migająca marchewa powyżej 4 tyś. obrotów

Witam.
Wczoraj wieczorem przytrafił mi się niemiły przypadek. Jadąc spokojnie samochodem, wyjeżdzając zza skrzyżowania mocniej nacisnąłem pedał gazu, obroty powyżej 4 tyś. Pojawił się Motor Cotrol System Failure, marchewa pojawiała się cyklicznie i gasła, wraz z nią sygnał dzwiękowy - pikanie.
Restart samochodu i spokój, wkręciłem znów powyżej 4 tyś i sytuacja analogiczna.
Orientacyjnie - co może być powodem tego?


P.S jeżeli już gdzieś było, to przepraszam za powielanie tematu (szukałem, lecz nic nie znalazłem.)

Orientacyjnie to wszystko, bez podpięcia komputera nikt nic nie wywróży

Mam to samo, w piatek jade podpiac pod kompa i sie okaze..
Z tego co wyczytałem tu na forum to jezeli tylko na chwile sie zapali i zgaśnie to wystąpił błąd ciśnienia na listwie wtryskowej..

nie mieszajmy tu niczego!
macie inne silniki!!
czujnik położenia wałka rozrządu to jest coś innego niż czujnik położenia wału

A silnik tracił moc?

nie tracił. Ciągnął dalej, ale jak tylko błąd wyskoczył puściłem pedał gazu. Drugi raz, po restarcie też wkręciłem go powyżej 4 tysięcy i mocy nie tracił.
Ok. 4 tysięcy, uruchamia się zmienna faza, może wariator?
Okaże się po podpięciu pod kompa.

i już wszystko jasne. Samochód podłączony pod komputer.
Wykazało następujące błędy:

P0141 - Podgrzewacz czujnika O2 (Bank 1 Czujnik 2)
P0136 - Czujnik O2 (Bank 1 Czujnik 2)
P0150 - Czujnik O2 (Bank 2 Czujnik 1)
P0300 - Wykryte przypadkowe/wielokrotne wypadanie zapłonów w cylindrach
P0302 - Cylinder 2 - wykryte wypadanie zapłonów
P0301 - Cylinder 1 - wykryte wypadanie zapłonów

Dodam, że po skasowaniu, został tylko P0150

O ile do pierwszych trzech błędów diagnoza jest prosta - wymienić sonde lamdba. I tu moje pytanie, ile sond jest Alfach? i ewentualnie której tyczą się te błędy? (Jeśli chodzi o zakup, wiem, że w gre wchodzi tylko originał)

O tyle pozostałe 3 błędy niepokoją mnie (P0300 , P0302, P0301). Co się z nimi wiąże? może świece?

nikt nie pomoże? czy nie ten dział? :)

pierw wymień sondy, według błędów to dwie ale ja bym się pokusił o zmierzenie ich czy aby dwie padły na pewno, następnie zobaczyć czy i jakie błędy powracają potem się martwic.

Przyszedł czas na wymianę sond. Według zaleceń serwisu, który sprawdził błędy, okazało się, że do wymiany są obie sondy lambda. Takie błędy na komputerze były:

P0141 Obdwód grz.sondy lambda (rząd1,czuj.2) - Uszkodzony
P0150 Sonda lambda (rząd 2, czyjnik 1) - Uszkodzony
P0136 Sonda lambda (rząd 1, czujnik 2) - Uszkodzony

Po poradę poszedłem do ASO, polecili mi poniższe sondy:

FIAT: 46760863 (BOSCH: 0258006388)
FIAT: 46762182 (BOSCH: 0258006376)

Według tych numeracji, zakupiłem oryginalne sondy Boscha. Dziś zajechałem do mechanika, okazało się, że w moim aucie są nie dwie, lecz trzy sondy. Dwie przed katalizatorem, jedna za katalizatorem.
Kupiłem jedną sondę przed katalizatorem (krótki kabel). Zaznaczę, że obie sondy przed katalizatorem wyglądają identycznie, mają również tej samej długości przewód.
Drugą sonde którą kupiłem, miała być zamontowana za katalizatorem. I tu moje zdziwienie, przewód okazał się zdecydowanie zbyt krótki! Brakło co najmniej 50-80 cm!!
Mechanik rozłożył ręce, auto zabrałem, schowałem do garażu. Teraz w złości nie wiem co począć.

P.S miganie marchewy powyżej 4 tyś obrotów ustało. Teraz przy każdym odpaleniu marchewka wyświetla się zawsze.

EDIT: Po południu pojadę na diagnostykę do ASO...
Kolejne generowanie niepotrzebnych kosztów... Co ciekawe, uszkodzone są niby wszystkie trzy sondy. Jest to możliwe?

Dziś byłem w ASO. Diagnostyka wykazała uszkodzoną sondę. Jedną. Ostatnią, za katalizatorem. Gdzie pojadę, tam inne opinie. Postąpie zgodnie z zaleceniami ASO, wymienie jedną, ostatnią i zobaczymy efekty :)

Edit: Sonda za katalizatorem wymieniona. Przed katalizatorem nietknięte. Błędy skasowane. Wszystko działa w porządku :)