Ktoś ma chyba wysoką gorączkę:
http://moto.allegro.pl/oryginalna-al...347876134.html
Printable View
Ktoś ma chyba wysoką gorączkę:
http://moto.allegro.pl/oryginalna-al...347876134.html
...co łatwo pozwoli wktrótce uznać to auto za pojazd zabytkowy...
Pewnie stąd ta cena:P
Ja myślę, że to auto jest tyle warte. W końcu jeśli jest z 81 roku to musi być prototyp. To daje do myślenia, że Alfa planowała jako pierwszą serię wypuścić to co wypuściła jako drugą :D Ba - sprzedała ten prototyp od razu w Polsce (może nasz rynek był - czego nie wiemy - rynkiem doświadczalnym?)
mnie rence opadujom jak takie ogłoszenia czytam
a może ma ukrytą sztabkę złota w bagażniku :D:D
no koledzy.. może ktoś jedna się skusi?:P
Może wpisał jedno zero za dużo :D
Panowie, Alfa warta 2 tysie, a 18 za brak rdzy przy wlewie paliwa:D
dobre ;)
"Oryginalna wyprodukowana przez firmę Alfa - Alfa Romeo 33 1,7 ie, model z roku 1989:"
ja myśle że to zdanie wszystko tłumaczy w końcu mało kto ma Alfe Romeo wyprodukowaną przez firme Alfa.... ja mam np napis Made in China a Alfa kumpla jest firmy IKEA.... więc nie lada gratka oryginalna Alfa z oryginalnym wgnieceniem - RARYTAS żaden inny model nie ma takiego wgniecenia !! :D:D:D
Myślę, że to właściciel pokroju oferowanej niedawno na forum 'unikatowej' alfy 90 zżeranej przez rdze od kilku lat w bezruchu. Pewnie ktoś mu coś powiedział, dodał coś od siebie i stąd cała ta historia, choc przyznam że akurat ta seria 33 wygląda całkiem fajowsko.
Panie i Panowie prawdziwa okazja, obniżka ceny tej unikatowej 33, teraz za jedyne 18 000zł :) A może ktoś się chce zamienić na Fiata Pande II, 1,3 Multijet?
http://moto.allegro.pl/oryginalna-al...359144392.html
nigdy bym nie dał tyle kasy za 33 ,warta jest 1000zł
kurde !! tysiąc mniej ! ja pitole nie moge zmarnować takiej okazji !! albo lepiej kupie pande żeby zrobić podmiane :D
skąd ten koleś do jasnej ciasnej wziął taką cene ?? zainspirował go wahadłowiec NASA wystawiony na ebay'u ?? Czy poprostu myślał że to wersja 33 Stradale ?? albo zaadaptował jakieś podzespoły z Ferrari 250GTO - sam juz nie wiem!
ale może ktoś tam do niego zadzwoni nagrywając rozmowe zaproponuje mu 1000zł tylko dlatego że jest kompletna ?
Szkoda że na allegro nie ma opcji Wyśmiej sprzedającego, odrazu przetrzebiło by to kilka tysięcy ofert z super nie wiadomo jakimi okazjami.
No proszę, właściciel poszedł po rozum do głowy i cena spadła o ponad 10 tys. zł. Czekam na kolejne obniżki :D
http://moto.allegro.pl/oryginalna-al...401389805.html
Przecież 33 to model, który pogrążył opinię o alfie (skutecznie w tym kontynuując dzieło Alfasuda, ale, że ten ostatni był znacznie ładniejszy to łatwiej mu to wybaczyć). Do tego ten egzemplarz jest hm... Mocno niewspaniały. W takim stanie można za tę kasę kupić 156 V6.
Może z resztą sprzedający takie ma właśnie plany - sprzeda i kupi 156 :D
nie no to jakaś masakra jest, za starego kapcia gość chce tyle kasy nawet te 7900 to masakrycznie duzo - ale prawda jest taka ze idiotów nie brakuje i tu mamy przykład jenego z nich - juz wolałbym starego fiata 125 kupić lub poloneza borewicza - eh szkda gadac
Masakra!
Widzę zarówno jeden jak i drugi Pan nigdy nie miał do czynienia z 33.
Jeden w was ma 33 za starego kapcia którego wartość jest mniejsza niż Fiata 125p czy Poloneza. Zapewne opiera swoje zdanie na braku wiedzy na temat Alfy 33 oraz obecnie panującej mody na posiadanie auta z PRL. Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu wszyscy mieli w tyłku pojazdy produkowane w Polsce, a teraz pod wpływem panującej mody większość zachwyca się klasykami PRL....ehhh. ( Ale akurat to pozytyw iż coraz popularniejsze staje się posiadanie klasycznego auta z tego okresu:) )
Drugi Pan i właściciel pierwszego posta, twierdzi iż 33 jest winna upadkowi marki Alfa Romeo. Myślę że znaczący wpływ na markę Alfa Romeo miała sytuacja we Włoszech w latach 80 a nie konkretny model. W moim mniemaniu model 33 to udany pojazd w którym pomimo cięć ekonomicznych udano się zatrzymać więcej Cuore Sportivo niż np. Alfie 156. Patrząc na to co oferowała Alfa Romeo w latach 80 a co obecnie oferuje w salonach i jaki status ma dzisiaj ta marka sądzę że pogrążenie AR nie nastąpiło wraz z modelem 33.
Jeżdżąc autem którego sylwetka ma prawie 30 lat nie czuje dyskomfortu stojąc obok współczesnych aut. Poruszam się autem którego nie pomylę z żadnym innym czego nie można powiedzieć o 156 której widok robił wrażenie do pewnego czasu a dzisiaj jej widok jest tak powszechny że powoli zapomina się o jej wyjątkowości.
a ja widzę ze ty zyjesz w innym świecie - wiesz moze i nie znam sie na alfach szczególnie na moelu 33 jak ty ale na samochodach to juz tak i wmawianie mi ze ulegam jakies modzie PRL - u to chyba przesadzasz , mysle ze polonezów borewiczów wyprodukowano jednak duzo mniej niz alfy 33 a kupic egzemplarz w dobrym stanie jest prawie niemozliwe wiec i ceny są wysokie - co do konkretnie tego auta o którym tu piszemy to masakrą nazywam cene a nie wartość sentymentalną tego samochodu jaką darzysz swoje auto - facet po prostu przesadził i szuka jelenia ze ma niby unikat - jesli to byłby faktycznie unikat z przebiegiem 40000 km to tak cena 10000- 18000 była by adekwatna do stanu a to co on pokazał to kupa złomu do powtórnej reanimacji - wiec lepiej kupić taką alfę po obecnej cenie rynkowej i odrestaurować niz przepłacać za ten samochód i tez odrestaurować
Druga sprawa ze jak 156 bedzie miała tyle lat co twoja to gwarantuje ci ze bedzie równie dobrze wygląać jak dzis i nie uwazam ze jest ich jakoś przesadnie duzo - co do gustów zresztą sie nie dyskutuje bo kazdemu podoba sie co innego - równie dobrze mogę napisać ze mi sie nie podoba 33 i uwazam ze juz lekko trąci myszką ale tu nie o to chodzi co sie komu podoba
Bez wahania zapłaciłbym za taką Q4 w sportwagonie w III edycji :) nawet z uszkodzonymi drzwiami....
Moda, trend jaki zapanował aktualnie na auta z PRL albo jak ktoś woli inaczej zwiększone zainteresowanie na pojazdy rodzimej produkcji widać chociażby po cenach tych aut, których poziom po latach wyprzedaży jest aktualnie na dosyć wysokim poziomie. W momencie zachłystnięcia się pojazdami z zachodu Polacy bardzo chętnie pozbywali się aut krajowych i można byłoby kupić okazyjne auta które przy odpowiednim traktowaniu budzą zainteresowanie właśnie teraz w dobie „samochodów sterowanych komputerem”. Można powiedzieć że te samochody przeżywają teraz drugą młodość… Dlatego użyłem słowa moda ponieważ coraz popularniejsze stało się pokazywanie w towarzystwie zadbanego auta z okresu PRL np.: reklamy, produkcje filmowe, zdjęcia. Ale mi się to drugie życie aut z PRL podoba i mam szacunek do osób które mają w sobie chęci i możliwości do posiadania takowego auta i ratowania go przed zapomnieniem.
A co do 156 to pomimo większego sukcesu(czy aby na pewno wydaje mi się że łączna produkcja tych modeli jest na dosyć podobny poziomie?) jaki odniósł ten model od 33 to uważam że będzie jeszcze mniej chętnych do ocalenia tego modelu za 10lat niż chociażby teraz 33. Powód? To auto zdecydowanie współczesne i w czasach pro ekologicznych oraz aut opartych na władzy komputera nad człowiekiem będzie brakowało śmiałków z sentymentem i sercem. To auto pomimo rewelacyjnej sylwetki jak na 1997 rok oraz resztek duszy zaklętej w silnik V6 przejdzie do historii. Na tym tle 33 bez ABS, bez katalizatorów, na podwójnych gaźnikach czy bez wspomagania kierownicy o niskiej sylwetce to zdecydowanie auto, które wciąż ma miłośników, miłośników prawdziwych samochód. Gdzie czuć, że gdy prowadzisz samochód to czujesz że to ty jedziesz, czujesz że żyjesz a nie patrzysz przez szyby auta i czujesz się jak w grze komputerowej : ktoś za ciebie przyhamuje, ktoś ci pomaga wejść w zakręt, manewrować, a cisza w aucie pozwala na chwileczkę zapomnienia i przyśnięcie. Ja póki mogę to korzystam z uroków jazdy 33 i czuje się z tym świetnie. Póki będziemy mieć możliwości będziemy ją ratować a ona w zamian zapewni nam jeszcze kilka chwil w których dane będzie nam poczuć sportowe serce płynące z wnętrza Alfy zwanej tą która przyczyniła się do niechlubnej… no to chyba masz racje może i ja faktycznie żyję w innym świecie.
Tylko żeby nie było że swoje chwale (33) a inne modele spod tego samego scudetto ganie lub opluwam. Dla mnie zarówno 156 jak i 166 to super auta. Ba nawet dzisiaj cieszyłem się jak spotkałem drugie MiTo w moim mieście(mamy już czarne i czerwone). Różnica jest taka że patrzę na konkretne auto przez pryzmat tego w jakim okresie występowało. W moich okolicach widuje zdecydowanie więcej 156 niż np. 145/146/147 i chociażby dlatego widok 156 już mi spowszedniał . Pozdrawiam
P.S. Mam nadzieje że ta 33 z linku zostanie kupione przez kogoś kto zdecyduje się utrzymać ją jak najdłużej przy życiu.
Polemizowałbym i może, ale nie chce mi się twoich przydługawych, nic niewnoszących wywodów czytać.
Minie parę lat to sam zrozumiesz. 33 to fajny wóz...
W rewelacyjnym stanie wart 10 kpln. Ten, który jest w ogłoszeniu wart jest max. 1000 zł.
W ogóle Twoje oburzenie świadczy o czymś. Pytanie, czy to niezdrowe podejście do - jakby nie patrzeć - przedmiotu, czy raczej wiesz, że prócz długich wywodów mało na obronę tego auta się znajdzie :)
ten z ogłoszenia to nie możliwe, żeby oryginalnie na wielopunktowym wtrysku był - nie ten rok :D
po drugie Alfy z tego roku pierwsze zalanie miały Agipem...
co za kretyn ten koleś, masakra, płakać się chce..
To nie oburzenie tylko obrona AR33"czarnej owcy" :)
Co do moich słów to nie tyczyły się one konkretnie tej 33 z ogłoszenia która faktycznie nadal wysoko się ceni. Chociaż sam nie wiem ile jest warte te auto bo nie sprawdzałem w jakim jest stanie i poza jedną fotografią i jakimś tam opisem niewiele nam wiadomo o tym konkretyzm przypadku.
Po prostu odniosłem wrażenie iż ktoś próbuje oczerniać ten sympatyczny model AR a z tego co widziałem wcześniej po postach na forum miał raczej pozytywne zdanie na temat 33. Nie ważne, nie ma co polemizować ani walczyć z wiatrakami, popieram. Pozostaje mi tylko pozdrowić i życzyć nam spotkania na drodze by pozdrowić się zza kierownicy auta ze scudetto.
I to już znacznie zdrowsze podejście. Moje doświadczenia z 33 są z resztą bardzo przyjemne - 1,7 16V prowadzi się rewelacyjnie (tylko skrzynia robi beznadziejne wrażenie). Gdybym trafił fajną 33 za normalne pieniądze to pewnie wziąłbym ją "na tor". Problem tylko taki, że 33 obecnie jest w najgorszym momencie kariery - za cholerę nie da się tego wepchnąć pomiędzy "youngtimery", a jej nowoczesność dawno przeminęła.
no tu bym polezmizował - własnie 33 pomały wchodzi w wiek youngtimera - na youngtimer pl Szymek odbudowywuje 33 II serii i nawet przychylne opinie na forum - żadnych txt w stylu gdzie do youngimerow z ta Ala....
a poruszając nową sprawe właśnie pojawiła się nowa Alfa na alledrogo... 76t przebiegu ponoć - folie na podłogach - co dla mnie jest bardzo dziwną sprawą !! ale było nie było jestem ciekaw jakie jest minimum :D
Wygląda ładnie:
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-33...405660763.html
Nooo to jest prawdziwy rarytas, ciekawe jaka cena minimalna i jak bardzo pokrzywdzili silnik założeniem LPG.
Panowie,ta AR jeździła na taryfie w czasach PRL i jak w "Zmienikach" ma w oparciu fotela kierowcy zaszytą kasę :) A kolega Daniio DTB to chyba za bardzo wziął do siebie komentarze innych kolegów.....coś mi sie wydaje ze to jego ogłoszenie :):):):) A co do "mody" posiadania auta z epoki PRL to akurat chyba nie wiesz dlaczego jeszcze pare lat temu wszyscy uciekali od polskich komunistycznych samochodów,ano nie dlatego ze skonczyła sie moda na nie,ale dlatego ze pojawił sie wolny rynek i kupno zachodniego auta wraz z utrzymaniem kosztowało tyle co kupno polskiego,dlatego ludzie zaczeli nabywac zagraniczne marki,a teraz co by nie mówic wielu ludzi wzbogaciło sie na tyle ze z sentymentu chciałoby miec auto z poprzedniej epoki,a nie dlatego ze taka jest moda.Sam chetnie kupiłbym polskiego Fiata ale niestety nie ma garażu,wiec zanim napiszesz a własciwie naskoczysz na innych to sie troche zastanów kolego Daniio...pozdrawiam.
Arturo147:
Odczytanie moich słów jako iż kiedyś panowała moda na auta z PRL to pewne nie porozumienie. Kiedyś była taka rzeczywistość i dlatego ludzie jeździli tymi samochodami i tego nie trzeba nikomu tłumaczyć. Obecnie uważam to za pewną modę na posiadanie takie auta,sentyment do polskiej motoryzacji oraz lat które minęły.
Niestety ani jedno ani drugie ogłoszenie to nie moje ogłoszenie, być może któraś z tych 33 miałaby w lepszym stanie karoserie od mojej to chętnie bym je podmienił(szczególnie wskazana karoseria od serii 2 :) ).
Co do ostatniego ogłoszenia z 33 to faktycznie być może jest to niezła oferta, ale fotele to ma koszmarne. Sam posiadam takie fotele i to co jest najgorsze w nich to to iż zagłówek jest nieregulowany, mam nadzieje że w tym roku udami się się wrócić do oryginalnych foteli.
Ocho, właściciel bada rynek. :D Licytacja z ceną minimalną:
http://moto.allegro.pl/oryginalna-al...410875170.html
Dajcie mu z 10 tys. i będzie spokój z tym samochodem na allegro i na forum.
Powrót tego "klasyka". 3tys. zł i to bez ceny minimalnej, normalnie rowolucja :D
http://moto.allegro.pl/oryginalna-al...451073976.html
Ambitnie zaczął sprzedaż, liczył na leszcza :D ciekawe za ile pójdzie ten "klasyk" i co na ten wątek właściciel :D:D
33-ki wkoncu zaczną drożeć :) wiec napewno dojdą do takich cen więc ktoś musi jako pierwszy zacząc wystawiać je w kosmicznych cenach :)
same 33 już są rarytasem gdy są w DB stanie i nei bite - wszystko zalezy od kupującego....
niektóre części też już są białymi krukami cieżko znaleźć częśći do wersji przedliftowej jak i z wersji limitiwanych - wiec ich ceny tez moga być wysokie;
ja sam długo szukałem wielu części w tym kiery P4; klamek; wnętrza z I serii ( tego ostatniego nie dorwałem nigdy :/ )
i przy okazji sie zareklamuje bo jeszcze troche takich unikalnych częsci mi zostało po mojej Alfinie:D :
http://www.forum.alfaholicy.org/czes...omeo_33_a.html
rarytasem na pewno są ale klasykiem to one nie bedą :D
a ja wiem gdzie jest wnetrze z 1 serii:)