robił juz to ktos samemu, duzo z tym roboty?? trzeba wyjmować skrzynie czy wystarczy ją odsunąć nas bok?? czy 1.9 i 2.4 mają te same sprzegła??
zaczeło mi lekko szarpać z jedynki..
Printable View
robił juz to ktos samemu, duzo z tym roboty?? trzeba wyjmować skrzynie czy wystarczy ją odsunąć nas bok?? czy 1.9 i 2.4 mają te same sprzegła??
zaczeło mi lekko szarpać z jedynki..
Tak, da się zrobić, ale samemu to lekka masakra jest, nawet się pożalić nie ma komu. Trzeba wyjąć skrzynie, bo odsunąć w bok się nie da bo nie ma pod maską miejsca na żaden "bok"
Roboty jest od groma, o czym świadczy cena robocizny u mechaników.
Tematów "sprzęgło+dwumas" jest w cholerę na forum.
Ja ostatnio wymieniałem sprzęgł i nie ma aż tak dużo roboty.
Trzeba odkręcić wszystkie śruby trzymające skrzynie razem
z rozrusznikiem, odpiąć linki do wybieraka, podnieść silnik na
lewarku od spodu, lewy amortyzator i piastę, wyjąć półoś
i wysunąć skrzynie. Samemu będzie ciężko, ale we dwóch
to nie ma żadnego problemu.
Jak chcesz to mogę przesłać Ci zdjęcia, trochę słaba jakośc
bo z tela, ale zawsze coś.
byłbym wdzieczny jak bys mi pokazał fotki, moze je wrzucisz na jakis serwer i je tutaj zapodasz??
czyli rozumiem ze skrzyni wyjmowac nie trzeba?? a półos wyjmowales zupelnie czy tylko wyjąłes z piasty zeby mozna było ją ze skrzynią odchylić??
ja mam taki problem ze mi nie wysprzęgla i nie wiem czy to docisk czy dwumasa padła, co o tym myslicie?? dzien przedtem zaczeło szarpać przy ruszaniu az padło zupełnie..
Mi trzęsło i szarpało przy ruszaniu, ciężko było wbić 1, trzeba
było wbić bieg przed odpaleniem silnika, reszta biegów w jeździe
wchodziła na siłę. Pękł mi uchwyt przy łożysku oporowym.
Półoś wyciągałem całą razem z piastą, wystarczy pociągnąć
i wychodzi sama. Całej skrzyni nie musisz wyjmować wystarczy
ją odsunąć na tyle żebyś miał dostęp do sprzęgła.
Zdjęcia zrzucę i wrzucę na serwer.
---------- Post dodany o godzinie 21:35 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 21:15 ----------
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2010/12/82.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2010/12/83.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2010/12/84.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2010/12/85.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2010/12/86.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2010/12/87.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2010/12/88.jpg
Mało tych zdjęć i mało dokładne, myślałem że jest ich więcej
Na ostatnim zdjęciu widać jak wyglądało łożysko
o widzisz i to sie nazywa fachowa pomoc, dzieki wielkie kolego..
moze u mnie tez tylko docisk padł, wszystko sie okaze po rozebraniu..
widze tylko ze chyba masz inny docisk niz ten co ja wypatrzyłem do mojej alfy z 99 roku.. ktory masz rok??
a wysprzeglik odkrecales czy nie bylo takie potrzeby??
też mam alfę z 99.
Ja wymieniałem całe sprzęgło orginalne valeo,
zapłaciłem coś około 650 z przesyłką (taniej nie znalazłem,
u mnie w sklepie zawołali 1300)
w razie co mogę dać Ci namiary.
i docisk kupowałes identyczny?? masz numer sprzegła valeo?? bo niby powinno byc 821325 to samo co w benzynach 2.0 i 2.4 20v
http://allegro.pl/sprzeglo-alfa-rome...349224926.html
tak, kupowałem identyczne nr sprzęgła to: 792198.
po wymianie sprzęgło chodzi tak lekko jakby go nie było.
Wcześniej też nie chodziło ciężko, a teraz to bajka
czyli chyba najlepiej najpierw to wyjąć i zobaczyc jaki typ jest u mnie..
a jaki miales sposob na scentrowanie tarczy z kołem zamachowym?? chodzi o ten wieloklin zeby skrzynia weszła
A skąd Wy wiecie, że mnie wczoraj sprzęgło umarło? :/
to jest jakas masakra i to w dodatku środku zimy!!!! latem to ja bym sobie dla sportu dwa takie sprzegła zmienił ://
Jak już włożysz skrzynie na szpilki, wtedy musisz od dołu
najlepiej śrubokrętem musisz lekko obrócić kołem zamachowym
i wtedy próbuj wcisnąć skrzynię. Mi weszła bez problemu.
jeśli wo ogóle,nie centrowałeś tarczy,to znaczy ze miałeś dużo szczęścia,znam inne przypadki,no chyba ze 166 ma gruby wieloklin to wtedy nie potrzeba.
ale docisku nie dokrecac mocno najpierw?? zeby tarcz byla luźna pomiedzy nim a kołerm zamachowym..
bo jak go mocno dokrece to przeciez docisk nie pozwoli sie ruszyc tarczy..
sprobuje jeszcze od jakiegos mechaniora wałek pozyczyć
Nigdy nie używałem wałków i dawało radę. To nie pit-stop, obejrzysz z ośmiu stron i poustawiasz aż będziesz uważał że jest prosto, wejdzie.
Docisk musisz dokręcić, no przecież nie dokręcisz jak wrzucisz skrzynię...
Ja nic nie ustawiałem, przykręciłem docisk i
wałek od skrzyni wszedł bez problemu, musiałem
tylko kołem zamachowym pokręcić żeby trafił na frezy.
to w kołu zamachowym nie ma łożyska :confused: gdzie wałek wchodzi ze się tak zapytam,pamiętam raz nie miałem odpowiedniego walka i lipa,wałek za cholerę nie chciał wejść do łożyska ,musiałem śmigać do serwisu i pozyczac odpowiedni wałek dopiero po tym zabiegu skrzynia się wślizgnęła bezproblemowo, a było to głupie Tipo,żebym nie wyszedł na dudka to nie było pierwsze moje sprzęgło które wymieniałem,dlatego bardzo mnie to zdziwiło ze ta skrzynia sobie tak lekko wchodzi.
dlatego chciałem kolegę uprzedzić żeby zorganizował sobie wałek pomocniczy nie ze wyjdą mu jaja i się chłopak namęczy z badziewiem.
wałek za skrzyni wchodzi do tarczy sprzęgłowej.
Tu jest odwrotne sprzęgło, łożysko nie dociska
docisku, tylko je odciąga.
kurde chyba odpuszcze.. dzisiaj wtargałem alfe do nieogrzewanego garazu i mi sie odechciało tej całej roboty.. zeby chociaz koło zera było ale mróz taki ze sie nic nie chce robic.. umówiłem sie wstępnie do mechanika na poniedziałek, chce za to 250-300zł wiec zabawa samemu chyba nie ma sensu w tym zimnie.. :/
te pieniadze to naprawde nic... w porownaniu do pracy osoby ktora to robi pierwszy raz.. wiec licz kilkanascie godzin ;]
Mnie padło we wtorek jak wracałem z pracy. Oczywiście śnieg, ruchliwa droga i te sprawy. Kombinowałbym, ale o 4 rano miałem taksówkę zamówioną i teraz siedzę w delegacji, więc nie pozostało nic jak zadzwonić po lawetę i posłać auto do mechanika.
Skurczybyk mówi, że się chyba przed poniedziałkiem nie zabierze za to, więc święta bez Alfy się szykują. Ile weźmie to nawet wolałem nie pytać - może uda się nic nie zapłacić, bo sprzęgło kompletne w sierpniu wpadło.
ale jak ci padło, nie ma w ogole przeniesienia napędu czy ci nie wysprzegla??
mnie mechanior straszy dwumasą ze pewnie tez bedzie do wymiany, kurde na świeta fajne wydatki :/
Zero przeniesienia, tylko hałas. O dziwo tylko wtedy gdy pedał wciśnięty.
Mam podejrzenia, że to docisk, ew że okładzina z tarczy się oderwała (tylko kurna jak??)
Sory za odgrzebanie starego tematu ale mam pytanie: Wie ktoś jakimi momentami dokręcać dwumase i docisk sprzęgła (2,4JTD 136KM)? zastanawiam się jeszcze czy położenie koła dwumasowego ma jakieś wieksze znaczenie? pasuje tylko w 2ch pozycjach na ten kołek który wystaje z wału ale nie wiem czy obrót o 180stopni ma jakieś znaczenie.
jeśli chodzi o centrowanie tarczy, to znajomy dorobił mi kołek z drewna, 5 minut roboty na tokarce koszt 1 browar ;)
Witam.
Odkopuję stary wątek, ale to chyba najwłaściwsze miejsce na zadanie moich pytań.
Przymierzam się do wymiany sprzęgła i dwumasy w 166 JTD 20V.
I tutaj kilka pytań:
1) czy w 20V też da się to zrobić bez wyciągania skrzyni, zgodnie z informacjami kolegi twardy11 na pierwszej stronie tego wątku?
2) czy też trzeba skrzynie wyciągać posługując się tym tutorialem?
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob..._sprzegla.html
3) W co się trzeba zaopatrzyć, albo co przy okazji zrobić?
a. sprzęgło kompletne + dwumas (dość oczywiste)
b. olej do skrzyni
c. uszczelniacz wału do bloku silnika
d. narzędzia, piwo, czas, cierpliwość…
e. jakieś inne uszczelniacze ?
f. coś jeszcze?
4) Jak to jest z montażem koła dwumasowego i sprzęgła od 159 JTD 20V do 156/166 JTD 20V? Tutaj na forum czytałem, że jest inne, ale wygrzebałem też i coś takiego:
http://www.alfaowner.com/Forum/alfa-...6-2-4-20v.html ("the 159 clutch and dmf are a direct fit for the 156/166")
Czy ktoś z was próbował założyć i okazało się, że geometrycznie nie pasuje? Czy też tylko było porównywanie „wizualne”?
Pozdrawiam.
Ten link,co podałeś,jest do benzyny.Tam jest trochę więcej pracy,bo mniej masz miejsca.Aby wymienić same sprzęgło,wystarczy cofnąć skrzynię na sanki i zostaje miejsce na odkręcenie sprzęgła.Jeżeli już wymieniasz,to jeszcze z uszczelniaczy zimering na półosi prawej można wymienić,jeżeli coś tam się poci.
Odnośnie 159 a 166 to niech wypowiedzą się ci,którzy mają te silniki.
Piszę o całym sprzęgle kpl.
Dwumas ze 159 wydaje mi się, że powinien pasować wizualnie 100% ale nie miałem okazji sprawdzić przy wymianie swojego też miałem takie przemyślenia. Skończyło się na tym, że założyłem dedykowany do 2.4 175km. Gdyby, ktoś miał jednak koło ze 159 2.4 warto byłoby porównać. Jeśli chodzi o kwestię roboty to jeżeli potrafisz posługiwać się podstawowymi narzędziami masz kanał lub podnośnik to mając wszystkie części myślę, że jeden dzień zupełnie wystarczy - mnie zajęło to dwa popołudnia demontaż i montaż skrzyni, sprzęgło i koło zamachowe. Dodatkowo jeśli nie masz nowych śrub mocujących docisk warto odkręcone śruby posmarowac przy montazu klejem. Ja składałem całość bez specjalistycznych narzedzi do centrowania tarczy, stąd dopasowałem sobie nasadkę żeby tarczę ustawić "w miarę" na środku, co znacznie ułatwi późniejsze włożenie skrzyni.
A koło zamachowe i docisk sprzęgła dokręciłeś kluczem dynamometrycznym?? Powinieneś to zrobić
Roboty się nie boję, narzędzia mam i nawet podnośnik kolumnowy do dyspozycji. Bałem się jedynie, że będę musiał skrzynie na wierzch wytargać, co by przysporzyło dodatkowej roboty. Ale skoro piszecie, że jest na tyle miejsca, żeby ją wystarczająco odsunąć na sanki, to gitara.
Ja akurat wyciągałem skrzynię całkiem ale nie było z tym dużych problemów.
Bez kanału faktycznie lipa ale mając kanał czy podnośnik nie jest źle ;-)
Bez kanału też się da :)
Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka