Printable View
Witam koledzy, od nie dawna mam problem. Od strony pasażera a przynajmniej tak mi się wydaje z deski rozdzielczej gdzieś pod schowkiem dobiega bardzo denerwujacy odgłos jest to tak jak by jakiś plastik ocierał o drugi i tak piszczy jak myszki, jest to nie do wytrzymania, czy może ktos miał taki podobny problem i zaradził sobie z tym drażniącym odgłosem i podzieliłby się w trzym tkwi problem.
ale to sie dzieje przy podczas pracy silnika czy podczas jazdy czy jak?
musisz wziąć kompana
ty kierujesz - kompan szuka nasłuchując
jedyna opcja
To się dzieje podczas jazdy zwłaszcza jak jest nie równo, to napewno nie sa wahacze bo wymieniałem nie dawno, ten odgłos dobiega z kabiny samochodu z przodu od pasażera, już wziołem kompana i szukałem i to co stwierdzilem to gdzies tam coś w środku ociera i odaje przerażliwy odgłos!!!
kolego to też to miałem i zrób tak na podszybiu z zewnatrz odczep podszybie i posikaj silikonem w spreju po tej gumie co jest przyklejona do plastikow maskownic podszybia i złóż ponownie pisk zniknie ja się też naszukałem :P
Też tak miełem :) Gumy stabilizatora do wymiany :) Wyjdź z samochodu i naciśnij tak jak byś chciał amory sprawdzić. Jak bedzie trzeszczało to napewno stabilizator :)
A czy mogli byście Panowie jakieś fotki wysłać jak to zrobic z tym podszybiciem? A to na pewno nie jest guma stabilazatora bo odgłos pochodzi z wnetrza kabiny a nie zewnątrz.
To może silniczki nastawcze od climatronika
Panowie kłopot zniknął sam po podniesieniu sie temparatury na zewnątrz, czyli wniosek taki że jak jest zimno to plastik sie kurczy i coś tam skwierczy!!! Dzienki za porady.
ja wczoraj miałem podobnie - jak się okazało ten drażniący dźwięk zanikał gdy Żona naciskała na osłonę poduszki pasażera...
sprawdź kolego czy dobrze jest przymocowany wentylator nawiewu. potrafi się samoczynnie odkręcić. wiem to z własnego doświadczenia.
objawy są takie jak piszesz - zwłaszcza na nierównościach - hałas cichnie lub się nasila.
grozi wyłamaniem łopatek lub uszkodzeniem silniczka.
sprawdzenie zajmie ci tylko kilka minut.
jeśli jednak to coś innego to życzę owocnego poszukuwania
to moze byc wirniczek przy nagrzewnicy bo jest wlasnie od strony pasazera hehe, mam podobnie ale tylko na zimnym i tylko przez max 3-6 sek:)
U mnie właśnie też ostatnio takowy odłos się pojawił, jakieś 2 miesiące temu wymieniałem tuleje górnych wachaczy i było wszystko okej. Od 3 dni właśnie na nierównościach zdarzają mi się takie odgłosy jak autor postu opisał... Nie wiem czy to jeszcze coś z zawieszenia czy możę jeakieś inne elementy. Zobaczę co sie będzie działo jak temp. pójdzie w górę.
Z trzeszczeniem to ja miałem w mojej Alfie przejścia. Dwa lata męczyłem się aby wszystkie zdiagnozować i wyeliminować. Na dzień dzisiejszy jest cisza jak makiem zasiał nawet na kocich łbach. Co trzeszczało??:
-cała deska roździelcza ;) - coś za prędkościomierzem, coś w konsoli środkowej, schowek, itp itd....
Cytat:
Napisał matiuk
Trzeszczy "buda" schowka. Musisz odkręcić schowek i złożyć jeszcze raz mocno skręcając;).
najlepiej zaopatrzyc sie w tasme z meszkiem albo zrobic samemu na dwustronna tasme naklejamy z jednej strony cienki wlochaty material np. welur i podklejamy przy skrecaniu elementow wszelkie miejsca skrecan/styku dwoch rodzajow plastikow, naprawde pomaga.
Póki co za rozkręcania schowka sie nie biorę... piski z prawej strony same ustąpiły, natomiast teraz coś popiskuje z lewej strony. Dopuszczam 2 opcje:
1. coś w zawieszeniu, może tuleje dolnych wachaczy bo górne wymieniałem 2 miesiące temu. W tym celu lekko spsikałem tuleje sprayem, zobacze jak przesknie.
2. elementy podszybia? Po otwarciu maski zaraz między przednią szybą a błotnikiem znajduje się guma, która bezpośrednio dolega do karoserii i po jej dociśnięciu do blachy dźwięk bardzo bliski owym piskom. Tylko nie za bardzo mam pomysł jak to wygłuszyć, o ile to w ogóle to.
Hej.
Takie odglosy mialem z 2 miechy temu, co okazalao sie ze amorki siadaly juz i gorna czesc amorkow ten plastik guma pporstu sie rozlecialy...warto tez spojrzec na ta rzecz. Polska dziurawa to amorki ida bardzo szybko. na dodatek przy wyjmowaniu amorka , sprezyna byla peknieta, wiec kolejny koszt ;)
Pozdrawiam