Witam od jakiegoś czasu mam odczucie ze moja AR jest coraz słabsza dziś zrobiłem wykres i wyszło coś takiego... z tego co wnioskuje to turbo na początku ma problem z doładowaniem a potem przeładowuje, czy to oznaczało by ze turbo juz sie kończy ?
Printable View
Witam od jakiegoś czasu mam odczucie ze moja AR jest coraz słabsza dziś zrobiłem wykres i wyszło coś takiego... z tego co wnioskuje to turbo na początku ma problem z doładowaniem a potem przeładowuje, czy to oznaczało by ze turbo juz sie kończy ?
u mnie bez sprawdzania, ale z wlasnych odczuc tez faluje troche. Może paliwo nie zbyt dobrej jakości?
paliwo tylko Orlen, od czasu do czasu wleje Verve wiec wydaje mi sie ze dobre paliwko, z tego co przed chwila sie dowiadywałem to może łopatki w turbo sa zapieczone,
jeszcze nie wiem jak sprawdzić przepływke, nie wiem jak ten parametr sie nazywa w EcuScan,
w ogóle to może napisał by ktoś, kto ma pojecie o tych wykresach co zaznaczyć żeby sprawdzić co mojej Alfie dolega,
Ps, dodam ze jak odpalę na zimnym silniku lekko falują obroty.
Rozumiem, że nieszczelnośc w dolocie nie wchodzi w gre?
Wrzuć do loga to co gizu i daj go w *.csv
http://www.forum.alfaholicy.org/show...3&postcount=18
Też bym sprawdził rure turbo....
jeszcze nie zrobiłem tych logów, a pytanie jeszcze jedno mam dziwny gwizd zaczyna sie gdzieś od 1400tyś/obr i trwa az do 2500tyś potem to silnik zagłusza albo znika, sprawdzaliśmy kiedyś z chłopakami na zlocie i powiedzieli że to od rozrządu, i sumie obstawiał bym za tym bo przed wymianom nie było słychać tego, ale może komuś tez tak gwizdało...???
Jeśli pojawił Ci się gwizd to zacznij od sprawdzenia szczelności dolotu. Jak jest mała dziurka to faktycznie kopcić nie będzie. Gorzej jak dziura jest duża. Wtedy z kopceniem jest masakra, a oprócz tego będziesz mieć bardzo zauważalny spadek mocy.
jutro rozbiorę wszystkie rurki i zobaczę
Najlepiej to poproś kogoś żeby Ci gazem pedałował. A Ty sam głowa pod mache i nasłuchuj. Może poprostu jakiś cybant Ci puścił, więc może się okazać że to pierdoła. Nie zapomne jak ja z tym cudowałem. Akurat nikogo w domu nie było to zszedłem do auta, podłożyłem kawałek kamienia, kij od miotły i na gaz żeby obroty się utrzymywaly na ok. 2500 :D. Okazało się że rura turbo intercooler była pęknięta na odcinku ok 2cm.