Printable View
Musiałem wymienić linkę od ręcznego. Mechanik uporał się szybko ale niestety po wymianie jak zwolni się hamulec ręczny to klapka która zakrywa dzwignię nie kładzie się do końca na swoim miejscu. Trochę niestety odstaje do góry. Czy da się w jakiś sposób to wyregulować?
też po wymianie mam to, poprostu dociskam do dołu ręczny mocno i jest wszystko git,da sie z tym zyć:D
Żyć się da, ale nie o to chodzi... Ja już bardziej go nie docisnę. Jest wciśnięty tyle ile się dało i lipa..
To lipa mozliwe że gdzieś sie zakleszcza weź to obczaj, mi odstaje z 1cm ale jak go docisne do parteru to jest git
Przerobiłem do tej pory dwie 164-ki i klapka odstaje w obu, bo dźwignia ręcznego zawsze się trochę podniesie po ingerencji.
Jest jedno rozwiązanie, które u mnie się sprawdziło: opuszczenie podłokietnika i patrzenie przed siebie ;)
Ta klapka dociskana jest przez sprężynkę wiec możliwe, że poprostu ona siadła i nie spełnia już swojej roli. Niestety żeby się do niej dostać to trzeba demontować cały tunel.
Bazyl chyba chodzi o to, że dźwignia nie daje opaść klapce. Przynajmniej u mnie tak jest. Zresztą nawet gdyby puściła sprężynka od klapki to by jakoś opadała pod wpływem grawitacji.
No właśnie sprężyna nie ma tu nic do rzeczy. Nie wiem, może top kwestia długości linki...?
Coś nie tak jest z regulacją długości linki. Jeśli dobrze pamiętam, są tam dwie; jedna długa od koła do koła, druga krótka, ciągnąca za tą pierwszą. Trzeba po prostu poluźnić linkę i powinno być ok. W każdym razie u mnie po wymianie obu linek jest git. Oczywiście ręczny nie jest żyleta, ale działa.
heh, sprawdz mocowanie dzwigni do podłogi- czasem lubi sie poluznic
Poprostu spartolona regulacja naciągu liniki. W efekcie za jakiś czas zniknie hamulec na tylnych kołach a ręczny dalej będzie (wyjdzie na rolkach).
Linka ręcznego musi być tak wyregulowana, aby na pozycji spoczynkowej dźwignia siedziała "na parterze" a dźwignie w zaciskach były oparte o ograniczniki.