Nowsze auta a ceramizery

Witam,

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie temat ceramizerów. Zastanawiam się nad sensem używania ich w nowszych konstrukcjach. Czy aby taki wynalazek nie zaszkodzi?
Na forum zbyt dużo nie znalazłem niestety, a w dziale 159/Brera to już w ogóle pustynia.
Macie jakieś doświadczenia?

Ja myślę o kompletnym rozwiązaniu:
1. Ceramizer do układu wspomagania - jako, że jestem po wymianie wszystkiego poza przewodami, to mam szansę zadbać o układ od (drugiej) nowości.
2. Ceramizer do skrzyń biegów - przy zimnym motorze skrzynia lubi "chrupać" na 2 i 3 biegu. Zakładam, że to synchronizatory. Oczywiście przed wlaniem ceramizera wymienię olej.
3. Silnik - jakichkolwiek niepokojących objawów brak, ale dlaczego nie?
4. Układ paliwowy - z tego jedynie chyba rezygnuję. Nie mam przecież diesla ;)


Jakie są Wasze opinie?

Pzdr,
Y

ceramizer do ukł wspomagania działa , przetestowałem w Pug206 , gdzie po rozgrzaniu było w układzie słychać wycie \ skrzypienie przy skręcie kierownicą w prawo , po zastosowaniu preparatu cisza do dzisiaj (już z 1,5r będzie \ ok 20tys km) , oczywiście przekładnia nie ciekła tylko hałasowała

o innym zastosowaniu ceramizera się nie wypowiadam , bo nie testowałem

Ja testowałem w hyundaiu coupe. Bez jakiegoś szału bo silnik już był dość zmordowany. Ale ogólnie coś tam pomogło ciszej chodził i delikatnie mniej oleju brał. Napewno nie zaszkodziło

Wlałem 2gą dawkę do 145 1.9TD ( ten oltimer ) ogólnie wyrównało mi ciśnienia, trochę mniej dymu jak przycisnę mniejsza turbodziura. Odpala tak samo spalanie bez różnicy. Z tym że 1 dawka była w minerlanym 15w40 teraz na tyle się uszczelniło że jeżdżę na 10 ( dostałem za darmo a wymiana się zbliżała ). Z takich bardziej placebo efektów szybciej łapię temp roboczą i nie ma czerwonego pola nawet jeżeli się śpieszę w mieście, pracuję ciut ciszej ale i tak szklana kula mówi mi że zawory chcą iść na emeryturę powoli.
Co do układu zasilania, wlałem kiedyś stp do wtrysków i trochę zwiększył wydatek. Chociaż można zatankować na shellu vpower traktor i tam też są składniki czyszczące.


A co do skrzyni, nie wiem jest to rozwiązane w nowszych autach ale sprawdził bym jabłko pod dźwignią zmiany biegów jeżeli trzeba ich już trochę szukać a olej swoją drogą nawet pokusił bym się o małe przepłukanie. W moim alfonsie kiepsko wchodziła 3 ale to przez wyprzęgnik przy pedale. Po zakupie reperaturek za 18zł jest do przyjęcia :)

Cytat:

---

Napisał Allkey

Wlałem 2gą dawkę do 145 1.9TD ( ten oltimer ) ogólnie wyrównało mi ciśnienia, trochę mniej dymu jak przycisnę mniejsza turbodziura. Odpala tak samo spalanie bez różnicy. Z tym że 1 dawka była w minerlanym 15w40 teraz na tyle się uszczelniło że jeżdżę na 10 ( dostałem za darmo a wymiana się zbliżała ). Z takich bardziej placebo efektów szybciej łapię temp roboczą i nie ma czerwonego pola nawet jeżeli się śpieszę w mieście, pracuję ciut ciszej ale i tak szklana kula mówi mi że zawory chcą iść na emeryturę powoli.
Co do układu zasilania, wlałem kiedyś stp do wtrysków i trochę zwiększył wydatek. Chociaż można zatankować na shellu vpower traktor i tam też są składniki czyszczące.

---

ja też zastanawiałem się nad ceramizerem, a zbliza się wymiana oleju i też właśnie w tym niezniszczalnym 1.9 TD. Ogólnie wiekszych problemów z nim nie mam ale dymek przy odpalaniu lubi puścic. A czym czyściłeś wtryski i jaki przyniosło to efekt. Mi też by sie przydało, bo wiadomo jakie ON potrafi byc na stacjach.

Mnie w silniki 1,0 12V R3 w Oplu Corsa C nie pomógł ceramizer ani troszkę! Odradzam, bo jak silnik się tłucze to po prostu przejść na mineralny olej trzeba i tyle, a jak się już na mineralnym jeździ to wlać gęściejszy :)

Cytat:

---

Napisał broneq

Mnie w silniki 1,0 12V R3 w Oplu Corsa C nie pomógł ceramizer ani troszkę! Odradzam, bo jak silnik się tłucze to po prostu przejść na mineralny olej trzeba i tyle, a jak się już na mineralnym jeździ to wlać gęściejszy :)

---

Dlaczego odradzasz, skoro nic złego nie zrobił... Zawsze spróbowac można..
Ja osobiscie polecam MODIFIKATOR PLUS. Jest drogi ale bardzo skuteczny. Mnie np zmniejszylo sie spalanie o prawie 1 litr (mierzone i liczone kilka razy w trasach). I nie jest to jakaś ściema. Ten kto nie wierzy, niech poczyta artykuły fachowców i spróbuje...
A ceramizer też warto sprawdzić...

Cytat:

---

Napisał zieloo007

I nie jest to jakaś ściema. Ten kto nie wierzy, niech poczyta artykuły fachowców i spróbuje...

---

jakich fachowców?

Jak pokazują reklamy proszku do prania to też "fachowcy" się niby wypowiadają na temat inteligentnych molekuł, które rozpoznają rodzaj plamy i wypierają idealnie każdą plamę. I co też im wierzysz? To samo jest z wszystkim liczy się piniondz. Jak coś jest dobre to nie trzeba bardzo reklamować...

Ja tam też nie wierze w takie cuda.

Ja niewiele na ten temat wiem,ale jak wasze silniki są uczciwie sprawne i nie wymagają jakiś nakładów-remontów to ja bym nie dawał żadnych takich rzeczy. Producenci wydają krocie na opracowywanie technologi wszystko czego potrzebują smarowidła mają już w sobie (przy dobraniu zgodnie z api/acea,książką od auta).

Wydaje mi się iż jak silnik jest złom i łyka olej w zastraszającym tempie to takie coś może odwlec jego złomowanie.

Dokładnie nie ma co wierzyć w takie voodo.
Z tego typu specyfików wlałem kiedyś doktorka do silnika, jak jeszcze miałem Clio. Ładnie mi go rozszczelnił. Silnik był świeżo po generalnym remoncie (za który dałem praktycznie połowę ceny zakupu auta). Nie dojechał nawet do następnej wymiany oleju, pękła oś dźwigni zaworów rozwalając gwinty w głowicy. Trzeba było wymienić głowicę, nie było możliwości nagwintowania. Po naprawie silnik zaczął szarpać. Ogólnie tragedia.

W skrzyni biegów zdaje mi egzamin Ceramizer, w końcu przestałem się stresować przy wbijaniu jedynki czy wstecznego, gdzie mi wcześniej to chodziło bardzo ciężko. Jak działa taki preparat to fajnie widać na teście na filmiku youtube.com/watch?v=R90_VTz2mK4&t=46s.

Cytat:

---

Napisał michałsnk

Ja niewiele na ten temat wiem,ale jak wasze silniki są uczciwie sprawne i nie wymagają jakiś nakładów-remontów to ja bym nie dawał żadnych takich rzeczy. Producenci wydają krocie na opracowywanie technologi wszystko czego potrzebują smarowidła mają już w sobie (przy dobraniu zgodnie z api/acea,książką od auta).

Wydaje mi się iż jak silnik jest złom i łyka olej w zastraszającym tempie to takie coś może odwlec jego złomowanie.

---

Technologia produkcji oleju jest generalnie bardzo prosta bo "komponenty" w postacie baz olejowych, pakietów dodatków i innych dodatków są zwykle dostarczane z zewnątrz i często sa to tzw. gotowce czyli odpowiednia baza + pakied dodatków i mamy olej spełniający ta i ta normę. Olej ma byc przede wszystkim tani w produkcji tak aby można było zmaksymalizować zysk. Popularne oleje "znanych marek" mają spełniać zakładane normy i nikt nie oczekuje od nich niczego więcej przy ich opracowywaniu. Te oleje nie mają w sobie "wszystkiego" i jest bardzo dużo rzeczy, które można poprawić.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał adam.st

Dokładnie nie ma co wierzyć w takie voodo.
Z tego typu specyfików wlałem kiedyś doktorka do silnika, jak jeszcze miałem Clio. Ładnie mi go rozszczelnił. Silnik był świeżo po generalnym remoncie (za który dałem praktycznie połowę ceny zakupu auta). Nie dojechał nawet do następnej wymiany oleju, pękła oś dźwigni zaworów rozwalając gwinty w głowicy. Trzeba było wymienić głowicę, nie było możliwości nagwintowania. Po naprawie silnik zaczął szarpać. Ogólnie tragedia.

---

Przepraszam ale piszesz nie na temat. Preparat typu moto doctor to ZUPEŁNIE CO INNEGO.

http://www.forum.alfaholicy.org/foru..._czy_nie_.html
Proszę w tym temacie o dalszą dyskusję.
Ten watek jest bardzo stary:)