sprawne, i przyczyny bym szukał gdzie indziej dziurawy dolot,padnięta przeplywka lub turbo kaput,
kopci ci jak przyspieszasz ?
[QUOTE=
metoda to wsadzasz kogoś do auta każesz mu odpalić ty wlepiasz gały na sztangę jeśli po odpaleniu auta sztanga się 1 cm przesunie do gruchy [/QUOTE]
Kolego sztanga po odpaleniu podnosi się w modelach cf3 140 koni w moim modelu tj. cf2 136 koni sztanga się opuszcza w miarę wzrostu ciśnienia turbo .Jeśli ktoś chce mi i nie tylko mi pomuc to niech zrobi ten krótki prosty niczym nie ryzykując test powtarzam musi posiadać silnik 136 konny .
Jeszcze kolego możesz mieć niewłasciwie wyregulowaną długość sztangi i stoi w jednym skrajnym położeniu. Te turbiny (jak juz ktoś napisał)testuje się na stanowiskach podając cisnienie 0,7 bara wtedy sztanga powinna się przesunąć o 10mm. Żadne ściąganie wężyka nic tu nie da