Jazda na biegu bez gazu bella szarpie

Może przesadzam ale mam taki problem. Nim konkretnie powiem o co chodzi na wstępie lista napraw po ostatniej małej stłuczce :( Po za elem. karoserii, wszystkie płyny i filtry, świece i sonda lambda i to nie jakiś najtańszy syf tylko Bosch i NGK. Teraz do rzeczy chodź stąd nie pochodzę w tej chwili mieszkam we Wrocławiu czyt. korki. A jak to w korkach i na dziurach jedziesz sobie powolutku na 2 alba 1 bez gazu a autko samo się toczy. I tu właśnie mam problem. Autko niestety ma inst. LPG ale na benzynie jest tak samo. Zwalniam powili puszczam gaz szarpie ! Jadę bez gazu i próbuje go dodać szarpie ! Nie jest to jakoś długotrwałe strzeli parę żabek i potem jest już ok toczy się spokojnie. Powiedzcie co myślicie ? Krokowiec ? Zapchany kat. ? Takie są moje pomysły. A może to po prostu tak ma być ?

a czujnik polozenia przepustnicy moze:> jak z rekacja na gaz?:>

Na gaz reaguje dobrze przy normalnym czyli nie korkowym :P przyspieszaniu szczególnie odkąd wymieniłem sondę bo wcześniej to na zimnym do 2tys. i koniec. Inna sprawa jak chcesz jechać ciut szybciej niż na 1, 2 biegu bez gazu delikatnie naciskasz gaz tak 1,5-2tys. wtedy są problemy i żabki ale o tym pisałem już wyżej. LPG było na przeglądzie i wszystko ok ale nie podejrzewam instalacji bo na benzynie jest tak samo.

Może czytnik Halla umieszczony w kopułce rozdzielającej zapłon

Cytat:

---

Napisał jarząbek019

Może czytnik Halla umieszczony w kopułce rozdzielającej zapłon

---

Owszem, rzadka usterka ale możliwa. Trzeba by tylko dodać, że nie w tym silniku bo tu nie ma rozdzielacza.
Mi bardzo źle pracował na gazie i nawet na benzynie nie było to tak, jak byc powinno bo instalacja gazowa rozwalała mapę benzyny. Zresetuj kompa, wystudź silnik i przejedź się na benzynie do rozgrzania silnika. Jeśli bedzie ok to przełącz na gaz i dalej obserwuj. Jak się zchrzani to znów przejdź na benzynę i sprawdź czy nadal dobrze

Ciekawe spostrzeżenie spróbuję i może to pomoże tak na marginesie i tak planuje usunąć katalizator i zastąpić go kawałkiem rury albo tłumikiem. Także jak nie to to może to drugie pomoże. Myślę jeszcze o wybraniu się do gaziarza bo poza tym czuć gaz czasem w samochodzie może mieszanka jest zbyt bogata. Nie wiem czy poprzednio coś nie poczarowali bo sonda lambda dogorywała teraz jest nowa i może coś nie halo. A powiedźcie mi jak zrobić reset kompa w boxerze? Bo mówiłem o tym mechanikowi ale on tego na 99% nie zrobił po wymianie sondy.

Cytat:

---

Napisał Tajniakos

A powiedźcie mi jak zrobić reset kompa w boxerze? Bo mówiłem o tym mechanikowi ale on tego na 99% nie zrobił po wymianie sondy.

---

odłącz akumulator, 5 min w zupełności wystarczy

Hehe u mnie jest to samo, nie mam gazu, czasami jak jest silnik nagrzany i mało paliwa to też mi takie żabki odstawia przy zwalnianiu i dodaniu gazu czasami jak jest dużo paliwa to też się jej zdarzy. Ja bym obstawiał albo krokowy albo czujnik położenia przepustnicy tylko że po podpięciu u mnie pod kompa nic nie pokazuje...

Dużo od was słyszę o czujniku położenia wału ale wiem, że boxer jest na maxa prostym silnikiem, nie wiem na ile ważny jest to elem. całej układanki ale czy boxer to w ogóle ma? (nie odbierajcie tego pyt. jako głupie). Pomijając całość sytuacji, która jak na razie po prostu mnie drażni planuje:
1 - wybrać się do gaziarza na kontrolę składu mieszanki itp. (może znacie kogoś godnego polecenia we Wrocku ? Dodam, że moja instalacja to zabytek żadna tak sekwencja i ma już z 6, 7 lat)
2 - czyszczenie albo wymiana krokowca (ze zrób to sam wiem jak go wymontować ale jak poznać, że jest zabrudzony?)
3 - wywalenie kata. i założenie rury albo tłumika przelotowego (ahhh ten dźwięk boxer-a)
W razie innych pomysłów sugestii piszcie może ktoś miał coś takiego i udało się to zwalczyć

pozdrawiam

Czujnik położenaie wału w boxerze jest. Na łącznie niędzy skrzynią a silnikiem od strony kierowcy. Przez nadkole go widać.
Co do gazu to sie nie wypowiadam bo jestem jego przeciwnikiem w boxerze.
Silniczek krokowy można wyczyścić, na pewno nie zaszkodzi
wywalenie katalizatora raczej nic nie da, dzwiek też sie znaczaco nie zmieni :D

Wywalenie kata. motywuję po pierwsze wyżej wspomnianymi problemami a po drugie podejrzeniem, że kat jest zapchany (choć to muszę sprawdzić u znajomego mechanika po wymontowaniu tego ustrojstwa). A ponieważ nie mam problemów na stacji diagnostyki :P To wole coś przelotowego niż nowego kata za 200-300PLN.

Po wizycie u gaziarza okazało się, że miałem kompletnie rozregulowaną mieszankę po regulacji jest dużo lepiej pojeżdżę więcej to i więcej napiszę.

Proponuję wątek przenieść do działu LPG.