Problem z odpalanie AR 156 1.9 JTD

Witam,
od pewnego czasu mam problemy z odpalaniem mojej Alfy 156 1.9 JTD 105km. Wygląda to tak, że rano muszę 2-3 razy pokręcić, żeby odpaliła, później pali już zwykle za pierwszym razem, chociaż zdarzają się też i przygody, że zapali dopiero za drugim. Akumulator był wymieniony jesienią zeszłego roku. Podejrzewam świece, czy może to być coś innego czy od świec właśnie powinienem zacząć?
Jeśli tak, to czy te z poniższej aukcji będą pasować do tego silnika i czy uważacie je za dobry wybór, czy jednak powinienem zainwestować w oryginały?
http://allegro.pl/swiece-zarowe-alfa...585440215.html

Z góry dzięki za pomoc.

Jak przekręcisz kluczyk to mruga Ci przez chwilę pomarańczowa kontrolka spirali świec? Jeśli tak to masz świece uwalone. Co do wyboru świec to na jakie cię stać takie kupisz.

Nie, kontrolka normalnie przez chwilę świeci, potem gaśnie.

w tej temperaturze świece się chyba nie załączają.
Mi pali bez świec - odłączam automat i pali bez problemu
Zimą pali jak ta lala na 3 bo jedna jest ukręcona... taką już kupiłem.

podlacz do kompa moze poszedl ci czujnik polozenia rozrzadu robiles cos przy nim

Rozrząd wymieniany kompletny na oryginalnych częściach jesienią zeszłego roku. Myślicie, że tutaj może leżeć problem? Nie paliłaby się przy tym jakaś kontrolka? (przyzwyczaiłem się, że w AR są kontrolki od wszystkiego ;) ) Z tego co lukas1983 napisał, świece to raczej nie będą.

a filtr wymieniany?

Przyczyn nieodpalania może być kilka. U mnie problemem był czujnik położenia wału - raz działał a raz nie i w końcu padł na dobre i dupa. Wymiana na nowy + wymiana filtra paliwa, świec żarowych i czyszczenie zbiornika paliwa oraz pompy (zrobiłem kompletny przegląd i wymianę tych podzespołów) przyniosła efekt w postaci takiej, że Alfa odpala na dotyk.

a może najprościej nie gaśnie CODE a nie zuważasz tego, ja miałem taki problem że raz paliła raz nie, zorientowałem się że raz gaśnie raz nie, kluczyk immobiliser;p

No z Alfa Codem przygody miałem, ale to napewno nie to.

Jak będziesz w sytuacji, że Alfa nie odpala to nie kręć jej znowu tylko podnieś maskę i sprawdź czy paliwo dochodzi ze zbiornika do filtra. Najlepiej odłącz przewód od filtra i niech ktoś przekręci kluczyk i zakręci, jak nie poleci przewodem paliwo to znaczy, że prawdopodobnie masz jakiś syf w zbiorniku pliwa albo coś się blokuje w przewodach. Ja tak miałem w lutym tego roku z baku wyciągnąłem sopel lodu i jakąś czarną maź z pobliża pompki w zbiorniku co blokowało dopływ paliwa do silnika. Jak nie chcesz eksperymentować i się brudzić to polecam w cieno wymienić czujnik położenia wału koszt ok. 70zł (bez roboty) - jak to nie będzie to przynajmniej będziesz miał świadomość, że masz nowy i masz gdzie indziej szukać problemu.