Printable View
Witam
Szykuje wymianę podzespołów zawieszenia. Amortyzator prawy tył ma 11% sprawności a lewy ~65%. Czy konieczna jest wymiana dwóch na raz czy tylko tego prawego? Nowy ma ~80% sprawności. Ostrze sie na jeden, w przeciwnym razie bym nie pytał czy są jakieś szkodliwe następstwa różnicy sprawności. Dodam że wymieniam tuleje wahliwe prawy tył, górną wahacza prawego, osłone przegubu prawy przód.
zawsze się wymienia parami
zawieszenia nie robi się na raty
Popierając kolegów wyżej ja też dołożę;).....na jeden żadna firma nie chce dać gwarancji, i producent, producentowi nierówny, więc lepiej mieć zbliżoną charakterystykę amortyzatorów na jednej osi, czyli w jednym czasie założyć 2 szt. tego samego producenta.
Jak kupowałem swoja alfę to podjechałem na stacje diagnostyczną , koleś stwierdził że prawy tylny amor zużyty , jakieś 20% sprawności, ale nic nie bujało i była sztywna.Wczoraj chciałem zamontować sportowe sprężyny więc pojechałem się upewnić ,które pójdą do wymiany .Wszystkie 4 mają od 64-69% ,tylko 5% różnicy na stronę.Jaki wniosek ,za pierwszym razem opona miała niskie ciśnienie i gość źle najechał na przyrząd :cool:
Sportowa sprężyna i amortyzator z serii ? Nie wiem czy będziesz zadowolony ...Cytat:
Napisał yattaman
Panie i Panowie i pojawia się problem-mam wersje 3.0 V6 24v Sportronic Distinctive wg EPER. Czy w związku z tym coś zmienia się odnośnie tych części? Zauważyłem, że tuleje są z dopiskiem SPORT albo bez, i co teraz? Odnośnie amortyzatorów czy jakaś specyficzna długość? Poczytałem troche na forum i jest jakaś specjalna edycja. Mam ogólnie konkretny wypas w środku, praktycznie wszystko oprócz xenonów, ale nie wygląda to na tą specjalną. Mam 220 KM seryjnie. Znalazłem części, już miałem zamawiać, na stronach piszą że pasują do wszystkich wersji silnikowych. Musze to zrobić jak najszybciej bo jeżdżenie z 11% sprawnym amortyzatorem w polskich zakrętach na trasie zahacza o trumne....
Kolego jeśli kupisz zamienniki z allegro to sa one zrobione tak że pasują podobno wszędzie. Najlepiej kupić oryginalne dobierane przez numer VIN w eperze bo wtedy kupisz konkretnie pod swoje auto. Pamiętam jak ja kupowałem amortyzatory to sporo było do wyboru z oryginalnych.Cytat:
Napisał zgrad
Np. masz automatyczną skrzynie więc już sprężyny i amortyzatory będziesz miał inne niż w manualu. Kupisz zamiennik i możesz nie byc zadowolony, a ją za ori płaciłem taniej niż kyb... zastanów się czy nie wymienić sprezyn, też zrobiłem tak że zostawiłem stare sprężyny, a nowe amortyzatory i skończyło się na nowych sprezynach. Wywnioskowalem że praca amortyzatora ze stara sprezyna, a praca amortyzatora z nową to niebo a ziemia.
Okazało się że sprężyny sportowe są krótsze o 8cm od fabrycznych ,to byłaby masakra dla amorów ,została seria .Cytat:
Napisał QBA
8cm ale chyba w stanie swobodnym
Pewnie tak ale to i tak wydaje mi się za dużo :/Cytat:
Napisał żuwik
8cm mierzone bez nacisku na sprężynę (swobodne) ,czyli po wyjęciu z amortyzatora .A na seryjne bezpiecznie jest chyba max. 4cm niżej .Cytat:
Napisał żuwik
W stanie swobodnym możesz mieć sprężyny różniące się o 10cm, a aut będzie stało dokładnie na tej samej wysokości. Dlatego długość w stanie swobodnym bez znajomości pozostałych parametrów nie mówi o sprężynie nic. Nie mówię, że można lub nie można stosować tej sprężyny, ten parametr po prostu o niczym nie świadczy. 8cm w stanie swobodnym nie oznacza samochodu 8cm w dół.
Zawieszenie z tyłu zrobione, niestety jakiś palant obrysował mi furke i oczywiście uczciwie zwiał. Nie do ustalenia raczej chyba że mają jakąś kamere, jutro podjade i zapytam. Zostały jeszcze tuleje wahacza górnego prawego z przodu i osłona przegubu. Potem zbieżność i z wielkim bólem ale Tusk wygrał-gaz.