Printable View
Sprawa wygląda tak, że zaciagnołem ręczny pod firmą po 2 godz. oczywiscie przymarł!!
Wróciłem do domu 6 km mozna powiedzieć ze na ręcznym bo po zatrzymaniu prawa felga była goraca.
Postawiłem w garażu , niestety nie ogrzewany ale jak na dworze -5 ja mam 0 stopni.
Odmarzł ale...cały czas świeci sie kontrolka ręcznego.
Co robić???? Wymienic linke od recznego????
Dodam ze 2 tyg, temu wymieniłem płyn i ubytków nigdzie nie ma!!
Co radzicie????
Spróbuj odkręcic tylne koła, oraz szarpnąc za linki obu kół, miałem podobną przygodę i od tego czasu ręcznemu mówie NIET :wink: , czeka nas wymiana linek najprawdopodobniej. No chyba ze nastaną dodatnie temperatury w najblizszym czasie :mrgreen:
Mojemu ojcu zamarzl ostatnio reczny tzn linka od recznego (na prawe kolo ) (zapiekla sie czy cos) a nie zauwazyles moze ze jest lekko zamulony bo kolo sie nie kreci jak powinno lub sie ciagnie ? bo jesli tak jest to linka do wymiany, u mojego ojca pomogla ale dodam ze to byla inna marka samochodu...
Wiec tak zdjąłem koło, poluzowałem naciąg, a powiem wiecej nawet wciskalem przycisk czujnika ręcznego i dalej lampka się swieci!!???
Czy to padł czujnik???
Koła obracają się bez oporu!! Tylko nie mówcie że mam jechac na komputer aby błąd zresetować bo to juz by była przesada!!!
Co myślicie o tym???
xxx
Mam pytanie jak dobrać się do kanału gdzie jest dzwignia ręcznego i czy może ktoś to rozbierał???
Dalej lampa mi się pali pomimo ze raz zgasła ale po przejechaniu kilku metrów znowu zajarzyła się!!!
Po zdjęciu osłony ręcznego widać czujnik i dwa przewody, jeden idzie chyba do masy a ten drugi od masy gdzieś dalej w głąb samochodu!!
http://img134.imageshack.us/img134/9...naczonypd6.jpg
Ten drugi kabelek jest troche naderwany, czy to moze robić jakieś przebicie???
Ten przycisk czujnika wciskałem do oporu, jednak lampka dalej nie gaśnie!!
Co radzicie tzn. czy jest sens samemu grzebać czy gdzieś podjechać do mechanika????
cezkrk,
A sprawdz czy ci sie plywak w zbiorniczku plynu hamulcowego nie zawiesil
Odkrec go i delikatnie postukaj
Ok.zobacze!
xxx
cezkrk,
Odskakujac od tematu
Nie wybierasz sie czasem na Olsztynskie spotkanie ??
http://www.forum.alfaholicy.org/topi...3,40.htm#81515
Oczywiscie ze bede!!
Oj fachowcy, fachowcy... nikt nie powiedział,że tego kabelka w tym miejscu nie powinno być!!!
Poprzedni właściciel musiał podciągać linkę ( nakrętka w powyżej kabelka ) i przycisnął nieświadomie kabelek, który w pewnym momencie przetarł się i zaczął masować z nakrętką!!
Gdy go wyciągnąłem i złączyłem, po spuszczeniu dźwigni ręcznego i wciśnięciu czujnika lampka zgasła!!
:lol:
No nic mam nadzieje, że kiedyś ktoś mi w czymś jeszcze pomoże a nie będę musiał dochodzić tego sam :P