Printable View
Moja 159 w wersji 1,9JTDm podczas odpalania, niezależnie czy na zimno czy na ciepło, wykonuje takie szarpniecie silnikiem. W żadnym moim wcześniejszym aucie aż tak nie wyglądał proces odpalania. Czy wasze Alfy też tak mają i czy jest powód do niepokoju?
Szarpniecie czy zatrzesie buda po prostu?
Nie szarpie budą ale jest odczucie mocnej, pojedynczej wibracji silnika.
Witam Dran,
czy zaradziłeś problemowi z szarpaniem przy rozruchu? Mam podobny problem z którym walczę od prawie roku i to bezskutecznie.
---------- Post added at 16:34 ---------- Previous post was at 16:25 ----------
Witam Dran,
czy poradziłeś już sobie z problemem szarpania? Mam podobne objawy z którymi walczę od prawie roku. Opisałem swój problem na forum159 ale póki co nie dostałem żadnej sensownej podpowiedzi. Poniżej wkleję opis całej sytuacji aby nie powielać tematu.
Opiszę wszystko od początku jak się zaczęło. Otóż ubiegłego lata auto przy dużych temperaturach zewnętrznych i ostrej jeździe np. autostradowej zaczęło strasznie hałasować przy rozruchu, było to zgrzytanie połączone z mocnym wstrząsem silnikiem. Nic po za tym się nie działo. Najbardziej wystraszyłem się będąc w centralnych Niemczech na autostradzie gdzie na stacji paliw w trakcie uruchomienia zawiesił się prawdopodobnie rozrusznik i był potężny zgrzyt połączony z głośnym terkotaniem aż ludzie tam będący patrzyli co się dzieje. W lekkim szoku wyłączyłem starter i nie wiedziałem co robić czy próbować jeszcze raz czy dzwonić po asistance. Zaryzykowałem i odpalił z mocnym telepnięciem silnikiem. Po powrocie odwiedziłem dwóch mechaników którzy jednoznacznie stwierdzili, że to dwumasa. Po namowie jednego z nich wymieniłem na używane które podobno miało być prawie nowe. Po założeniu problem nie zniknął a "fachowiec" stwierdził, że trzeba było założyć nowe i wszystko by było ok. ( oczywiście już zapomniał, że to po jego namowie zgodziłem się na używane ). Po tym fakcie udałem się do ASO gdzie doszliśmy wspólnie do wniosku, że nawet po wyminie na używane jest mało prawdopodobne, że objawy są identyczne co wskazywało by, że przyczyną nie jest dwumasa. Zaczęło się szukanie przyczyny od wymiany rozrusznika bo podobno był uszkodzony ale to też nie przyniosło pozytywnego efektu. Następnie włożone na próbę zostały nowe wtryskiwacze i też to nic nie poprawiło. Prosiłem o sprawdzenie wszystkich mocowań silnika i skrzyni ale podobno było ok. Podejżenie padło na oprogramowanie bo pojawiły się wibracje przy niskich obrotach i co ? I to też błędna diagnoza http://www.forum159.com/images/smilies/icon_e_sad.gif Auto miało już przebieg 83 tkm więc zdecydowałem się na wymianę kpl rozrządu i paska wieloklinowego - koło pasowe było ok a też było na liście podejrzeń - te zabiegi również nic nie zmianiły. Przyszła zima i problem z rozruchem troszkę się zmniejszył bo przy minusowych temp. zapalał zdecydowanie łagodniej ale wibracje przy niskich obrotach zaczęły się nasilać. 2 tygodnie temu zrobiło się cieplej i przegoniłem alficzkę po zakrętach na odcinku 30 km z konkretnymi prędkościami. Podjęchałem pod dom wyłączyłem silnik i po 5 min odpaliłem i pojawił się terkot silnika. Przy wciśniętym sprzęgle nastawała cisza. Udałem się do ASO i podejżenie padło na dwumasę lub łożysko skrzyni. Najlepsze było to, że z tą usterką odpalała jak potulny baranek z niesamowitą kulturą. W zasadzie to się ucieszyłem myśląc nawet o kosztach ale wiedziałem, że problem będzie rozwiązany. Po wyjęciu skrzyni okazało sie, że z dwumasy zrobiła się jednomasa. Została wymianiona na nową i przy odbiorze było nawet przyzwoicie z rozruchem. Minął tydzień od wymiany i problem powrócił co prawda silnik nie ma żadnych wibracji przy niskich obrotach ale rozruch jest nadal niewłaściwy i telepie silnikiem.
Lubię zmieniać auta (nie tylko na alfy) nie raz nawet zdarzało się dwa razy w roku i nigdy nie miałem czegoś podobnego. Moja milość do alfy zaczyna przemijać choć jest to już 7 alfa i zawsze broniłem tej marki.
Pytanie czy występowało to też w chłodne dni gdy grzały świece żarowe ? Podejrzewam, że nie a moja 159 zapala lepiej przy -10 niż przy + 10.
Zgadza się, zdecydowanie lepiej jest z rozruchem przy ujemnych temp. Dzisiaj odpiąłem przepływomierz aby sprawdzić czy przypadkiem nie powoduję błędnego pomiaru co ma wpływ na dawkowanie paliwa, ale bez zmian a nawet gorzej :( teraz mam wycieczkę do serwisu aby skasować błąd.
Sprawdź poduszki pod silnikiem, sprawdź czy przy gaszeniu są wibracje i hałas (wtedy dwumasa, chociaż była wymieniana), co do nie odłączania rozrusznika przy zapalaniu nie mam pojęcia, może bendix skleja się z jakąś zębatką, może jest jakiś wżer na zębatkach, może być problem w oprogramowaniu. Nie jestem mechanikiem, moje sugestie mają charakter doradczy.
Cytat:
Napisał Robert_159
Ja do tego zjawiska szarpania po prostu staram się przyzwyczaić. U mnie objawy nie są tak nasilone jak te , które opisujesz w swojej 159. U mnie występuję pojedyncze szarpnięcie tylko podczas uruchamiania. Później auto pracuje zupełnie normalnie i nic innego niepokojącego się nie dzieje. W związku z tym nie decydowałem się na żadne poważne diagnostyki i co pewnie zaraz za tym by szło naprawy.
Spostrzeżenie dotyczące odpalania mojej Alfy wynika z tego, że żaden z moich poprzednich samochodów po prostu tak nie zapalał.
Może to coś z wałkami rozrządu, zaworami, świecami lub sondą nie tak...hmmm
Spróbuj potankować kilka razy Shell V-Power Diesel może przyłagodzi ten defekt...
nie wiem czy wam cos pomoge ,ale.: mialem ten problem w mojej 159. bylo przy odpalaniu takie wstrzasiecie silnikiem. prubowalem roznych sposobow odpalania i co okazalo sie ku mojemu zdiwieniu, gdy po wlozeniu klczyka poczekam na komunikat ze moge odpalic auto i dopiero wtedy wcisne sprzeglo przed wcisnieciem start to odpala bez problemu, ale gdy tylko wcisne sprzeglo przed komunikatem to drgnie.mam nadzieje ze dobrze wyjasnilem i pomoglem. ps. 159 nie odpali sie bez wcisniecia sprzegla lub hamulca - pisze to poniewaz dalem podobny temat i ktos o tym wspominal.
To co pisze wojtek.jot też zauważyłem. Jeśli nie poczeka się do komunikatu o urchomieniu silnika to często się on krztusi a czasem wręcz nie odpala i wtedy te szarpnięcia są silniejsze. Jednak nawet pomimo odpalania po komunikacjie z komputera pokładowego występuje to szarpnięcie z takim odczuciem jakby "skręcało" silnik. U mnie występuje to od nowości.
Ja nie mam takiego problemu. Raz tylko mi się przytrafił, zaraz po kupnie autka. Za szybko zdjąłem palec z guzika start-stop. Teraz czekam, aż zapali się komunikat o wciśnięciu pedały sprzęgła lub hamulca, czekam 1-2 s i odpala idealnie. Żadnych szarpań.
ehh te diesle...ja osobiście się nigdy nie przekonam do nich...najlepszy JTS:)
dran,spróbuj dwukrotnie włożyć "kluczyk" w gniazdo i wtedy odpalaj,miałem podobne problemy,znikły po wymianie świec.