Panowie jak w temacie nie mogę odkręcić korka z miski olejowej,rok temu przy dokręcaniu pozrywały się te nacięcia na klucz torx,dziś mam ogromny problem nie chce się ruszyć za nic na świecie,próbowałem coś innego wbić w ten korek i nie idzie,kluczami hydraulicznymi nie ma dojścia za bardzo,a młotek przy aluminium odpada,macie jakieś pomysły
jak myślicie czy wykretak który jest na zdjęciu da rade,wkręcał bym go w otwór gdzie powinno się włożyć kluczZałącznik 24290Załącznik 24291
Raczej nie dasz tym rady bez rozwiercenia korka na wylot, proponuję zeszlifować korek na płaski klucz np. 17 lub 19 tylko dosyć ciasno żeby wchodził klucz i dopiero wtedy próbować odkręcić korek.
tez tak myślałem tylko weź go zeszlifuj,ja pier.... zawsze mam jakiś problem ,nawet z taka błahostka,a jeszcze skrzynia mi cieknie,jutro popsikam wd 40 moze cos pomoze
hydrauliczna żaba i bez problemu odkręcisz, też miałem ten problem i odkręciłem > takim < kluczem, całą śrubę za łeb łapiesz - da się na pewno.
powiedz no mi kolego co to za żabka bo ja mam trzy i żadną podejść nie mogę,ponieważ lep śruby wystaje ze trzy milimetry ,a psikałeś czymś wcześniej
mało wystaje , ale da się złapać na 100%, kliknij w ">takim<" w poście wyżej. niczym nie psikałem... podkładka pod korkiem jest miedziana z gumowym środkiem - to nie może być "dojebane" na maxa.
jeszcze można w ostatecznosci spróbowac wbic tam jakos imbus tak aby dało sie to wykrecic lub dospawac nakretke:) a w mega ostatecznosci to młotek i "majzel":)
no ten młotek trochę mnie przeraza,dlatego ze miska jest aluminiowa,hu, wie jak sie zachowa jak będę napier..... młotkiem,mesze tym kluczem hydraulicznym pokombinowac
Ja wbiłem "gwiazdkę" do tego podgrzałem, poszło bez problemu.
no dobra wbić większego torxa,ale jak mocno tłukłeś w ten klucz czy ta miska jest tak mocna ze wytrzyma moje natarcie na korek młotkiem,a co podgrzałeś korek czy klucz
Ja miałem korek na imbus, wbiłem torxa, podgrzałem korek, wielkiego tłuczenia nie było.
podgrzewany metal się rozszerza, więc po podgrzaniu korka będzie odwrotny efekt do zamierzonego - jeszcze bardziej "zacieśni" się w otworze
Mi pomogło nie raz ;-)
no nic jutro spróbuje raz jeszcze,będę miał dużo czasu jak na razie z tego co próbowałem to wygląda na to ze klucz żabka będzie najrozsądniejszy
najrozsądniej to kupić spód miski , nawet u nas w bazarze. Jak cieknie to odrazu wymienić uszczelkę.
Inna wersja, podjechać na stacje wymiany oleju i go odessać... a korek olać.
JEzęli jest już tak zmasakrowany różnymi sposobami odkręcenia, nie wiadomo w jakim stanie jest gwint. A łątwo go uszkodzic. Głupio by było by gdzeis w trasie wypadł.....
Bez przesady to już lepiej nawiercić ten korek i użyć wykrętaków, czy też przyspawać do niego jakąś śrubę.
Gwint gdyby był w złym stanie to by tego korka tak nie trzymał, no chyba że jest przyklejony.
no tego też nikt nie wziął pod uwagę że ktos mógł zerwać gwint i dać korek na silikon albo cos takiego i stąd te problemy...Cytat:
Napisał dance1
popieram, jak nie dasz rady "żabą", to faktycznie nakrętkę przyspawać - za parę złoty Ci to w byle warsztacie zrobią...a resztę już sobie sam zrobisz. w sumie korka po długości jest sporo, nawiercić otwór (nie przewiercając) i wykrętak też powinien dać radę.
kolega borsukmax w pierwszym poście napisał że sam dokręcał korek rok wcześniej to chyba wie na co go tam wkręcił...Cytat:
Napisał RobertWroc
Kolega pisał że rok temu olej wymieniał (raczej o zerwanym gwincie by nie zapomniał ;-)) Mnie tylko zastanawia czemu korka na nowy nie wymienił, koszta groszowe a kłopot zaoszczędzony.Cytat:
Napisał RobertWroc
na pewno nie jest on na żaden silikon ani klej wklejony ponieważ to ja wymieniam olej sam w swoim aucie,tylko ostatnim razem jak go odkręcałem to już był z nim problem,po nabiciu imbusu dokręciłem z czuciem,dziś przyszedł czas na wymianę oleju wiec mam już dawno nowy korek w rekach,tylko ten stary pożegnać ze mną się nie chce,ale tak jest ze jak się razem ze sobą jest długo to rozstać się ciężko Mnie tylko zastanawia czemu korka na nowy nie wymienił, koszta groszowe a kłopot zaoszczędzony. No bo to była sobota po południu,a ja juz po piwie,i nie miałem zamiaru czekać do środy kiedy litościwie jakiś pan w piotrkowie takowy korek sprowadzi,wiec nabiłem imbus i pomyślałem następnego razu go wymienię
borsukmax
Ty tam źle tego nie odbieraj co napisałem, mnie tylko życie nauczyło że jak się za coś zabieram to lepiej mieć w pogotowiu takie pierdołki jak korki, nakrętki, śruby. Mam nadzieję że bez większych problemów rozwód z tym korkiem weźmiesz, czego życzę.
Mi korek a nawet i gwint w misce aso załatwiło, wqrwa mnie bierze jak jeszcze o tym sobie przypomnę.
no już wgrałem wojnę,każda z waszych rad została użyta,oprócz wymiany miski,a mi pomogło użycie wykretaka,naciąłem już gumówka na klucz nabijałem cuda,poszedł mesel,i do dupy,tylko wykretak dał rade ponieważ zadziałała silą od środka,koszt nie wielki bo kumpel miał.na pewno polecam wykretak a każdemu dzięki
---------- Post added at 21:03 ---------- Previous post was at 20:53 ----------
dance1 rozwód wzięty,ja się nie obrażam moim zdaniem wasze opinie są potrzebne ponieważ każda może się sprawdzić,dla tego jestem z wami,a wy ze mną,jak na dziś to wy i forum jesteście serwisem mojej alfy,wole tutaj przeprowadzać dyskusje jak na kanale w serwie i płacić tysiaki ,i znowu dzięki wam i swojej kombinacji jestem do przodu