Pytanie jak w temacie. Czy ktoś robił coś takiego? Bo mam silnik do wymiany i się zastanawiam czy dużo problemów jest ze wsadzeniem nowszego TSa, bo starszego praktycznie nie da się dostać w niezłym stanie.
Pytanie jak w temacie. Czy ktoś robił coś takiego? Bo mam silnik do wymiany i się zastanawiam czy dużo problemów jest ze wsadzeniem nowszego TSa, bo starszego praktycznie nie da się dostać w niezłym stanie.
V-kę tam wstaw a nie Ts :P
Musisz zmienić wiązkę elektryczną silnika+komputer i pewnie masę pierdół żeby wszystko chodziło. Lepiej nie pytaj na forum tylko zapytaj swojego mechanika czy się tego podejmie i ile za to weźmie. Bo może się okazać, że taniej wyjdzie zrobić porządny remont starego silnika. Aha, wiesz o tym że potrzebujesz kompletny sinik? 150 od 155 różni się też osprzętem.
starego sie nie da odratować bo jest tak zmasakrowany, że się na złom nadaje niestety :(
Każdego da się odratować ,kazdego bez dziury w bloku :) przehonować cylindy założyć nadwymiarowe pierścienie nowe panewki etc. tylko koszty rosną w kosmos. Więc rozumiem skąd to pytanie bo 155konnych TS jest poprostu więcej. Pytanie czy nie wyjdzie podobny koszt uwzględniając przeróbki przy innym silniku.
Edit:
A może taniej wyjdzie kupić sam dół silnika bo rozumiem ze przytarło panewki po zagotowaniu ??
no wlasnie dol jest caly w porzadku. urwal sie zawor i zmasakrowal silnik. 2 tloki do wyrzucenia, blok porysowany i glowica do regeneracji.
No to tulejesz blok potem do honowania+komplet nominalnych pierścieni, i regeneracja głowicy. Jak dobrze poszukasz to nie powinno wyjść dużo drożej jak kupno silnika z nieznaną przeszłościa . A tak wiesz czym jeździsz - wiesz ze wszystko jest nowe bądź zregnerowane i przez najbiższe 100-150 tyś nic sie temu silnikowi nie przydaży wiekszego. Jakbyś się zdecydował to mi po remoncie zostały 2 sprawne tłoki z 2 litrówki (oddam za dobrą flaszkę).
Ewentualnie jak już musisz tłoki kupować to spróbować przeszlifoać tuleje aktualne i kupić nadmiarowe tłoki ale to szlifierz musi określić czy się da.
już drugi raz czytam o takim własne przypadku, na prawdę sorki ale powinno się petycje do Alfa Romeo napisać to powinno być sprawą honoru naprawienie takiej usterki na ich koszt. Kurcze nigdy nigdzie nie miałem znajomych co im panewki obracało albo urwało zawór a od czasu jak mam kolegów co maja 2,0 TS to liczba takich co zajechało panewki albo urwało zawór (to już całkowicie przesada) rośnie,
Powodzenia kolego w modach ale lepiej pakuj się w V-ke a najlepiej angola kup sobie będziesz mółg zawsze sprawdzić jak jeździ i wymontuj silnik potem sprzedaj resztę na części,
Trochę dramatyzujesz. Wiadomo nie od dzis ze TS są kapryśne ale jak dbasz i poprzedni właściciel też dbał to wcale nic się nie urwie samo z siebie.
nie wiem jak juz długo jesteś w temacie alf ja od kilku lat w sumie więc nie długo, mimo to zdążyłem poznać kilka osób którym panewki sie zatarły i tu ok, od dawna wiadomo że doły są słabe i lepiej je wymienić dla świętego spokoju i ma sie po problemie na długi czas,
Ale urwany zawór już drugi raz słyszę o takim przypadku i to w 2,0 TS więc sorki ale to juz przesada, jaki znasz inny silnik w którym urwało zawór. Ja nie znam wcale.
Więc nie uważam że dramatyzuję, w marce klasy premium nie powinno sie to zdarzyć tak uważam, chyba że silnik zajechany i zawory waliły a nikt sie niczym nie interesował to zmieniło by postać rzeczy,
wg mnie 20 tyś km na wymianę oleju to stanowczo za dużo dla takiego silnika, szczególnie jak się słyszy i czyta o obróconych czy stukających panewkach
osobiście będę robił co 10 jak przewidują w TB i stawiam, że nie zbiednieję, a na pewno poprawię żywot silnikowi i będzie cacy
kolega kupił 156 2.0 TS z dołem do wymiany, już ten z plastikowym deklem na głowicy
wszystko fajnie tylko nic nie dzieje się bez powodu. jeżeli nie dbasz i nie wymieniasz wszystkiego na czas to nie dziw się że mogą urwać się zawory. Są to silniki kolizyjne więc przy źle ustawionym rozrządzie czy też innej podobnej sytuacji takie rzeczy się zdarzają i nie ma w tym nic dziwnego. Lipa nie baw się z ts-ami i pakuj V-kę :D
niestety ale koszt wsadzenia v-ki okazał się za duży i zmuszony byłem dalej się w TSki bawić. jutro jadę po starego TSa z aluminiową pokrywą, życzcie mi szczęścia z TSem tym razem :)
Witam. KKrzysztof pisze, ze słyszał o dwóch przypadkach urwania się zaworu. Piszę po długim czasie od napisania ostatniego postu. Piszę bo mi też się urwał zawór i podobnie jak napisał lipa 587 zmasakrował się tłok (dziura wielkości 5zł), zmasakrowana głowica i porysowana tuleja przy okazji okazało się że panewka na wale sie obróciła. Zastanawiam się nad przyczyną. Możliwe, ze wpływ na to miał dodatek do oleju. Mianowicie przyzwyczajony, ze w aucie olej od wymiany do wymiany nie jest dolewany zeźliłem się, że w mojej GTV muszę dolewać ok 1 litr na 2,5 - 3kkm. Dolałem więc do oleju dodatku do oleju. Oleju rzeczywiście nie brał. Za to po ok 2kkm stało się... Teraz wiem, że żadnego dodatku nie będę używał
"...dodatek do oleju..." zapewne jakiś moto doktorek, to Ci uleczył. Te silnik lubią olej i nic na to nie poradzisz.
To że lubią olej to zależy bo mój np nie spala oleju wcale jak wlałem po górną kreskę 10w40 liqumoli to już mam 8700 tyś najechane i jest tyle ile na początku. Ale przebieg i serwisy są udukomentowane stertą faktur z serwisu bmw i atuko miało do 2006 roku jednego właściciela w niemczech który faktycznie dbał o samochód później autko przestało w polsce 4 lata bo własciciel był raz na poł roku w domu praca zaagranicą i sprzedał mi z przebiegiem 140 tys km. Więc branie oleju to nie przegrzanie ts i dobre fabryczne spasowanie + odpowiednie zmienianie oleju i dobrej jakości.
Kupiłeś dobre auto Viruskill :) ,a jaki to LM lejesz MOS2 z dwusiarczkiem molibdenu ? taki czarny ?
U mnie w TSach też nie było źle. Obecna również nie bierze od wymiany. Ale sprawdzam na wszelki wypadek co jakiś czas.