[156] Luzy w tylnym zawieszeniu, co do wymiany?

Witam! Mam problem, ponieważ postanowiłem się w końcu wziąć za zlikwidowanie stuków w tylnym zawieszeniu. Zlokalizowałem wszystkie trzy ich źródła, jednym jest na pewno guma stabilizatora, a pozostałe dwa... no właśnie, pozostałe dwa zaznaczyłem na zdjęciu poniżej, bo po przekopaniu forum i wszystkich dostępnych schematów dalej nie wiem, jakie elementy mam wymienić. Będę bardzo wdzięczny za pomoc w ich wskazaniu i ewentualne wskazówki co do wymiany.

http://www.imagerise.com/out.php/t10...5162542489.jpg

Te pozostałe dwa to wahacze poprzeczne - kupujesz nowe i wymieniasz - koszt ok. 50 zł/szt. Uwaga każda strona ma 2 wahacze, ale one mają różną dlugość.
Radzę też sprawdzić łączniki stabilizatora, bo one też lubią stukać.

Ten po prawej to faktycznie wahacz poprzeczny, dzięki za uściślenie. Ale jeśli chodzi o tę część na środku, to jest ona umieszczona prostopadle do wahaczy poprzecznych - chodzi o tą część którą na zdjęciu trzymam ręką, luz jest przy tej śrubie dokładnie w środku zaznaczenia.

Jakieś sugestie?

Łączniki stabilizatora jeszcze są w miarę okej, ale również dziękuję za wskazówkę.

ta część o której mówisz to tulejka metalowo gumowa - w serwisie fiata dostaniesz oryginał za ok. 25 zł za szt., tylko musisz mieć jakąś praskę do wyciskania tego:) pozdrawiam

http://moto.allegro.pl/tulejka-zwrot...381500884.html

Cytat:

---

Napisał pawciu87

ta część o której mówisz to tulejka metalowo gumowa - w serwisie fiata dostaniesz oryginał za ok. 25 zł za szt., tylko musisz mieć jakąś praskę do wyciskania tego:) pozdrawiam

http://moto.allegro.pl/tulejka-zwrot...381500884.html

---

Dokładnie tak.
Niestety przy wymianie tej tulei jest sporo roboty.

Okej, to wiem już wszystko, serdecznie dziękuję wszystkim za pomoc ;)

Cytat:

---

Napisał ThunderS

Ten po prawej to faktycznie wahacz poprzeczny, dzięki za uściślenie. Ale jeśli chodzi o tę część na środku, to jest ona umieszczona prostopadle do wahaczy poprzecznych - chodzi o tą część którą na zdjęciu trzymam ręką, luz jest przy tej śrubie dokładnie w środku zaznaczenia.

Jakieś sugestie?

---

to jest tulejka zwrotnicy , odkręcasz tą śrubę wahacza wzdłużnego i już widzisz tą tulejkę

tak to wygląda :

http://allegro.pl/tulejka-zwrotnicy-...414793392.html

sam dasz radę to wymienić bez odkręcania zwrotnicy od auta (wiem z autopsji ) , nie potrzebujesz do tego prasy , traktora , kombajnu zbożowego , itp ... , tylko potrzebujesz młotek i odpowiedni wybijak , tu masz moje info na ten temat :

http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...lfa_156_a.html

a tuleje w tylnych wahaczach poprzecznych tak samo sam wymienisz bez prasy , ja założyłem co prawda nowe wahacze , ale stare po demontażu sam zregenerowałem i sprzedałem kumplowi

Według mnie nie warto się pałować przy wahaczach poprzecznych z wymianą tulejek bo niewiele się oszczędza.
No, ale jak kto lubi i ma czym to zawsze może.

Cytat:

---

Napisał SG0240

Według mnie nie warto się pałować przy wahaczach poprzecznych z wymianą tulejek bo niewiele się oszczędza.
No, ale jak kto lubi i ma czym to zawsze może.

---

popieram , zamiennik Vema można mieć za przyzwoite pieniądze ;

ja u siebie wtedy założyłem ori TRW

Wymiana prosta robiłem u siebie z gleby, bez kanału. Bedziesz musiał później jeszcze ustawic zbieżnośc. Pamietaj tylko, aby nie dac sobie wcis, ze tutaj sie nie reguluje zbieznosci... to typowa spiewka mechaników od starych golfów:) sam sie o tym osobiscie przekonałem i to w renomowanej stacji napraw... aż żal dawac im auto, ale wszystkiego sam nie zrobie.

Dla jednego prosta, dla drugiego nie.
Ja też robiłem z gleby, bo do tego nie musi być kanał, ale te długie śruby to dały mi popalić.
Pamiętam, że lałem młotem chyba z pół godziny, zanim je wybiłem.

Ja je dzień wczesniej spryskałem obficie jakims przemysłowym preparatem penetrująco - odrdzewiającym (ale nie tym dennym wd40) i poszło bez walenia młotem:) po wymianie dałem drubo wszedzie grafitowego smaru i teraz jak wymieniałem amory poszło super:)

Ja tez psikałem, czym się dało, ale walić musiałem.
Też skręciłem na smar - chyba dla potomnych, bo pewnie już nie będe tego robił.
Szkoda, że w fabryce nie myślą o takich rzeczach. Oni mają to w d...ie, a niech się potem użytkownicy pałują, przecież zawsze mozna pojechać do ASO, gdzie zrobią za grubą kasę, bo oni zawsze mogą powiedzieć, że technologia przewiduje wyjęcie całej kolumny z wahaczami i wyciskanie tego prasą.

bez przesady, nie wiesz kiedy to było ruszane, może nigdy od nowości, ja jakoś z pneumatem problemu nie miałem ale już nie raz słyszałem ..uje na to.
Pamiętam jak kiedyś zabrałem się za wahacz w polo, odkręcić nie szło, tylko cięcie, nie ma źle w alfach.
Ale niektóre niespodzianki krwi napsuć potrafią.

Kolego temat do ogarnięcia. Nie trzeba kanału i specjalisty to jest do zrobienia w zwykłym garażu. Sam u siebie to robiłem a potem tylko zbieżność mi ustawiali.

A ja wam powiem, że męczę się z jedną taką śrubą z 5h i nadal nie wyjąłem. CVoś widzę, że się wysunęła, ale tylko z 0,5cm. Lekko i tak już początek uszkodziłem waląc w nią. Jak mam uderzać by sama wyskoczyła?? W które miejsca dokładnie??

jak uszkodziłes to bedzie kłopot ,bo ja rozklepałes i teraz ma wiekszą średnice wbij z powrotem i oszlifuj poczatek a pózniej bij przez aluminium albo miedż ,powodzenia

A która to śrubka sprawia Ci tyle kłopotu? może jakieś foto bo tam jest kilka t śrubek, może sposobem a nie siłą chociaż mówią że bez młota nie robota.

Ta długa od wahaczy poprzecznych przy kole. Nakrętke da sięjeszcze nakręcić bez problemu.

U mnie nie było z nią problemów żadnych. a da się nią obracać czy się nie rusza? Może zapuść ją jakimś specyfikiem poczekaj i przejdzie jej,

Dobra udało się z wszystkim i zrobione:P trochę to potrwało ale mam nadzieję, że już nie będę musiał tego robić tak szybko:) Teraz i tak dorzuciłem wszędzie smar grafitowy na wszelki wypadek:)
Mam do was pytanie jeżeli poluzowałem śrubkę z ABS przy jednym kole (wiem, że nie trzeba, ale próbowałem wszystkiego już byle się udało:P) czy po dokręceniu będzie się świecił błąd ABS czy może za słabo lub źle dokręciłem to??

jesli nie uszkodziłes gdzies czujnika i jest prawidłowo przykrecony (odległosc od wienca), to nic nie może sie swiecic.

Myślę, że powinienem zadać to pytanie:P A czy może być przyczyną, że pali się kontrolka s powodu powiedzmy spryskania przypadkowo czujników ABS środkiem wd40?? Bo z tego co pamiętam nie ruszałem czujnika tylko odkręcałem tą śrubkę obok by mieć ruchomą osłonę przy tarczy hamulcowej. A samoczynnie chyba czujnik się nie poruszył?? Może zostawić na kilka dni, aż może ten czujnik wyschnie, a jak się nie zgasi kontrolka wtedy pomajsterkować przy ABS-ach.