Alfa 146 dziwny abs ?

Witam to znowu ja ;) nie wiem czy w starszych samochodach jest taki abs czy z moim jest coś nie tak.
bo nawet przy bardzo delikatnym chamowaniu po jakiś 2sekundach od naciśniecia chamulca ( oczywscie na suchym i koła sie nie ślizgają) włącza się abs oczywiście pedał podskakuje ale dziwi mnie ten dzwięk krrr krrr.

Mam pytanie czy ten abs
1 jest taki czuły?
2 zle ustawiony ?
3 zepsuty?
4 i co zrobic z tym dziwiekiem?

praktycznie przy kazdym bardzo delikadnym chamowaniu krrr krrr i troche siara bo słychać to na zewnątrz

Może zasyfione piasty-czujnik nie odczytuje obrotów kół i świruje.Gdyby coś z elektroniki padło to prawdopodobnie nie odzywał by się wcale-taki algorytm.Spróbuj przeczyścić te ząbkowany element widoczne po ściągnięciu koła(nie wiem jak to nazwać) i czujnik.

Dokładnie, mój ABS łapie tylko na lodzie, tak to ciężko żeby się włączył. Odpukać awaryjnych hamowań staram się unikać.

Cytat:

---

Napisał Salcido

Witam to znowu ja ;) nie wiem czy w starszych samochodach jest taki abs czy z moim jest coś nie tak.
bo nawet przy bardzo delikatnym chamowaniu po jakiś 2sekundach od naciśniecia chamulca ( oczywscie na suchym i koła sie nie ślizgają) włącza się abs oczywiście pedał podskakuje ale dziwi mnie ten dzwięk krrr krrr.

Mam pytanie czy ten abs
1 jest taki czuły?
2 zle ustawiony ?
3 zepsuty?
4 i co zrobic z tym dziwiekiem?

praktycznie przy kazdym bardzo delikadnym chamowaniu krrr krrr i troche siara bo słychać to na zewnątrz

---

Proponuje wjechać na rolki(to na stacji diagnostycznej zrobisz bezpłatnie)wyjąć bezpiecznik ABS i sprawdzić czy któreś z kół nie hamuje wcześniej i mocniej od pozostałych.

u mnie na suchym asfalcie trzeba się dobrze zaprzeć żeby włączyć ABS przy hamowaniu:)

Tak jak kolega wyżej opisał, żeby na suchym ABS zadziałał, to praktycznie trzeba położyć cegłę na hamulcu i też nie będzie ząbkować bardzo długo... Jeżeli masz taki objaw to albo czujnik świruje (jakby padł, to w ogóle byś nie miał ABS) albo przegub zasyfiony... A może Ci ktoś

W mojej 146 jak mi kiedyś silnik opadł (rozjechały się dwie śruby od dołu: skrzynia-silnik) to przegub mi obcierał o wahacz i wyrargało mi po 500m delikatnego szurania praktycznie całe ząbki na jednym przegubie... I objaw miałem podobny, ale awaria praktycznie niespotykana (źle mi u mechanika skręcili śruby, stąd taka nietypowa awaria)

Pozdrowionka,
GrzesiuŻar

Salcido hmmm podobne objawy jak u mnie. Powiedz czy zdarza Ci się, że zapala Ci się kontrolka od ABS (wiadomo wtedy nie działa, przynajmniej w moim przypadku)? I dzieje się tak, że podczas jazdy może się zapalić i zgasnąć. Jak zgaśnie to ABS działa ale własnie jest ten dziwny dźwięk przy nawet delikatnym hamowaniu.

u mnie tak się dzialo, gdy przekręciem gwint śruby w kole sprawdz tarcze, z tylu są na niej ząbki dla abs

sprawdź stan klocków bo ja miałem tak jak zjeździłem je do zera :-) oraz tarcze.

U mnie to chyba musi być przód ponieważ 2 dni temu wymieniłem tarcze i klocki na tyle.

nebeu - tak czasem świeci czasem nie. dosłownie wcisne delkatnie chamulec za chwile dziwiek jak by sie coś załączało a po chwili krrr krrr

No właśnie. Byłem w serwisie, podłączyli mi komputer i wykazało błąd czujnika na jednym z kół. Ok, to wymiana czujnika, potem się okazało, że błąd "poszedł" na inne koło, więc jest tutaj jakiś inny problem. Nie wiem czy nie coś z centralką ABS. Ewentualnie przychodzi mi jeszcze do głowy aby sprawidzić odległości czujnika ABS od zębatki.

---------- Post added at 23:41 ---------- Previous post was at 23:38 ----------

Cytat:

---

Napisał przemoo84

sprawdź stan klocków bo ja miałem tak jak zjeździłem je do zera :-) oraz tarcze.

---

To jakiś dziwny zbieg okoliczności. Co ma zębatka ABS do klocka? Jak zjechało klocek i tarcze to widocznie opiłki metalu zrobiły "jeżyka" na czujniku i stąd łapał błąd.

wytnij ten abs i po sprawie (będziesz miał tańsze łożyska i przeguby w przyszłości :) )

Cytat:

---

Napisał rafal_155

wytnij ten abs i po sprawie (będziesz miał tańsze łożyska i przeguby w przyszłości :) )

---

No kolegę i mnie taka porada nie urządza :D:D

Ano widzisz a ja czekam tylko do pierwszej awarii swojego i jak to sie stanie to wycinka.
Szkoda na to nerwów i kasy a 155 bez abs-u hamują lepiej.

Cytat:

---

Napisał rafal_155

Ano widzisz a ja czekam tylko do pierwszej awarii swojego i jak to sie stanie to wycinka.
Szkoda na to nerwów i kasy a 155 bez abs-u hamują lepiej.

---

A ja powiem tak "przezorny zawsze ubezpieczony". I co, zrobi się ciepło, walnie Ci ABS, wytniesz, potem zobaczysz na ulicy laskę w mini, zagapisz się, zahamujesz, koła zablokujesz i nici ze sterowania, opony jajka itp. :D

przez abs miałbym dzwona... wole jak na śliskim jednak koła mi się zablokują bo wiem gdzie jest granica przyczepności.

Człowiek lepszy niż maszyna;).Samochód bez ABSu uzbrojony w dobrego kierowce hamuje jak po rozłożeniu spadochronu(wiem przesadziłem) i przebija abs(no może nie zawsze);)