Siema, od pewnego czasu zauważyłem, że moje zawieszenie nie jest w najlepszym stanie. Dobrze słychać to na " śpiącym policjancie" ... skrzypi jakby były stare sprężyny, możecie mi powiedzieć na co patrzeć ?, jakie koszty są takiej usterki ?
Printable View
Siema, od pewnego czasu zauważyłem, że moje zawieszenie nie jest w najlepszym stanie. Dobrze słychać to na " śpiącym policjancie" ... skrzypi jakby były stare sprężyny, możecie mi powiedzieć na co patrzeć ?, jakie koszty są takiej usterki ?
Zapewne górne wahacze z przodu skrzypią.
Temat kilkakrotnie poruszany na forum.
Koszt jednego oryginalnego wahacza TRW jest w granicach 150 - 200zł
Opcja szukaj jest na górnym pasku
pamiętaj o tym przed każdym nowym pytaniem do alfaholików
http://www.forum.alfaholicy.org/147/...o_skrzypi.html
pozdrawiam
Albo się przyzwyczaj albo wymień co się tylko da i wtedy się przyzwyczaj:D Przeczytałem temat dotyczący górnych wahaczy i niemal je już kupiłem.... Poszedłem po rozum do głowy i najpierw dla pewności wjechałem na szarpaki. Panowie w serwisie wszystko przejżeli i niczego nie odkryli. Generalna zasada jest taka: wilgotne powietrze, mróz, deszczowa pogoda, mgliste letnie poranki = skrzypienie zawieszenia. W moim przypadku zabawa zaczyna się przy mrozie poniżej -5 C. W lato przy słonecznej pogodzie, bez względu na głębokość dziury w asfalcie i zapadnietej studzienki kanalizacyjnej żadne skrzypienie nie występuje. Ja już prawie przywykłem :) Polecam to rozwiązanie, tym bardziej, że skrzypienie zawieszenia to cecha nie tylko Alfy...
Dokładnie - należy sprawdzić stan wahaczy. Jeśli są w dobrym stanie to można przesmarować lub psiknąć elementy łączenowe. Jeśli są w kiepskim stanie to wymienić. Ale skrzypienie nawet na dobrych wahaczach czasem się pojawia.
Dokładnie tak ja koledzy piszą. Ja po kupnie pierwszej (obecnej) Alfy po przejechaniu ok 2000 km, jak zaczęło się robić zimno pobiegłem do mechanika, stwierdził że skrzypią górne wahacze, więc co? Wymieniłem. Sam przyznał, że wahacze są w dobrym stanie, ale cóż, chciałem mieć tip top. Sytuacja tej zimy się powtórzyła. Przesmarowałem i skrzypi dużo mniej, prawie w ogóle, w zasadzie tylko jak jest mróz, duża wilgotność i to przez pierwsze kilometry na duży nierównościach. Przyzwyczaiłem się;)
dobra dzięki chłopaki, właśnie zaczeło mi skrzypieć podczas zimy i może coś w tym jest. Przesmaruje tak jak piszecie, jak coś sie zmieni to dam znać, a i jeszcze jedno macie może jakąś instrukcje obsługi jak to zrobić ? :) ( jakieś foto itp. ) bo jestem zielony w tych tematach. Przeważnie jak mam jakąś usterke zaczynam kopać na tym forum i zawsze coś sie znajdzie.
U mnie pomogła wymiana. Też sobie skrzypiały tylko, że jak mechanik je wyjął to tuleja takie miała luzy, że aż sama wypadła. Miałem jakieś zamienniki, teraz mam TRW i jest ok.
a ja mam Vema zrobiłem niecałe 20 tys i juz skrzypi :/
Z tym smarowaniem to byłbym ostrożny. Zawieszenie z założenia ma się charakteryzować pewną sztywnością. Wysmarowanie wszystkiego nie zawsze sprzyja zachowaniu tego stanu. Nagle ten sam zakręt, który wcześniej brałeś bez większych problemów może okazać się niemiłą niespodzianką. O nurkowaniu nie wspominając. Oszczednie i z glową!! Nie wszytkie metody rodem z programu Adama Słodowego działają bez szkody dla innych aspektów podróżowania. Pozdrawiam i życzę rozsądku:)
U mnie też skrzypialo ale kupiłem dużą puszkę oleju silikonowego i popryskalem wszystkie połączenia
W zawieszeniu niestety nadal skrzypialo okazało się ze ominalem górne wahacze psiknalem i od roku moja mała ani razu nie wydała nawet najcichszego pisku
skrzypią zwykle górne wachacze, problem wynika z tego że... są stare, zużyte i guma w nich straciła swoje właściwości...
w początkowej fazie skrzypią na mrozie lub przy dużej wilgoci, później już cały czas i wtedy nic nie pomoże
rozwiązaniem tymczasowym jest popsikanie tulei górnych wachaczy Siliconem w sprayu... pomaga to na około miesiąc, później tą operację trzeba powtórzyć ale itak po pewnym czasie ulegną degradacji i trzeba będzie je wymienić...
przy duzej wilgoci? to by nie mialo sensu gdyz wtedy wszysto jest mokre i sliskie. wiec nie skrzypi. mroz natomiast wysusza, wiec skrzypi co tylko moze :) Przynajmniej tak jest u mnie. Gdy popada lub jest mokro to samochodzik cichutki a gdy jest sucho... oj masakra. Ale nowe wahacze juz w bagazniku czekaja :)
jak się dokładnie w każde miejsce psiknie to nie będzie skrzypiec, najlepiej użyć rurki która przeważnie jest sprzedawana z olejem.
wierz lub nie ale mi przed zimą w dzień nic nie skrzypiało a jak auto przez noc postało a powietrze dość wilgotne było to z rana już przez kilkanaście kilometrów chrząkało
tego co ostatnio wymieniałem to już był totalnie rozpierdzielony więc skrzypiał cały czas i przez niego ściągało na boki
moje skrzypienie ustało natomiast po wymianie gum stabilizatora z przodu, same gumy nie majątek bo są już od 15zł komplet, ja natomiast zapłaciłem za jakieś tam z czegoś i czymś tam po 45zł sztuke. i skrzypienie jak ręką odjął
smarownie górnych wachaczy to tylko chwilowe rozwiązanie...i tak zacznie skrzypieć po pewnym czasie też tak u siebie robiłem ale pomagało na chwile więc wyleciały stare i teraz mam TRW od jakiegoś pół roku narazie cisza jest ale jak coś zacznie trzeszczeć to zakładam poliuretany ;)
Wiecie może jaki rozmiar mają gumy na stabilizatorze na przodzie i tyle?
o ile dobrze pamietam to poliuretan przód 23mm tył chyba 14mm ale najlepiej weź suwmiarke i zmierz sobie staby tak będzie najpewniej;)
Nie wiem czy dobrze zmierzyłem bo wyszło mi 24mm na przód, a tył ok też 14mm..
Witam;
Wszystko wymienione na nowe oryginalne części i dalej skrzypi:(
Jak temp. spadnie poniżej 0 górne wahacze skrzypią.
Proszę o komentarz czy to normalne? czy wahacze wadliwe?
(wahacze TRW, naprawa w renomowanym warsztacie)
moja niunia też skrzypi na mrozie a jak cieplej to cisza ....
może warto przesmarować smarem silikonowym ?
U mnie skrzypieć zaczął prawy wahacz skrzypieć, jednak to przez jedną dziurę we wrocławiu :P
jednak wcześniej była cisza :)
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...meo_156_a.html
ja z tym skrzypieniem się już pogodziłem dawno dawno temu, ten typ tak ma:) na przeglądzie mi powiedzieli żebym sobie kupił wazelinę techniczną i wstrzykiwał co jakiś w czas w takie gumowe osłony na przegubach jak sie nie mylę.. i to skutkuje:) tyle że u mnie to skrzypienie sie zaczęło latem przy bardzo wysokich temperaturach, zastosowałem metodę mojego mechanika i problem zniknął ale od czasu do czasu muszę ten zabieg powtarzać. tyle ze ja mam kanał to sobie mogę robić to kiedy chcę, gorzej jak ktoś nie ma kanału. czasem najprostsze metody okazują sie najlepsze;)
U mnie na mrozach też skrzypi, a jak temperatura wraca w okolice zera, momentalnie robi się cicho. Oczywiście nie jest to skrzypienie podczas jazdy, u mnie zawieszenie odzywa się tylko przy pokonywaniu większych progów zwalniających. Ostatnio "nieco" za szybko przez taki próg przejechałem (a w zasadzie przeleciałem) i chyba zaczęło skrzypieć nieco głośniej. :P
mi kwiczy jak jest sucho. Ale mam metodę na to. Ja pada, specjalnie wyjeżdżam z garażu, jadę po kałużach. Wtedy robi się momentalnie cisza. Na tydzień wystarcza.. Gorzej jak dłużej niż tydzień jest sucho na dworze.
Mimo wszystko, jest to zabieg tymczasowy. Będę wymieniać górne wahacze i wszystkie łączniki stabilizatora - liczę na to, że nastanie cisza.
nic dziwnego bo wahacz jest na tej samej "lapie" co amortyzator, wiec masz prawo slyszec odglosy skrzypienia z tej okolicy
Oczywiscie trzeba wziasc pod uwage mrozy teraz :)
W moim przypadku nowe wahacze musialy sie "ulozyc" bo dopiero po dwoch dniach od wymiany skrzypienie ustalo :)
Mialem koledzy ten sam problem. Gdy było zimno jazda stawała sie nie do zniesienia .. w sumie nawet przy dodatnich temp. tez nie bylo fajnie, ale jak popadał deszczyk to tylko gluche pukanie słyszalem. Odebrałem przed chwilą belle od mechanika wymieniłem dolne wahacze trw, górne trw , oraz łączniki stabilizatora trw. Czuje sie teraz jakbym innym autem jezdził ; DD zero skrzypienia i duzlo lepiej na nierównosciach. Przyczyną skrzypienia były dolne i gorne wahacze z tym że w górnych były wyrabane tuleje na łapach i to powodowalo 80 % skrzypienia, a niby na hamowni górne wahacze były OK. ;)
ja w sobotę zaobserwowałem, a raczej zacząłem słyszeć kolejny rodzaj pisków,trzasków i stuków-puków w zawieszeniu mojego Alfa...
Podczas kręcenia kierownicą ... Niby na zewnątrz jest też to słychać ... Czy mogą to być łożyska na Mc Phersonie...??
Masz całą gume na sworzniu na wahaczu dolnym?
U mnie jest ona uszkodzona i dopuki jej nie potraktowałem olejem sylikonowym, a podjeżdzałem pod blok w nocy to sąsiadów budziłem :)
W marcu czeka mnie regenracja wahaczy dolnych i wymiana górnych.
Chciałem wymienić dolne i górne, ale niestety. Fundusze nie pozwalają, a efekt takiej regenracji jest rewelacyjny.
Regenaracja polega na wymianie tuleji metalowo gumowych i sworznia.
Teraz pewnie zostane zbesztany, że sworzni się nie powinno regenerować, że to niebezpieczne niezgodne ze sztuką itp.
Ja mam dolne wymienione - bo nie chcieli zregenerowac mi sworzni, gorne regenerowane - nowe tulejki.
Jak skrzypiało tak skrzypi - u mechanika umowilem sie na smarowanie czyms tulei jak bedzie cieplej - dzwiek denerwujacy