Witam
Mam pytanie czy ktoś sam wymieniał wariator? Przymierzam się do tej operacji i nie wiem dokładnie jak wygląda jego demontaż, czy trzeba specjalny klucz do tego?
Printable View
Witam
Mam pytanie czy ktoś sam wymieniał wariator? Przymierzam się do tej operacji i nie wiem dokładnie jak wygląda jego demontaż, czy trzeba specjalny klucz do tego?
Jeśli chodzi o narzędzia to na pewno niezbędne będą blokady wałka, dostępne powszechnie na allegro np. KLIK Być może przyda Ci się ten link, co prawda po angielsku, ale dosyć kompleksowo wyjaśniona i pokazana wymiana: http://home.hccnet.nl/jaap.bouma/PhaseVariator.htm
trzeba włozyc wałek w imadlo za krzywke, czasem nie blokowac wałka w głowicy i wtedy wariator odkrecac bo to głupota. nastepnie przykrecic cos do wariatora, ja mialem płaskownik na dwie mocne sruby przykrecony do wariatora, kawałek przedłuzki i juz odkrecony..
Ok dzięki za informację, jak wymienię dam znać.
Nie prawda wariator odkręcic można blokując wałek ssący i odpowiednim kluczem ( jesli taki masz ) wykręcasz wariata i wkręcasz nowy w ten sam sposób jesli takiego klucza nie masz musisz zdemontować wałek ssącyCytat:
Napisał Alfista
no jesli taki klucz istnieje to ok, domyslalm sie ze za ten wpust na koncu wałka sie go zaklada tak?? pokaz fotke
mialem na mysli ze są takie miszcze co blokuja krzywke jakimis narzedziami czy czyms co mają pod ręką o głowice i wtedy to juz nie jest normalne..
Wałek blokujemy normalnymi blokadami a wariata wykkręcamy ( odpowiednim kluczem )bez zdejmowania wałka ssącego
aha no to powodzenia :roll:
A co to za klucz musi być?
Można go dorobić to jest klucz z takimi kołeczkami które wchodzą w otwory w opisie koła na wariatorze
A rozbierał ktoś wariator w celu regeneracji? Zagłębiłem się w ten temat i wynika z tego, iż te sprzedawane za mniej więcej 350 zł są regenerowane a rzeczywiście nowe zaczynają się od 440 zł... Zestaw naprawczy w salonie kosztuje 11 zł więc jeśli samemu można przełożyć sprężynę to gra jest warta świeczki 8) (po co przepłacać za coś, co było w taki sposób regenerowane).
temat stary jak swiat i ponoć regeneracja nic nie daje :mrgreen:
ja kupowalem od usera o nicku akuki jakis pozmianowy z nieco ponad rok temu i nie mam zastrzezen 8)
a rozmawiałem z QLO i mówił ze on miał właśnie regenerowane i na nie było dużo reklamacji. Teraz ma w pełni nowe za 440 zł. Chodzi mi głównie o to, że kupując nie wiem do końca czy on jest rzeczywiście nowy czy zregenerowany :/
tzn ja wtedy dawalem jakies 420 zl za niego i byl nowiutki w opakowaniu fiat alfa..
taki regenerowany to by chyba mial ryski na obudowie od obracania się i by nie mial pudełka??
Koszt orginalnego wariatora to ok. 350 zł
ok, dzięki za odpowiedzi. Kupie wariator ze sklepu www.fiat-lancia-alfa.pl. Mam jeszcze jedno pytanie - czy podczas wkręcania nowego wariatora trzeba go jakoś ustawiać?
Nie trzebaCytat:
Napisał MariuszR1
I po wymianie :D . Kupiłem nowy wariator i dziś go zamontowałem. Nic już nie klekocze :) . Na moc wydaje mi się że nie za wiele wpłynęło ale jeszcze dokładnie Alfę potestuję :mrgreen: . Niżej zdjęcia z przeprowadzonej operacji.
http://www.forum.alfaholicy.org/imag.../2008/01/1.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag.../2008/01/2.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag.../2008/01/3.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag.../2008/01/4.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag.../2008/01/5.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag.../2008/01/6.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag.../2008/01/7.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag.../2008/01/8.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag.../2008/01/9.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...2008/01/10.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...2008/01/11.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...2008/01/12.jpg
Jak widać wałka ssącego nie wyjmowałeś do demontażu wariata
Tak, nie było takiej potrzeby. Wałek był zablokowany blokadą, także spokojnie można było odkręcić wariata.
Tak tylko przypominam , bo co niektórzy zaklinali sie że wałek trzeba wyjąć , u mojego wuja też wariata robilismy bez demontażu wałka
no zaklinali bo głowica jest jak masło i mozna gwinty od mostkow uszkodzic opierając taką siłe przy odkrecaniu wariatora..
Nom fakt, wałek trzyma się tylko na tych dwóch śrubkach od blokady. Ale biorąc pod uwagę to, iż krzywka jest praktycznie w pionie to zarówno przy odkręcaniu i zakręcaniu siła działa "w bok" i nie ma takiego niebezpieczeństwa uszkodzenia gwintu. Niemniej jednak Alfista masz racje, trzeba uważać i czasem warto się pofatygować i odkręcić wałek.
Odkręcanie Wariatora bez demontażu jego z głowicy jest bardziej bezpieczny niż wyjmowanie wałka . Blokada wałka zabezpiecza go tylko przed przekręceniem się a nie przed wyrwaniem :wink:
A mam jeszcze jedno pytanie. Przy montażu koła zębatego wałka, trzeba go precyzyjnie ustawić, bo wiadomo po zakręceniu nowego wariata dziury na śruby są nieco inaczej ustawione. I pytanie jak wy to robiliście? Ja to tak przeprowadziłem:
1. Ustawiłem wałek dokładnie wg blokady
2. Zamontowałem koło zębate lekko przykręcając.
3. Założyłem pasek i napinacz rozrządu.
4. Popuściłem śrubki od koła tak aby się ustawiło do paska i zakręciłem.
Nie jest to chyba za bardzo precyzyjne, jakaś tolerancja błędu jest na blokadzie i podczas skręcania.
Procedura wyglada na prawidłową , trzeba pamiętać żeby pasek miedzy kołami wałków był odpowiednio napięty , sprawdzić to mozna po założeniu paska i zdjęciu blokad pokrecając odpowiednim kluczem załozonym na koło wału głównego całym napędem rozrządu zwracając uwagę na napinacz rozrządu
I tak sprawdzałem, wszystko było odpowiednio napięte :)
juz mi sie nie chce na te bzdury odpowiadac ale krzywka sie opiera o blokade powodując naprezene na srube mostka/blokady od strony wydechu ale nie wazne rob jak chcesz dla mnie to poprostu ryzyko uszkodzenia, teraz sie uda a za ktoryms razem gwint sie wyrwie.. :PCytat:
Napisał 75andrew155
co do koła to:
ja robie zawsze tak chyba jak Ty jesli dobrze zrozumialem Twoj opis.. przykrecam to koło luźno, wtedy ustawiam pasek i napinacz na wszystkie cechy i wtedy jak juz pasek jest odpowiednio napiety napinaczem przykrecam to kolo, sprawdzam jeszcze pare razy silnik "na sucho" i jesli wszystko jest tak napiete i ustawione jak powinno, zapalam..
Przecież nikt Ci nie każe odpowiadać :evil: , siła działa na cały wałek i na wszystkie jego mocowania nie tylko na blokadę
Zamieszczam zdjęcia rozebranego wariatora:)
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2008/01/30.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...2008/01/31.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...2008/01/32.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...2008/01/33.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...2008/01/34.jpg
Tutaj widać, że są wytarte trochę ząbki.
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2008/01/35.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...2008/01/36.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...2008/01/37.jpg
Spostrzeżenia po wymianie wariatora. Zrobiłem 1000km i ku mojemu zdziwieniu spalanie dość mocno spadło. Wcześniej ciężko było osiągnąć wynik poniżej 10l/100km a teraz wychodzi 8,5-9l.
tylko blokada uniemozliwia obrot walka,wiec sila przylorzona na koncu walka w celu odkrecenia wariatora dziala wlasnie na poprzez zablokowana krzywke na blokade.serwisy wyjmuja walek do wymiany.a i jeszcze zabezpiecza sie przed odkreceniem klejem do gwintow.Cytat:
Napisał 75andrew155
Czy przy wymianie wariatora trzeba wymieniac pasek i napinacze :?: Czy mozna montowac taki jaki sie ma tzn taki ktory sie jeszcze nadaje do montazu :?: :wink:
jesli rorząd nie ma powyzej 15tys mozesz zalozyc uzywany ale jesli ma juz wiecej bądz nie wiesz ile ma przejechane trzeba nowe czesci kupic...
na oko to raczej nie poznasz ile ma pasek najechane
http://allegro.pl/item315939456__now...lfa_romeo.html
przypuszczam ze bedzie pasowal do mojego ts 1,4 2000 rocznik, ale chcialbym sie upewnic :wink:
Będzie pasował, sam u nich kupowałem :mrgreen:
http://allegro.pl/item329354780_wari..._naprawa_.html
opcja dal oszczędnych :wink:
ze wzgledu że temat wariatora ciagle powraca temat został przyklejony a więc proszę o pisanie swoich problemów z nim związanych i wątpliwosci jakie macie w tym wątku!!!!!
wskazane jest równiez pisanie postow na temat..
Ty chyba miałes go słabo przykręcoenego. U mnie nie dało sie w ten sposób odkręcić bo szybciej wyrwało by szpilki.Problemy były też w imadle.Dwóch chłopa ciągneło wielką żabą hydrauliczną modląc się by wałek nie pękł :mrgreen:Cytat:
Napisał MariuszR1
martwi mnie to że przy zmianie wariata trzeba zmieniac caly rozdząd a nawet gdzieś na jakiejs mądrej stronce wyczytałem ze olej?! bo niby lepkość oleju tez ma jakis wplywa na wariata, czy na lekko klekoczacym wariacie mozna jeszcze jezdzic? nie sypnie mi sie nic wiecej? bo jak wiadomo rozdzad i wariat to okolo 700-800 zł jesli sie to naprawia samemu a co dopiero u mechanika he