Pomocy Alfa 156 jtd nie odpala mechanik rozkłada ręce

Mam spory problem ze swoją bellą. Jakieś półtora tygodnia temu wymieniłem czujnik położenia wału ponieważ auto nie zapalało w momencie kiedy po podróży postało ok. 20 minut, gdy samochód ostygł auto zapalało, po podłączeniu pod komputer bład położenia wału, więc wymianiłem na oryginał Boscha. Na początku ubiegłego tygodnia wybrałem sie w ok. 500km podróż w okolice Włodawy. Samóchód zapalał bez problemy w nawiększe mrozy za pierwszm razem. W piątek podczas krótkiej podrózy do sklepu ok. 3km zapaliła sie kontrolka silnika i komputer wyświetlił komunikat o uszkodzeniu silnika,ale silnik chodził normalnie. Po zgaszeniu auta pod sklepem już nie zapaliło. Auto zostało sholowane do miejsca pobytu, tam sprawdziliśmy filtr paliwa czy sie nie ztakał parafiną był ok, pompka podaje paliwo. Auto nie zapala. W sobote zdzwoniłem po assistance zabrali auto do odalonego o 30km Chełma, po podłączeniu pod komputer Błąd czujnika położeniu wału, mechanik zamówił nowy, założył nowy czujnik samochód zapalił na chwilę i zgasł, i juz nie chce zapalić, a komputer nie wykazuje żadnych błędów. Mechanik rozkłada ręce.:confused: Jeśli ktoś miał podobny przypadek proszę o pomoc, bo nie mam czym do domu wrócić.

a sprawdzał ciśnienie paliwa na listwie wtryskowej?

W sumie to nie wiem, bo nie mam z nim bezposredniego kontaktu, a tylko telefoniczny. Ale czy jeśli nie byłoby by cisnienia na listwie wtryskowej to komp nie powinien wywalać błędu??

Dzisiaj po kolejnych próbach odpalenia, i podłączeniu auta pod komputer wyświetlił sie bład czujnika wałka rozrządu.

Ewidentnie tam trzeba szukać. Skoro czujnik wymieniałeś już 2 razy to ja bym się zainteresował przewodem do którego jest on podłączony. Może coś nie łapie, zaśniedział, jest przetarty itp.

z uszkodzonym czujnikiem wałka rozrządu da się uruchomić silnik,ale ten błąd może wskazywać że rozrząd jest przestawiony,trzeba by również sprawdzić przy pinach na ecu czy dochodzi sygnał z czujnika obrotów wału,oraz wyżej wspomniane ciśnienie paliwa

Czujnik wałka rozrządu to co innego niż położenia wału. Jest przy kole wałka rozrządu. Sprawdź poprawność ustawienia rozrządu wstępnie.

mechanik założył czujnik wałka rozrządu z lanci z tym samych silnikiem, którą akurat miał na warsztacie, auto odpala i gaśnie, twierdzi, że sterownik odcina paliwo od wtryskiwaczy, mówi, że on go nie da naprawić , co do czujnika połozenia wału sprawdzał piny i mówi, zes wszystko ok, mam czujnik z kablem więc przynajmniej do wtyczki kabel jest nowy, nie pozsotaje mi nic innego jak odebrać unieruchomione auto i szukać innego warsztatu, może zna ktoś dobry w okolicach Chełma/ Lublina
P.S. A co do ustawienia rorządu to raczej mało prawdopodobne ponieważ auto chodziło dobrze, nie było prób odpalania na pych, błąd wyskoczył podczas wolnej jazdy na małych obrotach gdyż było ślisko, mimo pojawienia sie błędu silnik chodził normalnie, po zgaszeniu auta nie dało sie juz zapalić

Jak podmieniał czujnik poł. wałka rozrządu to pewno by zauważył, że coś jest nie tak, bo bez rozpięcia rozrządu i demontażu koła wałka rozrządu nie da się go wymienić.

Zabrałem bellę, do Lublina do serwisu fiata, ale czy oni mi pomogą to pewien nie jestm gdyż, niechetnie przyjeli to auto, bo jak twierdzą nie mają elektronika, zresztą w innym serwisie mnie odesłali ponieważ nie mają kompa, jeśli tam nie znajdą przyczyny to będe musiał zawozić auto do Warszawy:(. Tak się zastanawiam, czy to moze być winny filtr paliwa??

A może zwykły pech,jesteś pewien ze ten pierwszy czujnik to oryginał tym bardziej bosch,może na tobie chcieli zarobić i coś przekombinowali,a tak na prawdę ten drugi jest ok ,tylko ma wadę która nie powoduje błędu,zawsze bądź czujny kombinatorów nie brakuje tym bardziej ze widza ze nie jesteś z ich miasta

Pierwszy czujnik zakładałem sam, i był dokłądnie taki sam jaki wymontowałem z silnika, a pierwszy był na pewno orginalny, bo miał nabitą tę samą datę produkcji co samochód, ale teraz raczej nie jest winny czujnik tylko cos innego, bo auto zapala silnik wykona 2,3 obroty i gaśnie.

sprawdź przekaźniki pompy i wtrysku. są przy akumulatorze. możesz je zamienić miejscami. skoro pracuje przez chwilę to czujnik działa. prędzej coś z elektryką.

nabardzieje dnerwuje mnie to, ze komputer nie pokazuje teraz, żadnych błedów a to oznacza szukanie po omacku:confused:

Cytat:

---

Napisał maxim

nabardzieje dnerwuje mnie to, ze komputer nie pokazuje teraz, żadnych błedów a to oznacza szukanie po omacku:confused:

---

a może czujnik wału jest źle zamontowany, np. krzywo, ECU źle czyta wartości i nie pokazuje błędu ale moment wtrysku jest nieodpowiedni i silnik gaśnie.

Zobaczymy co mechnicy z serwisu Fiata w Lublinie wymyślą, mam tylko nadzieje, ze nie będą próbowali wymieć sprawnych części na oślep.

tak jak koledzy napisali spróbuj koniecznie jeszcze przeczyścić przekażnik od pompu, w 156 jest w skrzynce czarnej przed akumulatorem u mnie pomogło - przeczyść styki i popsikaj jakimś sprayem poprawiającym połaczenia - tylko nie wd40 bo to nie jest lekarstwo na wszystko - te przekażniki łapią wilgość

Tak jak pisałem auto stoi w aso fiata w Lublinie. Machanikom jeszcze nie udało się ustalic przyczyny, twierdzą, że albo poszedł sterownik albo jakiś kabel w instalacji robi zwarcie. Narazie ryją instalację.

Cytat:

---

Napisał maxim

Tak jak pisałem auto stoi w aso fiata w Lublinie. Machanikom jeszcze nie udało się ustalic przyczyny, twierdzą, że albo poszedł sterownik albo jakiś kabel w instalacji robi zwarcie. Narazie ryją instalację.

---

i jak, wyjaśniło się coś bo przypadek jest bardzo ciekawy?

Jest jakiś konkret. Wczoraj mechanik z aso zapytał się czy był wymieniany rorząd razem z pompą wody(mam 113 tys. przbiegu) powiedziałem, ze był jakieś niecałe dwa miesiące temu. Stwierdził, że prawdopodbnie uszkodzone jest koło rorządu, sciągnął koło i dzisiaj powiedział mi, że mechanik wymienijący rorząd nie miał odpowednich narzędzi i uszkodził jakąs blaszke, która jest przymocowana do tego koła i to ma być przyczyną. Zobaczymy co będzie jutro jak założy nowe koło.

Moja bella znowu sprawna, własnie wróciłem do domu:) Tak jak podejrzewał mechanik uszkodzona była blacha na kole rorządu, po której jeździ czujnik. Poprzedni mechanik ją delikatnie wygiął podczas ściogania do wymiany pompy wody. Wszystko było ok dopóki blacha sie nie wytarła. Niestety bład poprzedniego mechanika mnie sporo kosztował:mad:

Kolego gratulacje z powodu działającej Belli. chylę głowy nad kosztami. wypijam piwo aby to był koniec kłopotów! pozdrowienia

Cytat:

---

Napisał jendriu

Jak podmieniał czujnik poł. wałka rozrządu to pewno by zauważył, że coś jest nie tak, bo bez rozpięcia rozrządu i demontażu koła wałka rozrządu nie da się go wymienić.

---

to był ten rzeźnik, "poprzedni mechanik, który ją delikatnie wygiął ... nie miał odpowednich narzędzi i uszkodził jakąs blaszke, "

Nie jak się okazało ten nie wymontowywał ostatecznie tego czujnika, tylko zmierzył jego parametry, wyszło mu, że są ok i dał sobie spokój

i kolejny raz sprawdziło się, że alfy nie psują się same tylko mechanicy pieprzą robotę