Printable View
Witam jestem po wymianie silnika. Po 2 tyg. składania i wymieniania różnych pierdułek dzisiaj przyszedł czas na odpalenie silnika... ?No i jest problem... Rozrusznik kręci ale nie odpala. Wziołem się za sprawdzanie.:bezpieczniki całe,pompka paliwowa pracuje,immo nie świeci, świece wymienione. Przy kręceniu świeci marchewka... Jakieś pomysły co dalej?
proste. Komputer.
Komputer? Silnik identyczny więc co z nim? Przed wymianą było ok. Właśnie wymieniłem czujnik położenia wału... nic nie dało... W dodatku zaczol mi pykać ten przekaźnik;/Załącznik 23114
Opisany jako pompa paliwowa. Słychać że się załącza i puszcza jakiś przekaźnik w module staga to samo... No i pompa paliwowa nie daje znaku życia po przekręceniu kluczyka...
raczej chodziło o to żebyś podłączył pod komputer i błędy odczytał.
Masa i cała reszta na 100% podłączona?
No fakt...;) Niestety brak kabla i nie zanosi się na kupno... Mam sprawne czujniki z poprzedniego silnika... jeśli są jakieś podejrzenia to wymienię... Jak nic nie poradzimy to kupie kabel i dalej się zobaczy...Zbankrutuje przez nią:) Masy czyszczone i po dokręceniu zabezpieczone specjalnym środkiem...Władowałem w nią na razie 5 tyś. kupa części jeszcze idzie a ona dalej swoje... Co może być nie tak? Brak mi już pomysłów...
A masz pewność, że ten silnik, który zamontowałeś pochodzi se sprawnego auta? Innymi słowy, czy jeździł do końca? Może ktoś sprzedał Ci motor z zerwanym paskiem... Świece i pwn sprawdzałeś?
Pozdrawiam.
- Rafał
w 1 poście piszesz że pompa pracuje, w 2 że nie, sprawdź czy podaje paliwo.
Kabelek to wydatek 40-50 zł a na pewno czy teraz czy za chwilę się przyda. Strzelanie w ciemno pociągnie większe koszty. Podstawa to sprawne bezpieczniki, przekaźniki ale piszesz że sprawdzałeś.
Wyłącznik bezwładnościowy (udarowy, ten pod siedzeniem) nie wyskoczył?, różnie bywa.
Silnik kupiłem od kolegi z forum... 2003 rok z angola... także powinien być ok. Bezwładnościówkę sprawdzałem... pompka paliwowa działała na początku... później to pykanie na przekaźniku i pompka zamilkła...
sprawdź Kolego czy zmasowałeś elektronikę na przepustnicy. mieliśmy taki przypadek w alfie Kolegi Elninio. wymienialiśmy krokowy i nie przykręciliśmy kabelka masowego. było tylko pykanie na przełączniku i pompa nie pracowała!Cytat:
Napisał ssman122
Dzięki za pomoc;) Problem był zagubiony przewód masy bloku... po podłączeniu zapaliła za 1 razem;)
i koniec problemów! gratulacje :)
A i jeszcze jedno pytanie... Sprzęgło lata na płynie hamulcowym?
Tak, sprzęgło i hamulce mają wspólny zbiornik.
Dzięki.
Pytałem już w 4 poście czy masa ok, w 5 odpowiedź że sprawdzone.....
Dobrze że się odnalazła ;-)
marceell
nie wiem czy dobrze pamiętam ale w silniku z tego roku już nie ma osobnego kabla dla masy. (przy przepustnicy) Jest on w kostce.
a jednak się odnalazł. copperfield normalnie ;) skoro w moim jest to cud!! klękajcie Panowie!Cytat:
Napisał dance1
a tak serio mówiąc musi być niezależnie od kostek.
nie mam doświadczenia z silnikami benzynowymi poniżej 2l, nic nie musi.
Raz już kolega z forum się kłócił o tą masę, wyszło na moje, nie z jednych części 156 składana.
Kolego nie neguję tego co mówisz. z doświadczenia wiem, że w tych silnikach montowali dodatkowo masę bo ta z kostek nie wystarczała. Serdecznie Cię pozdrawiam i nie czuj się urażony :)
Przy takim wybebeszeniu przodu ten jeden przewód to i tak nie wiele;) Napsuł mi krwi ale jest ok. Chociaż tak się zastanawiam że przy skrzyni jest jeszcze jedna, a skoro blok i skrzynia są skręcone powinno być ok... No ale...
Ja się urażony nie czuję tylko pamiętam jak ktoś z forum przez dni kilka masy na przepustnicy szukał a takiej nie było, a szukał bo inny napisał że być musi. (ps nie rozumiem co znaczy montowali dodatkową bo z kostek nie wystarczała)Cytat:
Napisał marceell
Nie znam nikogo co by masę do przepustnicy dokładał (jak ma już we wtyczce), u mnie starcza, u innych starcza, inny typ, tak po prostu.
Koniec OT.
Pozdrawiam.
Masa fabryczna, niedokładana. taki mały zwykły kabelek pod śrubkę. montowany w ts'ach 98-2005. pozdrawiam