Printable View
Coś mi stuka w silniku w alfe 145 1,4 ts ;// tak jakby w głowicy od strony skrzyni biegów ,jak jest zimny to chodzi normalnie dopiero jak silnik ma temperature roboczą ,rozrząd wymieniony ,wariator ,olej syntetic , świece platynowe i jest to samo, pozatym silniczek śmiga bez problemów ,pali w normie (ok. 8 l) ,mechanik sugerował popychacze ,że może być uszkodzony ,miał może ktoś coś podobnego ?? i czy warto kupić do silnika środek wyciszający ,dolewany do oleju czy nie bardzo ?? :|?:
Konkretnie jaki olej ?
Napewno Shell ,15w/40 chyba lub 10w/40 musiałbym pod maske zajrzeć na karteczke :) poprzedni właściciel jeżdził na mineralnym lotosie :/
No to masz skutki jazdy na oleju mineralnym i to jeszcze na lotosie . Ten shell to nie jest pełny syntetyk , takie zmiany oleju z mineralnego na inne bazy oleju tylko pogorszą sprawęCytat:
Napisał Wojce
Jak moge pogorszyć sprawe ?? to co wlać spowrotem lotosa ??
Nie koniecznie Lotos, ale jak już był zalany mineralnym to niestety trzeba jeździć na mineralnym.Cytat:
Napisał Wojce
Tak to chciałem napisać :DCytat:
Napisał currahee
Olej mineralny ma dodatki, które tworzą coś w rodzaju takiej zawiesiny i uszczelniają wszystko. Jak zalejesz na to syntetyk to wszystko wypłucze i mogą pojawić się problemy! Więc jak zalałeś choć raz minerala (15W/40) to tylko taki później lej.
Bo na syntetyk możesz wlać mineralny a odwrotnie nie!!!!!!!!
gregpil zgadza się, masz rację co do olejów. mineralnych się nie leje zwłaszcza do boxerów.moj był zalany takim,wymieniłem olej jak to się robi po kupnie auta, wlałem półsyntetyk i przejechałem na nim tylko 300km. wypłukał stary olej, rozszczelnił się silnik co dalej w skutku padł na amen :( kapitalka 4tyś zł.
daroo jakbyś zalał dalej mineralny to pewnie nic by się nie stało.
spokojnie z mineralnego na półsyntetyka takiego 10w40 mozna przejsc.. co innego z minerała na pełny syntetyk jakis 5w...
zlej tego minerała, zalej lotosa 10w40 niech sie przepłucze i dalej po jakims tysiący czy dwóch, jakąś inną "lepszą" marke jesli nie ufasz rodzimej..
niestety popychacze minerał bardzo szybko zabija i najpierw bedziesz musiał je wymienić co sie wiąze z wymianą rozrządu i najlepiej wariatora..
Tylko ,że już mam wymienione wszystko ,rozrząd i wariator ,a cudował nie będe ,wylewał świeży olej i nalewał minerał :)
Olej to na pewno ważna sprawa, ale wątpię, aby jego zmiana wyeliminowała stukanie w silniku. Przede wszystkim trzeba ustalić, co stuka i dokonać naprawy. Jeżeli stuki są rytmiczne i ich częstotliwość wzrasta wraz z obrotami silnika, to faktycznie może być uszkodzony popychacz- tym bardziej, że stuka tylko na gorącym silniku. Najpierw jednak zdejmij pasek klinowy i uruchom silnik, żeby wyeliminować ewentualne stukania w innych elementach (alternator, pompa wspomagania, itd.)