Printable View
Chcę kupić alfe 156. Jestem umówiony na sobote. Alfa rocznik 2000 silnik 1,6. Mam teraz mondeo 1999, ale potrzebny drugi samochód. Bardzo podoba mi sie ta alfa, jest śliczna, tylko czy nie bede rozczarowany. Mam mondeo rok 1999 ktore kupiłem 4 lata temu i nic w nim nie robilem przez te 4 lata, oprocz wymiany płynów i filtrów, mam teraz przebieg 250kkm. Jak bedzie z alfą.
Wszystko zależy w jakim teraz jest stanie i jak ją będziesz traktował. Ja moją 1,6TS jeżdżę rok i poza normalnym pakietem startowym wymieniłem jedną żarówkę i termostat. Nim kupisz jedź przynajmniej na przegląd niehc sprawdzą zawieszenie, hamulce itd. będziesz wiedział co kupujesz i co cię czeka.
Najlepiej to dogadaj się z jakimś znawcą Alfy, z forum lub kimś kto się zna. Sprawdź uszczelki czy nie ma nalotów od farby po malowaniu. Sprawdź wnękę na koło zapasowe czy nie pokrzywiona od uderzenia, rzadko tam się zagląda. Mechanikę, jeśli nie znasz się na temacie zostaw komuś kto się orientuje. Dowiedz się o to kiedy rozrząd był zmieniany, płyny ,oleje itp. Jakie naprawy były robione zajrzyj w książki serwisowe. Sprawdzaj daty wydania książek i instrukcji powinny być te same inaczej jakieś podmianki świadczą o zafałszowaniu historii. Weź numer Vin i sprawdź auto. Dużo rozwagi i namysłu życzę bo jak zobaczysz możesz stracić głowę i kupić na piękne oczy a potem nie daj Boże czego nie życzę żałować jak się coś zacznie sypać. Naprawdę trzeba pilnować się bo handlarze albo czasami sprytni właściciele kryją wady itp. Bo Alfę się kupuje sercem a nie umysłem. Można sie zakochać od razu, tylko świadomie i ostrożnie by ta miłość była ze wzajemnością później.:D:D:D Pozdrawiam i udanego zakupu.
Dzieki za rady. Czy jest na forum ktoś z okolic konina.
jeśli ma być tanio w eksploatacji to nie Alfa, skoro przez 4 lata w mondeo nic nie robiłeś to wnioskuję, że motoryzacyjnym zapaleńcem nie jesteś a alfa tego nie wybacza :-)Cytat:
Napisał jar_ekg
Niechciałbym być oceniany tutaj jako ktoś kto wogóle nie dba o samochód. Może inaczej powinienem pisać o tym co robilem w swoim samochodzie. Napisalem że nic nie robilem ale to nie jest do końca prawda.
Przez te cztery lata mialem jedną poważną usterke. Pękł mi wężyk od płynu hamulcowego do koła prawego tylnego, był stalowy i przerdzewiał, został wymieniony przez mechanika na miedziany w całości. Poza tym nie mam już ogrzewania na całej przedniej szybie, mam kawałek który nie grzeje, ale czy dlatego mam wymieniać calą szybe. Musze teraz wymienić przednie wachacze ale najpierw musze kupić nowy samochód. No i wymienialem jeszcze jakis czas temu mocowanie tylnego stabilizatora zawieszenia. O rozrządzie nie chce wspominać, bo wydaje mi sie to normalne. No i kiedyś musiłem wyminić termostat. Poza tym wszystko jest w jak najlepszym porządku. Samochód sprawuje sie bardzo dobrze.
Sprawdź koniecznie prawdziwy przebieg na komputerze.
Odometr może się trochę różnić od stanu licznika, ale nie ma prawa być wyzerowany.
No i przygotuj się na wydatek ok 1000 zł na wymianę rozrządu - jeśli sam nie umiesz.
No chyba, że będą twarde papiery, że rozrząd był niedawno robiony, ale z tym to ostrożnie, bo mogą to być fałszywki.
Na alfie nie da sie oszczedzac. Oczywiscie, mozna stosowac zamienniki co obniza koszty eksploatacji, ale to co ma byc zrobione to MUSI byc zrobione bo potem bedzie efekt domina. Gdyby alfa miala silnik od twojego mondeo + gaz prawdopodobnie by tego nie przezyla albo bardzo by kaprysila (mechaniczna kompencasja luzu zaworowego)
Nie mozna zapomniec o zawieszeniu - jak masz lipne drogi w okolicy albo alfa ma sie tluc dziewczyna/zona (a te z reguly NIGDY nie omijaja dziur) nie wiem, czy 156 bedzie dobrym wyborem. W zlych warunkach drogowych zawieszenie moze pokazac sie studnia bez dna
Tu przyznać należy iż to święta racja i tylko racja. Alfa nienawidzi krzywych dróg a tym bardziej dziur w asfalcie, (między Aleksandrowem a Łodzią jest straszny odcinek) jeśli będzie sztywne zawieszenie to poczujesz każdą dziurę i nierówność na drodze. Zresztą każdy kto się pyta mnie o Alfę zaraz mówi ze zawieszenie to nie na Polskie drogi, ale wychodzę z założenia że jak dbasz tak masz. Poczujesz na bank wielką frajdę z jazdy bo Alfa się prowadzi po prost doskonale! Do ciebie należy decyzja czy chcesz oszczędzać na aucie i nie mieć wydatków ( i żadnej frajdy z jazdy) czy wydasz od czasu do czasu na zawiechę i poczujesz to! ,zresztą jak sie przejedziesz nią to zobaczysz sam.:D:D:D:DCytat:
Napisał KornelPL
aaa no to zmienia postać rzeczy, Alfa aż tak psuć się nie będzie ale pod warunkiem że kupisz jtd ;)Cytat:
Napisał jar_ekg
jak wymienisz zawiechę z przodu na oryginał TRW (ok. 1000 zł) to spokojnie kilka lat pojeździsz bez problemów
---------- Post dodany o godzinie 11:51 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 11:48 ----------
nie znam auta, które ma wielowahaczowe zawieszenie i nadaje się na polskie drogi - nawet w VW się psuło i podobno bardziej niż w alfach :)Cytat:
Napisał Woland83
Dokładnie. Ale to wynika tylko z uprzedzenia ludzi do Alfy, bo się boją kosztów utrzymania. Alfisti zadba o swoją belle.:DCytat:
Napisał Kali_33
Hm...Cytat:
Napisał Kali_33
Oczywiscie polska droga rozwali zawieszenie na drazkach skretnych w czolgu, ale O WIELE trwalsze a rowniez wielowahaczowe zawieszenia montowane sa w Opel Vectra B, Peugeot 406 (no ale tu za to drazki zbieznosci padaja choc cena i tak jest o wiele nizsza niz serwis alfy), kia ceed, toyota avensis (starsza generacja nie najnowsza i nie ta podobna do vectry c)
In plus mozna zaliczyc to ze teraz mozna mnostwo tanszych zamiennikow kupic, z reszta ja kupujac auto wyszedlemz prostego zalozenia - i tak jest z tego samego rocznika o 40 a nawet 50% tansza niz A4 czy VW Pasek B5 i czesto lepiej wyposazona, wiec od czasu do czasu jak cos do niej doloze to i tak wyjde na swoje. Prawda jest ze nic z tamtych lat i z tej klasy nie jezdzi jak AR156. Opinie o awaryjnosci mozna wlozyc miedzy bajki - dla przykladu zawiecha w A4 I generacji czy VW B5 wytrzymuje mniej a jest drozsze w naprawie.
Nie wiem czy w tym wszystkim nie ma troche przesady? Wydaje mi sie, że o każdy samochód trzeba dbać, aby nim jeździć bezawaryjnie. I co z tego że sie ma zadbany samochód, gdy dzisiaj, pijany kierowca wiechał mi w tył mondeo. Samochodem moglem wrócić do domu ale, policja zabrala dowód rejestracyjny.
Jak to ci zabrali za co?? Przecież pewnie to nie twoja wina.
a co za róznica, skoro auto nie nadaje sie do jazdy :)
chyba coś Ci się pomyliło, w tych autach wielowahacz jest tylko z tyłu i tu akurat alfa wcale nie odstaje trwałością - ja mam prawie 300 kkm i jeszcze oryginalne drążki poprzeczne - właśnie zbieram się do ich wymiany bo tuleje lekko zardzewiały i się już ruszają w wahaczu.Cytat:
Napisał KornelPL