[TS] Silnik często gaśnie po odpaleniu, nie wkręca się, pracuje niekulturalnie

Witam

mam pytanie gdyz mam nadzieje ze ktos mial podobny problem i mi cos podpowie..

zona rano chciala odpalic autko 156 2.0 Selespeed +gaz, i niestety odpalalo sie na 1-2s po czym gaslo. Myslalem ze moze blednie paliwo wskazywalo wiec dolalem i tez to samo, wiec na lawetke i do najblizszej stacji obslugi, ale tam nie ma specjalisty od alfy wiec nie chce aby wymienili mi pol silnika za nim trafia na wlasciwa czesc...

dodatkowo w serwisie auto zaczelo palic (teraz juz nie gaśnie) ale zapalila sie kontrolka injection system malfunction na stale , a silnik pracuje "trzesac sie" oraz gdy gazu sie doda to nie wkreca sie tylko dochodzi do 2-3 tys obr. i stoi albo obroty faluja.

Wczesniej zaobserwowalem problem iz czasem auto nie mialo mocy, na wcisnietym pedale gazu ledwo co szlo...

Z gory dziekuje za odzew...

różnicy nie ma czy na gazie(instalacja wtryskowa zavoli) czy beznyna to silnik "trzesie sie", kontrolka pali sie, i na gaz prawie nie reaguje... podejrzewaja przepustnice ... ?!

Hmm........ to tak jakby nie palił na wszystkie cylindry. Przyczyn moze byc naprawde wiele jeśli zapaliła się kontrolka od wtrysku prawdopodobnie jest jakis błąd kompa sterującego calym układem wtryskowym. Jedyną rade jaką ci mogę dać, to musisz podbiąc auto pod examiner i wtedy bedzie jasne o co kąkretnie biega bo tak to przypomina "szukanie igły w stogu siana"
Pozdrawiam P.S. Jak tam Selespeed się sprawuję???

Moze przewody wysokiego napiecia... Mialem to samo w 33, jakby palilo nie na wszytskie cylindry. Okazalo sie ze przewodu do wymiany. Szybko to zroblem bo raz tata je badal to jak je...ło to wyladowal na drzwiach od garazu. Mialy przebicie.Jezeli autko dlugo jezdzi na gazie to wstryski sie zabrudzaja. Na stacjach beznzynowych mozna kupic cos takiego. Dolewasz do benzyny i jakis czas jezdzisz.Potem jest ok
Wiec, na poczatku warto sprawdzic te najprostrze rzeczy. Samemu dasz rade.

a najlepiej to nei zakładac gazika do alfy :mrgreen:

hmm...problem jest w tym ze tu gdzie teraz jestem nie ma osoby znajacej sie na alfie i boje sie ze bede czekal wiecznosc na auto....

co do przebic to wiem ze 1 cewka miała przebicie, gdyz niedawno wymienialem swiece i nie mialem czasu poszukac cewki i przewodow aby wymienic....

ale od przewodu chyba kontrolki by sie nie zapalily..?!

no i jeszcze 1 ... moze jakas dobra dusza moze polecic z czystym sumieniem serwis/warsztat gdzie naprawde znaja sie na tym aucie i gdzie moge zaprowadzic bez obaw w warszawie lub najlepiej N okolice bo mieszkam 60km na polnoc od Wawy..

PS.
Selespeed sprawuje sie super, tylko czasem denerwuje czas zmiany biegu, kto ma wie o co chodzi trzeba myslec na 2s przed ( wciskamy gaz,(czekamy) redukcja, miedzygaz i dopiero mozna wyprzedzac :) ale kwestia przyzwyczajenia :)

zrob tak jak ci radzi marcino.sprawdz bledy potem naprawa.no i oczywiscie opowiedz nam o postepach.pozdrowienia

narazie 1 czujnik polozenia przepustnicy chcieli wymienic ... ale nie pasowal........... :( wiec ciagle nie mam auta .....

Prosze mi napisac moze ktos ma namiary na dobry warsztat w okolicach wawy co sie zna na alfach..... !!!!!

Nie korzystalem z tego serwisu ale ponoc dobry i zajmuje sie wlasnie włoskimi autami. To serwis na ul. Arkuszowej 2A w Warszawie.
tu jest link do ich strony internetowej http://ipsz.orfika.net/serwis/
Mysle ze ten serwis jest znany kazdemu alfiscie nawet chociazby z nazwy :D

Ja też mam selespeeda i u mnie zmiana biegów przebiega sprawnie i szybko. Wątpię, czy ktoś z manualem zrobiłby to szybciej. Jak pdciągnę obroty w okolice 7 000 to jest to naprawdę tylko krótkie i lekkie szarpnięcie. Może to kwestia oprogramowania compa sekwencji??? Słyszałem , że są różne...
(oczywiśćie jadąc na "city",i redukując przez dodanie gazu to chwilę trwa, lecz zawsze można dwa razy przydusić "-" lub manetką do tyłu i masz redukcję momentalnie o dwa biegi)

Mój Selespeed zachowywał się trochę inaczej: szarpał strasznie na 1 i 2. Po przeczyszczeniu przepustnicy wraz z krokowcem przeszło mu. Mam nadzieję że na długo. A tak przy okazji: mam gaz i od ponad 1,5 roku nie jeżdżę na nim, bo mi nerwów nie starczało na cotygodniowe wizyty u gazowników. Tankuję 98 i mam spokój:)