Printable View
Właściwie nie ja a moja żona. Otóż jak odpalamy Alfę (146 boxer) to odrazu włączamy nadmuch na szybę. Jeden skok powyżej niebieskiego pola na pokrętle temperatury. I wtedy szyby nie parują tak jak normalnie. Da się jeździć !! Nie wiem od czego to zależne ale efekt jest lepszy niż przy zupełnie zimnym czy zupełnie ciepłym nadmuchu.... Dziwne... u mnie działa.
Jakoś nie chce mi się wierzyć Kolego, aby mieszanie ciepłego powietrza z zimnym dawało lepszy efekt niż puszczenie gorącego nawiewu na full. Ale skoro u Ciebie działa :/
ja zawsze krece prawie na full zeby mi nie parowalo... ale dzieki za rade dzis wyproboje
W moim ex civicu miałem też problem z zaparowanymi szybami. Pewnego dnia od kogoś usłyszałem o takim patencie. Po jeździe autem należało oczywiście wyłączyć silnik otworzyć drzwi i trochę wnętrze przewietrzyć. I muszę przyznać, że oczywiście trochę szyby parowały ale już nie w takim stopniu.
ja tam mam coś lepszego http://allegro.pl/wklad-450g-pochlaniacz-wilgoci-nowosc-i1355837702.html wrzuciłem 2 na tył (po jednym do każdych drzwi) i od jesieni szyby nie parują :)
To chyba nie jest żadna filozofia... chodzi o wyrównanie temperatury <żeby w aucie była podobna do tej,która jest na zewnątrz>.:DCytat:
Napisał Pietia
Mamy w hurtowni takie preparaty np. z K2 pianka przeciwko parowaniu szyb 5zł :)
W Astrze też borykałem się z problemem parujących szyb. Na forum pisali zeby wyczyścić szyby szamponem do włosów. Mógł być nawet z biedronki jakiś najtańszy. Ja czyścilem Timotei'em i powiem szczerze, że działało. Zabieg trzeba było powtarzać co jakiś czas.
papier toaletowy też będzie ok ;)Cytat:
Napisał Zaba
trzymanie wnetrza w czystosci tez pomaga, zwłaszcza teraz w tym okresie, snieg na dywanikach no i brud taki jak piasek, od tego wychodzi wilgoć a przez to szyby mocniej parują...
Cytat:
Napisał NERO2287
A moim sposobem na parujące szyby jest dobra szmatka, skrobaczka i lekki uspakajające :stop::stop:
Mam pianke anti fog ale nie działa :D
Witam miałem okazje pokonać 800km autem brata Alfa 146 1.6 ts `99 podczas pogody deszczowej, powiem tak katastrofa z parowaniem szyb .Pomagało jedynie przestawienie nawiewu na "max szyba" po chwili szyby było odparowane ale to sobie można głowe zagotować i dodatkowo jest uruchamiana klimatyzacja co pewnie wpływa na pobór paliwa.
W pierwszej chwili myślałem że może filtr powietrza kabinowy jest zapchany ,ale powietrze dmucha,że gdzieś się dostaje woda do kabiny ale to też zostało wykluczone.Dopiero jak znalazłem wątek na tym forum okazało się że to chyba norma w tym modelu.Ciekaw jestem jak ta sytuacja wyglądała w tych autach gdy były nowe?
Wydaje mi się że za parowanie szyb odpowiada zły system przewietrzania kabiny (jest za szczelna i wilgoć pozostaje w kabinie) dla porównania
miałem Eskorta mk7 hatchback z klimą nie miałem takich cyrków z parowaniem szyb, w Reno 19 hatchback też jest ok.Jeden i drugi ma w bagażniku otwory wentylacyjne.
To takie moje spostrzeżenia z 12h jazdy w deszczu.
jesli pada np. z prawej strony, możesz uchylac co jakis czas lekko szybę z lewej, wtedy para znika... Pomaga ale trzeba to powtarzać.
A kuzyn zapewne miał zapchane filtry pyłkowe w podszybiu, plus wilgoc pod nogami. I parówka gotowa:)
Za parowanie szyb odpowiedzialny jest nie tylko system wentylacji, ale takie duperele jak kąt jej nachylenia, wyprofilowanie, kąt nadmuchu i cała masa innych detali. Wbrew pozorom to też wymaga niezłego planowania... podobno :/Cytat:
Napisał marcin8881