Printable View
witam,mam duzy problem
otoz wracalem teraz moja alfa 156 spokojnym tepem 40km/h i nagle poczulem spadek mocy,nie bylo zadnego huku,chcialem wcisnac gaz ale naciskajac gaz auto hamowalo ;/
zatrzymalo sie nie da sie odpalic gdy przekrecam stacyjke jest tylko jeden dzwiek,ale nie kreci silnikiem
czy ktos podejzewa co to moze byc,bo ja jestem zupelnie zielony w tych sprawach
edit:do tego dodam ze wraz bardzo ciezko szlo kierownica krecic
Trochę za mało szczegółów, ale jeśli dobrze rozumiem, że rozrusznik nie ma siły obrócić silnika, to wyglądałoby na zatarcie silnika.
A przed tym zdarzeniem nie zapaliła się czasami kontrolka ciśnienia oleju?
wiem,troche ciezko to opisac slowami.
szczerze powiem ze nie patrzylem na kontrolki ;/
normalne odpalenie silnika brzmi tak gdzies: ty-ty-ty-ty-ty i odpala teraz jest tyyyyyyyyyyy... i nic sie nie dzieje
No to dalej niewiele wiadomo.
Przede wszystkim poproś o pomoc drugą osobę i sprawdź, czy podczas pracy rozrusznika obraca się silnik.
Jeśli silnik się obraca to nie jest zatarty.
Wtedy jest kilka możliwości - zerwany rozrząd, awaria pompy paliwa lub układu jej zasilania, padnięty czujnik połozenia wału korbowego - chociaż akurat w tym przypadku dzwięk obracanego silnika przez rozrusznik byłby niezmieniony.
A tak w ogóle to uzupełnij profil bo nie wiadomo, o jaki silnik chodzi.
To możliwy czarny scenariusz, ale za szybki.Cytat:
Napisał SG0240
Pierwsze co sprawdziłbym ładowanie,napięcie aku i masy, bezpieczniki, przekaźniki.
Więc na moje rozumienie rozrusznik kręci za lekko...Cytat:
Napisał mumin112
Generalnie jeśli dobrze rozumuje te twoje tytyryty to miałem tak po zerwaniu rozrządu... silnik kręcił lekko a auto nie odpalało...
A może Ci się urwał pasek od alternatora/wspomagania, aku się rozładował i rozrusznik ledwie zipie, i to by tłumaczyło ciężką prace kierownicy.Cytat:
Napisał mumin112
dzis przyjedzie znajomy i zobaczy co sie dzieje.
a zerwanie paska rozrzadu co niesie za soba?wystarczy wymienic na nowy czy powykreca zawory bo tak np slyszalem mam 1.8 ts 16v
Zerwany pasek=pogięte zawory,pękniecie tłoka... Zależy... Na pewno zdjęcie głowicy. Z tego co piszesz to wydaje mi się że pasek wielorowkowy ci strzelił... W ogóle to światła ci się zapalają?
sprawdzilem:swiatla swieca,olej jest,plyn chlodniczy tez jest.
pasek rozrzadu znajduje sie po lewej stronie pod plastikowa pokrywa? AR 156 98r
edit: dopowiem jeszcze mialem jechac na stacje zatankowac bo juz byla resztka rezerwy ale jednak sie zdecydowalem jechac do domu z zamiarem ze dzis skocze zatankowac,czy moglo to tez byc przyczyna ze np mala paliwa bylo i pompa paliwowa poszla? ale czy to by bylo winne ze rozrusznik wyje?
Tak pod pokrywą , obok wielorowkowego (który trzeba zrzucić).... górną część pokrywy można łatwo zdemontować.4 czy 5 śrubek chyba torx 25. Skoro aku dobry i pasek na miejscu to może skończyło ci się paliwo a padnięcie rozrusznika to zbieg okoliczności... A z tym kręceniem kierownicą to może silnik już zgasł. Sporo tego gdybania. Ja proponuje zajrzeć do rozrządu,później rozrusznik na stół i sprawdzić czy jest ok. chociaż wątpię żeby bendix był sprawny ewentualnie do jakiegoś fachowca...
Jak masz wrażenie, że rozrusznik nie ma oporu to przestawiony rozrząd.
Zrzucając samą pokrywę nic nie wywnioskujesz. Podłącz auto pod komputer albo jeśli to rozrząd marchewa nie zgaśnie po przekręceniu kluczyka(czujnik położenia wałka).
Chyba sam z siebie się nie przestawił? Brak oporu na rozruszniku równie dobrze oznacza uszkodzenie bendixa... nie popycha zębatki na koło zamachowe i można kręcić 2 dni.
Przecież przyczyn przestawienia mogą być tysiące...Cytat:
Napisał ssman122
Mnie na przykład wpadł kawałek tulejki plastykowej z obudowy układu na koło zębate wału korbowego... miałem przejechane na rozrządzie 1500km... dużo trzeba?
Możliwe, że to rozrusznik, nie mówię nie. Ale moim pierwszym odczuciem też był bendix i wizja paru groszy za naprawę. A rzeczywistość niestety bardziej bolesna. Niech kolega podłączy i sczyta błędy. Bez tego możemy sobie gdybać...
mogło dojść do zatarcia pompy paliwa i rozładowania aku nagle przez nią ponieważ mogła się spalić i zrobić zwarcie.
No przydały by się jakieś konkrety...
Aku ponoć jest si. Poczekajmy może na autora wątku, niech się wypowie i wtedy będziemy się zastanawiać...Cytat:
Napisał Cetyler
witam ponownie,wiec tak przyjechal znajomy.chcielismy wziasc alfe na popych wrzucilem 3 auto toczylo sie jakby nie bylo biegu po dlugim mysleniu doszedl do wniosku ze poszedl klin na wale.powiedzial ze rozrusznik ok sprzeglo i wszystko inne tez. dobrze prawi ?
pytajac sie innych ludzi-jeden powiedzial ze moze sie zerwal pasek rozrzadu a to ze auto niechce odpalic to jest w pwnym stopniu blokada,zeby nie rozwalilo silnika.
czy alfy 156 98r posiadaja ow takie zabezpieczenie ?
Klin na wale korbowym?
prawdopodobnie tak.
Co to za klient, który próbuje odpalić auto z paskiem rozrządu i tak kolizyjnym silnikiem...???
Powiedz mi kolego: Jak przekręcisz kluczyk w pozycje I to gaśnie marchewa?
Przyznam się że pierwsze słyszę o czymś takim...
Tu jest wzmianka http://www.forum.alfaholicy.org/156/..._wale_jtd.html
marchewka-czerwona kontrolka wtrysku?-to tak gasnie.
Kolego, jeśli masz możliwość podłączenia pod komputer to sczytaj błędy. Ja obstawiał bym na rozrząd...Cytat:
Napisał mumin112
nic innego do głowy mi nie przychodzi...
rozrzad czyli mowisz o przestawieniu rozrzadu czy zerwaniu paska?
Pasek nie zrywa się dosłownie... tak się tylko mówi.zrywa zęby albo dostaje luzu i przeskakuje. Zerwanie dosłowne jest naprawdę rzadkie i przy gigantycznych przebiegach przez zmęczenie materiału... KLIK masz temat kluczowy. Prawdopodobnie u Ciebie jest ta sama sprawa... ;)
zobaczymy dzis bedzie to ogladal.
przypomnialo mi sie jeszcze jedno mowil ze wal chodzi,lecz tloki stoja w miejscu,a takze ze przy pchaniu pasek ktory znajduje sie pod rozrzadem(nie wiem jak sie nazywa) stoi w miejscu jak i kolo ktore powinno sie wraz z nim obracac,jedynie ta sroba ktora trzyma te kolo sie obkreca-stad jego wniosek ze klin poszedl.
Jeśli chodzi wał to tłoki nie mogą stać w miejscu - no chyba, że zostały urwane wszystkie korbowody.
Trzeba zdjąć pokrywę rozrządu, zakręcić rozrusznikiem i wszysto będzie jasne.
Weź jakiegoś mechanika z pojęciem bo to jest sprawa bardzo łatwa do zdiagnozowania.
Póki co wyglada to na zerwany rozrząd i na to, że czeka Cie poważny remont.
Jeżeli koleś mówi że wał się obraca a tłoki są cały czas w jednej pozycji to nie jest to dobra wiadomość, ponieważ wynika z niej iż masz albo urwany korbowód albo popękane tłoki, skoro nie obraca się koło zębate na pasku balansowym to i wałki rozrządu też nie mają napedu i była kolizja tłoka z zaworami.
Tak czy siak poważna awaria.
O kolega mnie wcześniej ubiegł:)
Zastanawia mnie, jak sprawdziliście , że tłoki się nie przemieszczają? wykręciliście świece? czy drogą dedukcji i nasłuchiwania?
Pasek nad a raczej obok rozrządu jest paskiem wielorowkowym i napędzany jest z wału korbowego... napędza on np. alternator, sprężarkę klimy etc... poezje można by pisać. więc jak ten pasek mógł by się nie kręcić skoro wał korbowy pracuje? nie ogarniam...
Pęknięte tłoki przy całych korbowodach będą się poruszać :) Chyba że....i tu słusznie Pan SG0240 napisałCytat:
Napisał RafcioL27
Cytat:
Napisał SG0240
No tak, ale 4 korbowody na raz? tak po prostu? przy 40km/h? nie wydaje mi się... chyba, że kolega coś po kiełbasił...
Zgadza się....też w to wątpię.Cytat:
Napisał veet
Panowie, ewidentnie mamy tu problem w stylu "strzelony rozrząd", "poleciały zęby na pasku", "przeskoczył rozrząd"
Koledze któremu to sie stało proponuje od razy zatargać auto do mechanika, albo na dzień dobry ściągnąć głowice i bedzie wszystko jasne.
A my tu na forum możemy "obstawiać" co poleciało.
Powodzenia.
Więc może Ja pierwszy obstawie ;)
16 zaworów i będzie to wyglądało tak: Załącznik 23883
tłoki które po spotkaniu z zaworami będą wyglądały tak:Załącznik 23884 i być może rozwalony kolektor ssący tak jak w moim przypadku ;)
Ach i koszt... Jakieś 3-3,5 tys ;)
jutro mi bedzie dzwonil.ku*wa 3 patyki ; / boliii
Veet-zerwanie rozrzadu nie = zerwaniem
czy zerwanie moze przebiec jakos delikatnie nie biorac ze soba wiecej czesci w cmentarz?
Jeśli to rzeczywiście rozrząd to masz tak:
-napewno slif głowicy
-zawory(zależy ile dostało)
-uszczelka pod główkę
-komplet rozrządu
-płyny eksploatacyjne
Rozrząd jak się zrywa to nie delikatnie...
zawsze boli kieszeń... Powyższe zdjęcia przedstawiają moją głowice i moje tłoki...
;) ;) ;) ;) tak, że znam ten ból z doświadczenia ;)
-
no i witam dlugo mnie nie bylo: no przyczyna jasna rozrzad poszedl...pech...wszystkie 16 zaworow poszlo iteraz pytanie
koles mi wycenil naprawe calej glowicy na 1,4-1,5 tys za duzo...?
16 zaworow,szlif glowicy,gniazd,uszczelniacze...
1500pln to rozsądna cena... ja płaciłem 1900 + do tego reszta gratów... złożone już ?