Po wymianie przegubu coś stuka nadal

Sytuacja przedstawia sie tak. Jakiś czas temu z okolic przedniego zawieszenia w mojej Alfie zaczeło wydobywać sie stukanie, a nawet "chrubotanie" tak to nazywam. Wymieniłem prawy wahacz, lewy i prawy przegub, końcówkę drążka kierowniczego lewą, łączniki stabilizatorów . Po Każdej wymianie przez kilka godzin do kilku dni jazdy stukanie ustępowało a potem na nowo. Gdy nabrałem nadziei że w końcu rozwiązałem problem, on powracał. Efekty dźwiękowe wyglądają poważnie, coś rzęzi i chrubocze bardziej jakby z lewej strony. Przy przyspieszaniu na zakręcie i na prostej i gdy puszcze gaz też sie zdarza.
Co jeszcze to może być?

Mechanizm róznicowy ?

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

Mechanizm róznicowy ?

---

Andrzejku Twoja wypowiedź powinna być bez znaku zapytania:) Pierwsze co mi przyszło do głowy po przeczytaniu tego postu to mechanizm różnicowy.

Tutaj trzeba ważyć słowa bo zaraz się ktoś rzuci do gardła i wyzwie od nieuków :D

Wiesz co ja na to?mam na to wyje....ne.Jeśli jesteśmy czegoś pewni to tak piszmy bo zaraz się okaże że przez naszą niby niepewność zaczną się dopiero bzdury i gdybania wypisywać zaśmiecając forum.

Panowie jestem pod wrażeniem. To teraz kolej na wyjaśnienie, co to jest ten mechanizm różnicowy? To da się wymienić? Zregenerować? I bardzo ważne, czy mogę z tym jeździć, nie urwie mi się kierownica?

Cytat:

---

Napisał autista146

Panowie jestem pod wrażeniem. To teraz kolej na wyjaśnienie, co to jest ten mechanizm różnicowy? To da się wymienić? Zregenerować? I bardzo ważne, czy mogę z tym jeździć, nie urwie mi się kierownica?

---

Jeśli to jest to o czym piszemy to tylko wymiana na używkę wchodzi w rachubę. Ta część znajduje się w skrzyni biegów z której wychodzą półosie
(to jest oddzielna część od skrzyni) fajnie napisane:D

Zastosowanie

Mechanizm różnicowy w pojazdach ma za zadanie kompensację różnicy prędkości obrotowej półosi kół osi napędowej podczas pokonywania przez nie torów o różnych długościach, w przypadku pojazdów z napędem na więcej niż jedną oś może występować także dodatkowy centralny (międzyosiowy) mechanizm różnicowy w skrzyni rozdzielczej kompensujący różnicę prędkości obrotowej pomiędzy osiami napędowymi. Zapobiega to wytwarzaniu się zbędnych naprężeń w układzie przeniesienia napędu, które przyczyniają się do szybszego zużycia opon, przekładni, zwiększenia spalania paliwa, oraz mogą prowadzić do ukręcenia półosi.

Zjawisko to występuje głównie podczas pokonywania zakrętów, jazdy po nierównym terenie itp.

Działanie

Działanie klasycznego mechanizmu różnicowego polega na przekazywaniu jednakowego momentu obrotowego na oba koła niezależnie od napotykanego oporu. W efekcie to koło, które ma mniejsze opory toczenia może obracać się szybciej od koła, które wymaga większego momentu do jego poruszenia. Suma prędkości obrotowej kół jest jednak zawsze dwukrotnie większa od prędkości obrotowej wału napędowego połączonego z mechanizmem różnicowym (przy założeniu, że przełożenie w tym mechanizmie wynosi 1:1 – jeśli nie, to dodatkowo trzeba pomnożyć prędkość obrotową wchodzącą do mechanizmu przez jego przełożenie).

Mechanizm różnicowy typu LSD

Jak łatwo zauważyć, można dopuścić do sytuacji, gdy jedno z kół będzie obracało się podwojoną prędkością wału napędowego, zaś drugie będzie zatrzymane. W dodatku do takiej sytuacji można łatwo doprowadzić w momencie, gdy jedno z kół będzie miało mniejszą przyczepność, bądź nie będzie dotykać nawierzchni, co znacznie zmniejsza mobilność pojazdów z dyferencjałami w trudnym terenie, bądź na śliskiej nawierzchni. Aby temu zapobiec powszechnie stosuje się mechanizmy różnicowe o zwiększonym oporze, które przenoszą większą część momentu obrotowego na koło o większym oporze toczenia (tzw. LSD, (ang.) limited slip differential)[1]. W układzie LSD mechanizm różnicowy uzupełniony jest o parę sprzęgieł między oboma bocznymi kołami zębatymi, a klatką dyferencjału. Dzięki temu w momencie, gdy jedno z kół zrywa przyczepność, jedno ze sprzęgieł zaczyna przeciwdziałać temu swoją siłą tarcia (sprzęgła te działają bez poślizgu tylko wówczas, gdy oba koła poruszają się z tą samą szybkością). Drugie koło nadal otrzymuje moc w tym momencie (tylko część mocy równoważną mocy traconej na pokonanie sił tarcia sprzęgła).

Pojazdy terenowe są zazwyczaj wyposażane w blokady mechanizmów różnicowych, które powodują, że po ich zablokowaniu pojazd zachowuje się jakby miał sztywną oś. Trzeba jednak pamiętać o tym, że blokady służą tylko jako ostatnia deska ratunku i dłuższa jazda z zablokowanymi dyferencjałami w szczególności po twardym podłożu może prowadzić do ich uszkodzenia. Obecnie coraz częściej zamiast blokować mechanizm różnicowy przyhamowuje się koło na którym moment obrotowy jest tracony. Odpowiedzialny za to jest system ASR.

Źródło Wikipedia


Trzeba to jak najszybciej wymienić bo sie rozsypie i narobi bałaganu.

Co Ty nam karzesz książkę czytać?

Andrzejku Ty wiesz o co chodzi a kolega prosił o wyjaśnienie co to jest mechanizm różnicowy więc niech sobie poczyta:)

Cytat:

---

Napisał Lukasz A.

Andrzejku Ty wiesz o co chodzi a kolega prosił o wyjaśnienie co to jest mechanizm różnicowy więc niech sobie poczyta

---

No ja wiem bo w swojej 145 wymieniałem

a czy częstotliwość tego chrobotania i stukania zmienia się? u mnie były podobne objawy, no ale mnie nie chrobotało i okazało się że do wymiany było górne mocowanie amortyzatora... zapytaj chłopaków jak sprawdzić ten mechanizm różnicowy żeby nie wymieniać kolejnej części w ciemno. Pozdrawiam

Cytat:

---

Napisał boorek

a czy częstotliwość tego chrobotania i stukania zmienia się? u mnie były podobne objawy, no ale mnie nie chrobotało i okazało się że do wymiany było górne mocowanie amortyzatora... zapytaj chłopaków jak sprawdzić ten mechanizm różnicowy żeby nie wymieniać kolejnej części w ciemno. Pozdrawiam

---

Zdecydowanie, trzeba to dobrze zdjagnozować

No właśnie przydałoby się to dokładnie zdiagnozować, bo to pukanie/chrubotanie dochodzi jakby z okolic lewego koła, a nie z wewnątrz skrzyni biegów. Takie mam odczucie. A po tych wymianach, teraz przyjrzał bym się amortyzatorom. Może ma to jakieś znaczenie, ale z lewej strony nie ma gumowej osłony na tłoku. Sądzę też, że amory w mojej Alfie nie były jeszcze nigdy wymieniane i są w złym stanie, bo bardzo słabo tłumią nierówności.

Połóż rękę na górnej części amortyzatora a drugi niech kręci kierownicą.Jeśli wyczujesz chrobotanie bądź jakieś przeskoki to łozysko jest do wymiany.Skoro twierdzisz że amorki nie były wymieniane to zacznij od tego.

a przegub zew czy wew zmieniales?:>

Panowie podlącze się do tematu bo zaciekawił mnie ten mechanizm różnicowy. Jade sobie swoją alfą tak powiedzmy 70-80KM/H jednostajnie, na chwile puszczam gaz, alfa toczy sie na bigu 70KM/H, ja teraz jej w pedał dodając gazu, i tu nagle takie ŁUP, metaliczny odglos, puszczam gaz, za chwilke znów w pedal i znów ŁUP, dodam tylko że jak rozpędzam się normalnie to tego efektu nie ma, dzieje sie to tylko na biegu zazwyczaj 5 przy jednostajnej jeździe, aha wiem że mam wahacze do wymiany bo mam lekki luz, czy to może być od wahaczy???
Przepraszam że podlączyłem się do tematu mam nadzieję że kolega się nie obrazi:)

A ja miałem taki stuki jak opisujesz... i okazało się, że nie było smaru w przegubie.
Po nasmarowaniu jak ręką odjął :)

Cytat:

---

Napisał alfaradek146

czy to może być od wahaczy???

---

może być od wahaczy

Cytat:

---

Napisał alfaradek146

Panowie podlącze się do tematu bo zaciekawił mnie ten mechanizm różnicowy. Jade sobie swoją alfą tak powiedzmy 70-80KM/H jednostajnie, na chwile puszczam gaz, alfa toczy sie na bigu 70KM/H, ja teraz jej w pedał dodając gazu, i tu nagle takie ŁUP, metaliczny odglos, puszczam gaz, za chwilke znów w pedal i znów ŁUP, dodam tylko że jak rozpędzam się normalnie to tego efektu nie ma, dzieje sie to tylko na biegu zazwyczaj 5 przy jednostajnej jeździe, aha wiem że mam wahacze do wymiany bo mam lekki luz, czy to może być od wahaczy???
Przepraszam że podlączyłem się do tematu mam nadzieję że kolega się nie obrazi:)

---

Mogą być to wahacze ,miałem podobne objawy jak miałem już dobrze styrane wahacze.

Co do mojej Belli, to wymieniałem przeguby zewnętrzne. Narazie sprawa stoi w miejscu.
A co do pytania Radka to być może miałem podobny przypadek. Mianowicie po wymianie przegubu z lewej strony nie dokręciłem dobrze śruby trzymającej sworzeń i miałem tam luz. Podczas jazdy objawiło sie to właśnie pojedynczym stukiem. Dokręciłem tą śrubę porządnie i pomogło. Więc u Ciebie też może to być wina wahaczy.

Dzięki panowie za podpowiedzi a Tobie Autista życzę znalezienia tego dręczoącego stukotania. A teraz trzeba zamówić wahacze i piasty tylne, no ale to nie tu i teraz. Pozdrawiam Panowie Serdecznie:)