http://upload.fototube.pl/pics/2011/...aad0e7ae34.jpg
Wychodzi na to, że to brzydale i muminy napędzają wózeczek zwany Alfa Romeo...
Po oswojeniu i obejrzeniu kilkunastokrotnie własnymi oczami MiTo okazało się być całkiem fajnym wózkiem, mimo że mumin. Ale żyleta - im więcej patrzę tym gorzej to wychodzi... No nic, zobaczymy co się z tego wykluje.
Optymistyczne 2k sprzedanych aut w 2011? Giulietta jest w stanie wywindować wynik? Jak myślicie?
Wydaje mi się, że jest to raczej niemożliwe. 159 będzie dołować, MiTo chyba delikatnie już też, a Julek ile się sprzeda? 1000? To byłby bardzo dobry wynik, ale na więcej bym nie liczył.
Ale ogólnie, przynajmniej na naszym rynku, plan Marchione na razie się sprawdza :)
I chyba jest spora szansa, że w 2011 roku znów sprzedaż Alf w Polsce pójdzie w górę :)
A skąd bierzesz dane?
Z Auto Świata.
a jest cos innego w ofercie?? Nic. 159 nie jest autem masowym do napędzania sprzedaży, poza tym jest szosty rok na rynku.
To co ma napędzać, jak są same muminy w ofercie?
I o czym to swiadczy? Że trzeba robic samochody podobające się masom, ale wtedy już nie jest to produkt wartościowy.
To samo dzieje w muzyce, filmach, kulturze w ogóle itd.
1. Jeśli np. Volvo S40 i V50 może się sprzedać 1274 sztuki, to znaczy że takich aut można sprzedać więcej, a 159 jakoś po prostu nie jest doceniana. Pytanie dlaczego - zbyt ładna? ;)
2. Patrzyłem również na poprzednie lata - w 2006 sprzedało się 213 sztuk 147 chociażby...
3. To jest Twoja interpretacja - Alfa 90 też była na wypasie, tylko ludzie tego nie rozumieli, co? :D Po części się z Tobą zgodzę, ale to jest biznes, a nie galeria sztuki, auta się mają sprzedawać.
Po raz kolejny napiszę to samo: jakby nie miała być autem masowym to nie używaliby wspólnej platformy z Oplem tylko zaprojektowali ją sami, od podstaw :D
159 też podoba się masom, sam nie wiem czy nie większym niż Giulietty :P Sam pisałeś, że pokazywałeś koleżance 159 i Giuliettę i powiedziała, że 159 jest o wiele ładniejsza :) Dziwiłeś się jak mumin się może komuś podobać :P
---------- Post dodany o godzinie 17:56 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 17:54 ----------
Pingwin sugeruje, że piękno 159 potrafią docenić tylko koneserzy :D :D
Zapewne pokutuje cały czas myślenie że Alfa po zakupie bardzo często będzie się psuć,co może odpychać klientów od alfy?!
sprzedaż 159 utrzymuje sie na z grubsza równym poziomie, to cieszy, mimo, że auto jest juz na rynku ponad pięc lat, w sumie to sześć.
Nic nie będzie dołować: w 2011 i 2012 sprzeda się rowniez spokojnie po 300, moze 400 sztuk.
Auto pozostanie stosunkowo rzadkie a przez to nadal wyrózniać się bedzie z tłumu swoją lekką, nienapakowaną, ponadczasową linią sedana, i rewelacyjnym, niepotwarzalnym, wywołującym gęsią skórkę przodem.
Do Volvo nie porównuj. Podaj raczej ile w Polsce sprzedało się saabów 9-3 albo subaru legacy. Bo to jest właściwe porównanie.
120 sztuk z tych 303 sprzedanych w zeszłym roku, zostało zakupionych przez policję. Gdyby nie to, to byłoby 183. Czyli gdyby nie zakup policji, to 159 trzeci rok z rzędu by dołowała. Nie sądzę by w 2011 roku sprzedaż była większa niż 200 sztuk, a stawiam na 100-150. Jednak jest to zupełnie normalne, i na ogół jest tak, że im starszy model, tym gorzej się sprzedaje - w końcu dlatego wchodzi następca.
Z drugiej strony może będzie tak jak z Brerą? W 2009 roku gdyby nie loteria plusa, to Brery by się sprzedało 18 sztuk, w 2008 poszło 20 sztuk, a w ostatnim roku sprzedaży 27 sztuk. W końcu sam znam parę osób które chciałyby kupić nową 159, ale się boją, że nie zdążą przed końcem produkcji. A może jednak im się uda?
Saab-ów 9-3 sprzedało się w 2010 roku 114 sztuk, a w 2009 - 325 szt. Ale to auto jest już na rynku od 2002 roku. Prawdziwy dinozaur.
Subaru Legacy/Outback w zeszłym roku sprzedano 879 sztuk. To z kolei jest świeże auto, debiutowało w 2009 roku.
Pawcio, nie pisz mi o Legacy/Outback, bo to trzeba rozdzielić na Legacy i na Outback. Po drugie, w 159 sa nowe silniki, zdecydowanie lepsze od poprzednich. Po trzecie, jak sobie zrobisz wykres sprzedaży 159 od początku, nie ma żadnego dołowania, trend jest boczny. Po czwarte, jak policja kupiła, to jest dobra rekomendacja dla nowych kupujacych i akurat ten policyjny zakup może pomóc w sprzedaży 159.
To jednak bez znaczenia. Tego auta sprzedało się ćwierć miliona w swiecie, na zachodzie nadal się sprzedaje, więc absolutnie nieuprawione jest bleblanie, ze 159 to porażka w sensie sprzedaży.
---------- Post dodany o godzinie 11:09 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 11:07 ----------
a 159 od 2005. 2002 rok to żaden dinozaur. Saaby znane są z tego, ze długo utrzymują modele w ofercie. Jak więc widzisz, sprzedaż jest porównywalna ze 159.
BMW 3: 2010 rok - 758 sztuk
---------- Post dodany o godzinie 11:51 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 11:17 ----------
No niestety, ale takie właśnie trochę z doopy te dane. Ale to i tak nic. W Mercedesie do jednego worka wrzucili SL, SLR i SLS...
Niestety ale już chyba za późno by dzięki dobrym silnikom sprzedaż poszła do góry, lub chociaż utrzymała się na obecnym poziomie...
No jak uważasz...
Nie sądzę by tak właśnie było, ale oczywiście nie mam nic przeciwko, a nawet jestem za :)
A jak będzie, to się okaże za rok.
Akurat ja tego nigdy nie powiedziałem, zresztą gdyby Marchione uznał 159 za porażkę to by podzieliła los Brery, a jednak dalej utrzymują produkcję.
Ale sukcesem dla Alfy też na pewno nie jest...
W 2009 roku pytałem w salonie czy wiedzą jak długo Brera będzie jeszcze produkowana. Dostałem odpowiedź, że jeszcze długo, bo Alfa bardzo długo trzyma dane modele na rynku. Podawano mi przykład 147. Rok później zakończyli produkcję Brery.
Niestety jak ktoś nie odświeża swojej gamy co 5-6 lat, to znajduje się w takiej sytuacji finansowej jak właśnie Saab czy Alfa... To już nie te czasy, że jeden model był oferowany przez 10 lat i dobrze się sprzedawał...
Nie chce mi się szukać danych technicznych BMW, ale czy na pewno Alfa (patrząc na cały okres produkcji) mogła rywalizować z trójką? Ja się zraziłem od razu po tym jak usłyszałem, że silniki są z GM, a co dopiero, że cała płyta jest od Insingi. Dlatego bym nawet Alfy do BMW nie porównywał, prędzej do Opla, Forda, Skody, Volkswagena i marek francuskich.
Szczerze mówiąc - ze względu na napęd i gamę silników średnio, ale patrząc na docelowe pozycjonowanie marki (a powiedzmy sobie szczerze, ilu kupujących BMW nowe w salonie kupuje je ze względu na napęd albo silnik, najpopularniejszym modelem było w zeszłym roku chyba 520d) powinny być blisko.
NA pewno zwłaszcza w Polsce marketing wygląda kiepsko, a właściwie w ogóle nie wygląda, i pewnie ma jakieś przełożenie na wyniki sprzedaży...
No i niestety opinie o Alfach też robią u nas swoje. Sam się długo zastanawiałem czy pod tym względem dobrze robię wybierając Alfę...
Tak, to dotyczy całej serii 3.
---------- Post dodany o godzinie 12:37 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 12:26 ----------
To jest też chyba główny problem Alfy - nie bardzo może się zdecydować z kim ma rywalizować, i sami potencjalni klienci też tego za bardzo nie wiedzą...
Na pewno jeśli chodzi przede wszystkim o osiągi, to Alfa nie tylko jest daleko za BMW, ale i Volkswagenem, Fordem i Renault...
A w klasie premium - do której Alfa podobno aspiruje - jednak osiągi są istotne...
No nie żartuj sobie Radziu... w Polsce, kraju zapatrzonym w motoryzację niemiecką, kraju gdzie niemieckie auto śni sie po nocach, alfa miałaby sprzedawać więcej niz BMW??? No prooooosze... Według mnie to i tak dobry wynik, 300 do 750.
---------- Post dodany o godzinie 17:29 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 17:27 ----------
Niemal w kazdym wpisie Tuti, musisz cos wsadzić na temat Opla, niepochlebnego oczywiscie. Zdejmij te subiektywne okulary niechęci do danej marki, jesli juz bierzesz udział w porządnej, kulturalnej dyskusji z takimi tuzami, jak Radziu, Pafka i ja.
No widzisz, a wystarczyło się pochwalić czymś takim:
http://www.youtube.com/watch?v=zON4bWsl2Ek
Tyle, że w FAP nikt na to nie wpadł...
A cenowo to jest to poziom b-mki serii 1 nie 3. A obecnie z promocjami nawet mniej (co sprzedaży niewątpliwie pomogło) więc przytaczając argument cenowy (że to drogie auto) porównywac do sprzedaży 3-ki to nadużycie. BTW o ile cennik który widzę nie kłamie julka QV i 159 distinctive z tym samym silnikiem kosztują niemal tyle samo 98487/98515 zł.
O ile mnie pamięć nie myli ktoś kto pracował w salonie pisał o tym że montaz 159 jednak w porównaniu z julką kiepskawy (ja nie wiem nie porównywałem żeby nie było). Jeśli tak jest to to jest jednak inny target niz BMW -tam jednak pewnych rzeczy sie nie toleruje nawet kosztem kilkunastu tysięcy. Ciekawe jak to się skończy pod względem jakości dla modeli tam składanych jak południowcy będą musieli zasuwać w imie planu podniesienia wydajności. Jak powoli im nie do końca wychodzi to jak będzie na szybko?
Jeśli chodzi o wykończenie wnętrza i materiały, to 159 jest daleko w przodzie przed Giuliettą, niestety...
No widzisz, Metan, jakie masz nieprecyzyjne informacje... Radziu ci wytłumaczył: montaż 159 jest LEPSZY od Julki.
Twoja obrona Mumina była nieprzemyślaną szarżą...
A w temacie to... BMW to BMW, AR to AR. Inne auta, inny klient, czasem skrajnie inny. Obie marki wymykają się porównaniom z otoczeniem, prawda?
Zajmują pozycje szczególne. To nie zadne skody, czy inne kie albo ople nawet.
Stereotyp: BMW: auto dla dresa, dla mafii, ciemne interesy. Ale świetnie zrobione i wykończone.
AR: auto do kochania, kupuje sie emocjonalnie. Ale źle wykonczone, awaryjne, drogie w utrzymaniu.
Dziś juz oba stereotypy można miedzy bajki włożyć.
tezz pozwole sobie potwierdzicc ze 159 jest lepiej zlozona niz Julka, ale w srodku jakas taka strasznie ciezka optycznie, wzgledem 156 to jakos tak boli, zajezdza jakims Audi...
---------- Post dodany o godzinie 20:31 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 20:29 ----------
ps jak wygladaje dane dla Lancii?
Sprawdź co znaczy to słowo...
Bo wyraziłem jedynie umiarkowane przypuszczenie opierając sie na tym wpisie:
Ale nie byłbyś sobą gdybyś głupio nie skomentował.
BTW jeśli te dwa auta kosztują dziś podobnie to wcale nie twierdzę że ktoś szukający "rodzinnego" auta nie będzie 159-tką zainteresowany. Ale gdyby kosztowała ona tyle co 3-ka w podobnej specyfikacji (tam benzyna >200KM wprawdzie wolnossąca to ponad 170 tys.) wiadomo że sprzedaż byłaby ułamkowa.
A ze śmiesznych rzeczy to pamiętam w jakimś pakiecie w trójce wymieniony był "worek na narty".
Przywołane w tym wątku wyniki sprzedaży 166 pokazują, jaki był w Polsce popyt na to cudne auto...
Radziu, ty razem się mylisz. 166 jest w ofercie od 1998 roku... Przytoczone dane obejmują ostatnie lata sprzedaży. Ostatnia 166 zeszła z linii z początkiem 2007 roku. Poza tym, to Polska: królestwo teutońskiej motoryzacji, łamanej przez koreańską i czeską. Tutaj NIC się nie przebije.
166 to wyższa półka: w Polsce kto ma kasę i chce pokazać, ze należy do wyższej półki, kupuje merola albo beemę. Nawet Jaguarów mało widać.
Pogadaj z przeciętnym Polakiem, z ulicy, losowo: powie ci o częsciach, że częsci.. że niemieckie to dobre, że włoskie gówno,ze sąsiad ma merola i nic nie naprawia, że marzy o beemie i tak dalej.
166 była w ofercie firmy prawie 9 lat (8 i pół). Zatem auto było OK.
No mamy to samo zdanie, odnosiłem się do stwierdzenia metana, że gdyby 159 kosztowała w Polsce tyle, co "trójka", to by się praktycznie nie sprzedawała. Ale z tego, co kojarzę, spadek wartości był mocno porażający również w Europie Zachodniej.
marka uchodzi za specyficzną to i spadki wartosci są wieksze.
Tylko, ze jest jedno ale... gdybym miał sie kierować wyłacznie spadkiem wartosci, całe zycie jezdziłbym toyotami na przykład.
I ten spadek jeszcze... faktycznie, szalenie ważna sprawa, KLUCZOWA. Załóżmy, ze jezdzisz autem 3 lata. Spadek marki X wyniesie np. ze 100 tys na 40 tysięcy. Spadek Twojej marki, Y wyniesie ze 100 tys na 34 tysiace pięćset.
Dramat, Radziu:) 5 i pół tysiąca złotych mniej po 3 latach zyskasz na sprzedaży auta.
Tylko sobie w łeb palnąć. Toż to krawedź bankructwa. Wychodzi jakieś tysiąc osiemset straty na rok!! dziewięć stów na pół roku!! sto piędziesiat złotych na miesiąc!!
No i masz pewność, ze na serwisy i naprawy wydałeś mniej prawda... Serwis takiej beemy pewnie też sporo tańszy niż Alfy co:)?
Ten spadek nie jest wcale taki dramatyczny jak piszesz wyżej , no chyba że bierzemy pod uwagę ceny 159-tek na rynku gnieżnieńskim :D
Moja 159 wg. cennika kosztowała 128 kpln , realnie zapłaciłem po rabacie 108 kpln a po 3 latach dostałem do ręki równo 60 kpln ( z salonu , bezwypadek itd...)
Może byłem mało precyzyjny - chodziło mi o spadek wartości AR 166
Nie mam pojęcia, jak się kształtowały ceny nowych, ale 5-letnia Alfa 166 kosztuje (najdroższa na otomoto):
http://allegro.pl/show_item.php?item=1426538211
40 tysięcy
Jakaś tam "piątka" też w dieslu o podobnej mocy (nie najdroższa):
http://otomoto.pl/bmw-530-d-a-m-pakiet-C16472557.html
100 tysięcy
Dalej twierdzisz, że różnice są rzędu 5.500? :)