Printable View
Drodzy Alisci i Alfistki,
Wraz z moją bellą przeprowadzam się tymczasowo za zachodnią granicę. Bella ma zatkany egr. Czy w Niemczech występują jakieś kontrole spalin? Trochę się obawiam bo wiem, że mają oni bzika na punkcie ekologii, a mandaty dają w euro... Zastanawiam się nad przemyciem starego benzyną, a jeśli to nie pomoże to nowy :/
Pozdrawiam
Kontrole spalin to pewnie dla miejscowych. No chyba że Ci dymi tak z rury jak ze starego Jelcza :D
No a poza tym mają w miastach strefy Umweltzone. Czyli możesz nie dostać nalepki dla swojego diesla, albo nawet jeśli dostaniesz to do centrum miasta możesz mieć zakaz wjazdu.
kolego jeśli twoja bella pozostanie na polskich blachach to nie masz czym się martwic,problem może się pojawić gdy będziesz chciał auto przerejestrować bo wtedy masz badania emisji spalin i z zatkanym egr może nie przejść.
Nie ma się czego obawiać, bo nalepki "umwelt" uzyskuje się w białych rękawiczkach na podstawie danych z dowodu rejestracyjnego.Cytat:
Napisał Ducrider
Kontrole w Niemczech to kolejny stereotyp i mit, jedyne kontrole na jakie się załapałem w Europie to łapanki winietkowe na autostradach w Austrii i przejściach granicznych. Komu tam się chce gonić za jedną alfą z PL...... Chyba że kolega napisze po niemiecku na tylnej szybie: nie mam egr i mam was w d...
:-)
Masz na myśli te naklejki z cyferkami np. w Berlinie? Ja słyszałem, że żeby dostać taką naklejkę trzeba zrobić przegląd.Cytat:
Napisał superglide
Nie, nie trzeba żadnego przeglądu.
Idzie się z dowodem rejestracyjnym (polskim) do serwisu,
który je wydaje (nie każdy wydaje). Na podstawie dow. rej.
wyszukują w książecce jakie palkietka jest do tego auta i tyle.
Płacisz kilka euro i już.
Ja dodam że jeśli masz Diesla i chcesz jeździć po centrum Berlina to musi spełniać normę Euro4 :)
Dokładnie tak. Natomiast naklejki można jeszcze dostać w ADAC, DEKRA i to właśnie na podstawie dowodu rejestracyjnego. Badania normy spalin jeszcze nigdy na drodze w RFN nie widziałem, więc nie ma się czego bać.Cytat:
Napisał axel83
Cytat:
Napisał Belfer27
Moja Alfa spełnia normę EURO2 do tego wyłączony EGR i w planach wycięcie kata wiec o Berlinie i innych dużych miastach mogę zapomnieć:)
Z Alf diesli to tylko te z filtrem DFP spełniają normę EURO4
jazda w danym miejscu bez tej naklejki kosztuje 30 euro kary, tak ze to nie jest nie wiadomo jaka kolosalna suma,odnośnie naklejki uzyskujesz ja w zasadzie jakie euro normę spełnia twoje auto wg nr vin,w niemieckich dowodach rejestracyjnych jest wpisane jaka masz normę,eur 2 , 3 lub 4,a nawet 5.kosztuje ona 5 euro i możesz ja uzyskac na kazdej stacji diagnostycznej.
i jeszcze jedna ciekawostka od 2010 roku zniknęła ta mala naklejka z tablicy rejestracyjnej która wyznaczała następny termin badania emisji spalin a zastąpiła ja właśnie ta na szybie,badania spalin wykonuje sie co dwa lata.
Ty dostaniesz na 99% żółtą Umweltplakette, czyli do samego centrum nie wjedziesz :(
koledzy w takim razie dam sobie spokój z robieniem tego egr'a. 500 zł w kieszeni :) naklejkę faktycznie dostanę żółtą bo bella jest z 2001 roku i niby spełnia euro 3 ;) Do końca 2011 mogę wjeżdżać do centrum Berlina bez przeszkód bo dla samochodów z zagranicy zrobili taki wyjątek, że z żółtą jeszcze mogą. Jeżeli bym miał na niemieckich blachach to oczywiście nie mogę już wjeżdżać.
dzięki i pozdrawiam!
W Austrii na przeglądach emisja spalin to podstawa, wszystko musi być sprawne, za byle pierdole możesz nie dostać przeglądu, ale ciebie raczej na przegląd nie będą brać ;)
W sumie w Austrii kupno samochodu ze świeżym przeglądem oznacza (w większości przypadków) stan 100% sprawny, ale i tu mając trochę znajomości można załatwiać takie sprawy na lewo ;)
ot. mam nadzieje ze kiedyś wrócę do naszego pięknego kraju :) w domu najlepiej.
POZDRO :D