Ciekawa aukcja

Szukałem tematu podobnego do tego z działu /155/m niestety w tym dziale nie znalazłem - a szkoda, czasem natrafia się na ciekawe oferty również tych modeli.

Coby moje słowa bez pokrycia nie pozostały, spójrzcie na tą aukcję:

http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-2-...618291703.html

W teorii cena wydaje się świetna - maglownica + szyba przednia + ew końcówki drążków/gumy nie wydają się dużym kosztem, choćby też całą sprężarkę klimatyzacji trzeba wymieniać, to do V6 kupionej za 3tyś można włożyć spokojnie te 7-8 a i tak wyjdzie nas niedużo, bo co sami zadbamy to jednak nasze...
Inna sprawa to co po postoju(a zdaje się, że Alfa stała) jest jeszcze niesprawne, bądź co było przyczyną postoju...

Wielka szkoda, że nie mam pienędzy, chętnie przytuliłbym w tej cenie V6 i powoli ją przywrócił do blasku, może kogoś jednak zainteresuje.

Przynajmniej gość prawdziwy przebieg wpisał.

To na pewno, co niestety przy takim przebiegu może już oznaczać 'jakieś' nieszczelności - kto wie, czy szlifować by nie trzeba, ale cena wg mnie i tak dobra + bezcenna satysfakcja z doprowadzenia do fabryki i wiedza, co sie ma w aucie.

Cytat:

---

Napisał dzony43

To na pewno, co niestety przy takim przebiegu może już oznaczać 'jakieś' nieszczelności - kto wie, czy szlifować by nie trzeba, ale cena wg mnie i tak dobra + bezcenna satysfakcja z doprowadzenia do fabryki i wiedza, co sie ma w aucie.

---

Czego szlifować?

Szlif wału korbowego, tulejowanie/szlif bloku oraz generalna regeneracja głowicy - zależy, co po takim przebiegu w tym silniku byłoby potrzebne.

---------- Post added at 22:02 ---------- Previous post was at 22:01 ----------

@up teraz wyczytałem, że w tych silnikach wał korbowy jest azotowany a więc nie nadaje się do szlifu...

Cytat:

---

Napisał dzony43

@up teraz wyczytałem, że w tych silnikach wał korbowy jest azotowany a więc nie nadaje się do szlifu...

---

No właśnie...

takie przebiegi ma większość benzynek i dużo więcej ropniaków, także proponuje oczy otworzyć a nie w autach z 99r standardowych 150-170tyś szukać.

Inna sprawa że 350 tys km dla V6 to żaden wyczyn przy odpowiednim obchodzeniu się z nim.

Amen, dla żadnego silnika AR z tego czasu przy dobrym obchodzeniu to żaden wyczyn.

Znajomy ją oglądał i się do niej przymierza. Z jego relacji, auto jest świetne, piękny dźwięk itp. ale sam na oczy nie widziałem więc nie poświadczę. A szkoda, bo z chęcią bym obejrzał, ale szybko mi uciekli, spieszyli się chłopaki ;P Zobaczymy co z tego wyjdzie. Sam żałuję że nie mam środków...

Fajne auto, dobre wnętrze tylko nakładki na pedałach sugerują wciskanie mu conieco. Ale.. guma od dolotu jak nowa a to pada często, zakurzona pod maską co też plusem jest, ze zdjęć wygląda nawet blacharsko OK. Tylko ten tylny zderzak ;)

350 tys to dla tej V6 jest nic, jeśli nie katowana to powinna drugie tyle zrobić bez remontu.

Za te pieniądze to nawet na części warto by ją przytulić, ale jeżeli ktoś chce V6, to może niewielkim kosztem mieć niezły egzemplarz, a już z pewnością po doprowadzeniu do odpowiedniego stanu, nowy właściciel będzie wiedział co posiada.
Gdzieś słyszałem taką opinię, że jeżeli alfowskiemu V6 nie brakuje oliwy i cieczy chłodzącej to silnik jest nie do zajechania.
Pozdrawiam.
-Rafał

Uprzejmie upraszam ewentualnego przyszłego właściciela (jeżeli będzie z forum bądź znajomy kogoś z forum) aby po zakupie założył wątek i na bieżąco zdawał relację z doprowadzania v6 do pożądanego stanu, strasznie jestem ciekaw jej dalszych losów :)