Printable View
Witam posiadam Alfa Romeo 146 z silnikiem 1.4 T.S 103KM. Otóż mam taki problem jechałem dzisiaj i wszystko było ok ale po pewnym czasie zapaliła mi się kontrolka od smarowania po czym po chwili zgasła. 1 Km dalej wyłonił się huk z pod maski i zblokowało mi koła. z holowałem go do mechanika, natomiast nie wiedzą co mu dolega... Ostrzegają mnie że naprawa może nie być opłacalna. Czy ktoś miał podobny przypadek??
Podejżewam urwanie korby
Zblokowanie na panewce lub urwanie korby - tak czy siak silnik w drzazgi poszedł.
A wiecie może czy opłaca się go naprawiać, czy w ogóle jest możliwość naprawy?
Blok cały?Remont silnika to na pewno czterocyfrowa liczba,zmiana silnika to ruletka,chociaż w tym upatrywałbym szansę na wskrzeszenie pacjenta.Cytat:
A wiecie może czy opłaca się go naprawiać, czy w ogóle jest możliwość naprawy?
Najlepsze rozwiazanie? Kupic pewny silnik 1.8 np. od kolegi Intel (http://www.forum.alfaholicy.org/czes...na_czesci.html) ew. naprawic jeśli będzie co - w co wątpie ;)
no tak chciałem wsadzić większy silnik tylko że mój mechanik powiedział że może być problem, bo może nie pasować potem skrzynia itd. W poniedziałek mam iść do niego i on ma mi powiedzieć co poleciało dokładnie. Wtedy będę wiedział czy się opłaca robić jak nie to niestety drugi silnik
Oj nieciekawie, ale raczej remont będzie bardzo kosztowny, choć podobnie jak przekładka na inny. Bo przy remoncie pewnie będzie szlif/wymiana wału, któraś korba, tłok/i, głowica i ew. rozrząd, być może pompa oleju...
A jak kupisz za 2k zł używany motor, to do tego znów rozrząd z wariatem, wszystkie paski i przekładka, więc cena wyjdzie podobna...
A powiedz nam, czy silnik wcześniej miał jakieś objawy niepewne? Olej zmieniałeś na czas? Piłowałeś często?
Pozdrawiam,
GrzesiuŻar
jaśli cie interesuje mam silnik 1.4 ts z aluminiową pokrywą w bardzo dobrym stanie cały z osprzentem odam za 800 zł
już kupiłem silnik z przekładką wyjdzie mnie z 2300 zł a z wymianą rozrządu 3300 zł. Naturalnie wszystko było pilnowane i wymieniane na czas a silnik nie miał wcześniej żadnych problemów. Z tego co wiem to wał walnął.
Wał sam od siebie nie walnie... Chyba, że go piłowałeś okropnie, ale raczej to pompa oleju nawaliła i taki efekt... A pompy w TS'ach z zazwyczaj kręconym przebiegiem lubią dać w kość i to bez ostrzeżenia ;/ Sam to przerabiałem, nic przyjemnego...
A silnik z przekładką za 2300zł?? Coś podejrzanie tanio, chyba, że masz okazję kupić w dobrym stanie TS'a w dobrej cenie... albo za robotę nie płacisz :P
I sprawdź sobie pompę oleju w 'nowym' silniku, najlepiej ją rozebrać i zmierzyć wszystkie parametry, ktoś kiedyś na forum dawał opis, jakie powinny one być w dobrej pompie.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu na drogi dla Twojej Belliny,
GrzesiuŻar
W środę będę miał zrobiony samochód i wtedy zobaczę jak chodzi jeszcze się wypowiem tutaj
Panowie, znacie jakiś sposób na sprawdzenie pompy oleju ?
Było już tyle razy o tym pisaneCytat:
Napisał Grigorii