[156] 2.4JTD kopci na niebiesko

Witam

Proszę o radę.
Jestem w trakcie zakupu AR156
Dzisiaj testowałem 156 2.4JTD175KM przebieg 166, rok 2004.
Autko zadbane ładnie wszystko chodzi, auto stało nieodpalane z tydzień.
Silniczek odpalił na dotyk (temp-2stopnie) jak od razu po odpaleniu na zimnym dałem jej na obciążeniu w podłogę to w lusterku widziałem niebieskobiały dym.
Za 1 km dymienie ustało, po zatrzymaniu na luzie też z rury nic się nie wydostawało.
I teraz pytanie czy to możliwe że po długim okresie postoju występuje takie dymienie które nie jest spowodowane uszkodzeniami tylko jakimś zastaniem auta?? Jutro rano podjadę i znów przetestuję ten egzemplarz jeżeli będzie kopcić to sobie odpuszczę.

Proszę o porady.
Pozdrawiam
Piotr

Standard... pozatym na zimnym w podłoge ? ... lepjej odpusc sobie jtd.

Standard - czyli to normalny objaw i nie ma co się przejmować? Z czego to wynika? Jakiś olej pociekł do wydechu i się przepalił?
Jak chodzi o ten motor to jest on jedynym który mi odpowiada w tym modelu z racji spalania/osiągów. Wcześniej miałem duże benzyniaki a teraz chcę raz spróbować diesla.

to najpierw zakoduj sobie w głowce ze diesla trzeba oszczędzac jak jest zimny bo dlugo nim sie nienacieszysz..

Z czego to wynika to Ci nie wytłumacze , ale to normalny objaw że na zimnym przydymi na jasno , gorzej jak by na czarno kopcił.
Przy tych temperaturach to normalne i to nie tylko patrząc na alfe, bo i w 2 innych autach widze to samo , we wczesniejszych alfach rowniez byl jasny dymek na zimnym.
tymbardziej że pisałes ze jak sie silnik rozgrzał to juz było ok , a jak by był wiekszy mróz to zawsze cos z rury będzie leciec.
I nie polecam deptac diesla na zimnym silniku , daj mu sie rozgrzac chociaz do 50-60 stopni

Chodzi o to, że zimnemu dieslowi nie daje się w podłogę, do nagrzania jeździsz delikatnie, do 2 tysięcy. Dawanie "w palnik" to najszybsza droga do zniszczenia turbiny albo EGR. Albo i tego i tego.

Diesel ma prawo trochę dymić, zawsze z turbo poleci trochę w dolot, zawsze nakapie przez zawory i ma prawo zadymić. Jeśli po nagrzaniu, chociaż lekkim, przestaje dymić to jest wszystko w porządku.

Generalnie odpalisz zimny silnik, poczekaj ze 30 sekund do minuty, żeby olej choć troszkę się zagrzał i rozprowadził w układzie, nie gazuj auta niech sobie klepie.

Kupujesz JTD to zaznajom się z zasadami ekspoloatacji silnika wysokoprężnego z turbiną, inaczej będziesz narzekać że alfa to syf bo się popsuła od razu.

PS. Zimnej benzynie też nie daje się w palnik.

Zimny diesel i gaz w podłogę = niebieski dym( nie mylić z jasnym,białym bo to jest normalny objaw nawet przy lekkim dodawaniu gazu).Znajomy z pracy miał A4 1,9 TDI 110km.Lubił odrazu wkręcać na wysokie obroty,skutek tego to zakatowany silnik,m.in z powodu nadmiernego pobierania oleju.Nie rozgrzany odpowienido olej nie ma swoich właściwości smarujących w 100%,czego skutek mocnego wciskania gazu na zimnym silniku ,może nam zaowocować bardzo kosztowną operacją naprawczą.Na przyszłość radzę tak nie robic i pamiętaj,że nawet jak wskazówka osiągnie temperature optymlaną,to olej jeszcze nie zagrzał się odpowienio( olej 4 krotnie wolniej się nagrzewa).Owszem mozna przycisnąć mocniej po osiągnięciu temp przez silnik,ale o upalaniu jeszcze nie ma mowy,zawsze lepiej jeszcze troche poczekać,inaczej bardzo szybko zniesmaczysz się dieslem.

Odnosnie tego JTD-mozliwe ,że odma była zamarźnięta.

Dziękuję za szybki odzew i rady. Zastosuję się do wskazówek jak jutro będę testował.

Cytat:

---

Napisał rybakmj

Odnosnie tego JTD-mozliwe ,że odma była zamarźnięta.

---

Pod warunkiem, że była pełna wody. Olej ciężko zamrozić.

Zgadza się dcfan,jednak trzeba wziąć poprawkę na to ,że auto stało,a wilgoć zbiera się bardzo szybko marznąc przy naszych obecnych warunkach pogodowych.Oczywiście to tylko przypuszczenie.

Zefir-po oględzinach napisz ile było oleju na miarce.

Cytat:

---

Napisał -zefir-

Witam

Proszę o radę.
Jestem w trakcie zakupu AR156
Dzisiaj testowałem 156 2.4JTD175KM przebieg 166, rok 2004.
Autko zadbane ładnie wszystko chodzi, auto stało nieodpalane z tydzień.
Silniczek odpalił na dotyk (temp-2stopnie) jak od razu po odpaleniu na zimnym dałem jej na obciążeniu w podłogę to w lusterku widziałem niebieskobiały dym.
Za 1 km dymienie ustało, po zatrzymaniu na luzie też z rury nic się nie wydostawało.
I teraz pytanie czy to możliwe że po długim okresie postoju występuje takie dymienie które nie jest spowodowane uszkodzeniami tylko jakimś zastaniem auta?? Jutro rano podjadę i znów przetestuję ten egzemplarz jeżeli będzie kopcić to sobie odpuszczę.

Proszę o porady.
Pozdrawiam
Piotr

---

Tydzień nie odpalane i Ty mu na zimnym silniku odrazu gaz w podłoge? Teraz to Ty poważnie się zastanów nad kupnem tego egzemplarza :D

no to se chłopie narobiłes , przeczytałem pierwszego posta i wiedziałem, ze sie zacznie, tu takich rzeczy sie nie wybacza ;)

Kupuj - to normalne

Cześć

No i kupiłem
Furka niczego sobie grafitowa kombi, 2004 2.4jtdm. Jeszcze w trasę nie jechałem bo się rejestruje ale naprawdę wydaje mi się że w porównaniu z galantem 2,5v6 jaki miałem wcześniej to jest skok milowy zwłaszcza jak chodzi o wnętrze i wyposażenie. Jak na spokojnie się pali to nie puszcza kolorowych dymków raczej zobaczymy jak to w trasie będzie. Olej zmienię chyba na Selenia WR5w40 bo taki był dotychczas i zobaczymy co się będzie działo. Mam nadzieję że długo będzie dobrze służyła.
http://lh6.ggpht.com/_8djO1m85x2U/TT...fOYMP7E/02.jpg

Pozdrawiam i dzięki za rady.
Piotr

Cytat:

---

Napisał -zefir-

(temp-2stopnie) jak od razu po odpaleniu na zimnym dałem jej na obciążeniu w podłogę

---

Cytat:

---

Napisał -zefir-

Mam nadzieję że długo będzie dobrze służyła.

---

oj chyba nie długo :eek:

Cytat:

---

Napisał Cubus00

tu takich rzeczy sie nie wybacza ;)

---

dobrze prawisz...;)

Cytat:

---

Napisał -zefir-

zobaczymy co się będzie działo.

---

regeneracja turbiny???

Spokojnie to nie jest fiat żeby po jednym depnięciu w podłogę się popsuł :D

heheh po jednym nie, ale jak masz nawyki z benzyny to uważaj... Mam kumpla z BMW 328i... pałuje auto. Nim dobrze odpali już rwie kapcia ;)

Szybko się uczę co prawda zawsze na benzynie od małego zasuwałem. No ale raz się żyje i trzeba diesla spróbować (oczywiście nie klekocika 90KM z całym szacunkiem do użytkowników). Myślę że bella trafiła w dobre ręce.
Pozdr.
Piotr