[156] Dziwne piski + rozrząd

Witam,

Mam dwa pytania odnośnie alfy 156, pierwsze dotyczy rozrządu. W najbliższym czasie chce wymienić rozrząd, mechanik pokazał mi srebrne blokady do lancia, czy takie blokady się nadają czy raczej nie? Jeżeli nie to jaki warsztat polecacie na taka wymianę?

Drugie pytanie dotyczy czegoś zupełnie innego, moja alfa piszczy podczas jazdy jak sie nagrzeje, dźwięk dochodzi jak gdyby z lewej strony z przodu i z tyłu i podobny jest do dźwięku hamowania. Na początku piszczy głównie na nierównościach tak jak by z przedniego koła, po odpowiednim nagrzaniu sie piszczy cały czas. Ponadto chwilowo przestaje jak kierownice skręcam w lewo i ciężar przechodzi na prawą część samochodu. Acha zanim sie nagrzeje to czasami po hamowaniu na moment ustaje piszczenie. Ponadto mam nowe hamulce i byłem u mechanika, podobno jest wszystko z nimi ok, mechanik twierdzi że pewnie sie docierają i muszę zrobić jeszcze z 1-2 tys km. Co wy na to?

Z góry dzięki za odp

Kolego skąd piszesz żeby można było polecić Tobie warsztat! Z tego co się orientuje srebrne są do 1.8 Lancia... A do 1,6 są fioletowe.

http://allegro.pl/f43-blokada-rozrza...605573261.html

Piski a może skrzypienie? To zapewne melodyjne zawieszenie alfy jest tu trochę postów o tej przypadłości...

Zapomniałem podać, kraków.
a co do drugiej części to nie jest to skrzypienie zawieszenia bo je już raz słyszałem ;p To są takie piski jak niektóre samochody mają podczas hamowania. Z tym że ten pisk pojawia się przy nierównościach + później piszczy tak jak bym cały czas hamował.

Być może płyn hamulcowy do wymiany.

Można to po czymś jeszcze poznać?

A kiedy był wymieniany płyn? Płyn jest higroskopijny i dzieją się cuda. Płyn powinien być wymieniany co 2 lata!

Nie mam pojęcia, to stosunkowo nowo kupiona używana alfa

może klocki piszczą, zaciski zapieczone i nie odbijają.

Blokady mają idealnie pasować na wałki.
Widziałem kiedyś srebrne (naturalny kolor aluminium), które też pasowały do mojego 1,6 TS.

chyba nie kolor blokad mówi o ich przeznaczeniu, ja już chyba widziałem srebrne do wszystkich silników alfy, zależy od producenta.

SG0240
Blokady mają idealnie pasować na wałki.

Tak jak napisałeś, najlepiej z pewnego źródła.

Blokady niestety się nie nadają bo skoro są od Lancii to od silnika 1.8 VVT lub 2.0 20V lub 2.4 20V (5-cyl) i niestety są inne niż w AR 1.4/1.6 TS, nie pasują też do silnika AR 1.8 i 2.0 TS

Cytat:

---

Napisał dance1

chyba nie kolor blokad mówi o ich przeznaczeniu, ja już chyba widziałem srebrne do wszystkich silników alfy, zależy od producenta.

---

-hmm, kolega wyraźnie napisał że mechanior pokazał srebrne i powiedział że są do lanci!
-Blokady to połowa sukcesu, bardzo ważny jest czujnik zegarowy aby co do 0,1 mm określić GMP 1 gara! Moja 147 miała przestawiony rozrząd o jeden ząb do tyłu, strasznie muliła w dolnych obrotach. Bo jak mi się wydaje ktoś ustawiał na znak na obudowie rozrządu, niestety nie poszło mu.

Oryginalne blokady są srebrne WSZYSTKIE!

Cytat:

---

Napisał Winiar00

-hmm, kolega wyraźnie napisał że mechanior pokazał srebrne i powiedział że są do lanci!
-Blokady to połowa sukcesu, bardzo ważny jest czujnik zegarowy aby co do 0,1 mm określić GMP 1 gara! Moja 147 miała przestawiony rozrząd o jeden ząb do tyłu, strasznie muliła w dolnych obrotach. Bo jak mi się wydaje ktoś ustawiał na znak na obudowie rozrządu, niestety nie poszło mu.

---

0,1 mm to za mało - na czujniku jest podziałka z dokładnością do 0,01 mm - i tak należy ustawiać.

Cytat:

---

Napisał SG0240

0,1 mm to za mało - na czujniku jest podziałka z dokładnością do 0,01 mm - i tak należy ustawiać.

---

Tak oczywiście jak kolega pisze z dokładnością do jednej steki! Późno było :)

Problem z piszczeniem podczas jazdy rozwiazany! Wymiana wszystkich tarcz i hamulców.
Dance1 miał racje, to były zapieczone klocki. Problem trywialny jednak trafiłem na beznadziejnego mechanika =/
Byłem u niego w sumie ze 3 razy, za każdym razem chciałem żeby dokładnie sprawdził hamulce i tarcze, raz twierdził nawet, że je wyczyścił z przodu, za każdym razem miałem spokój na około miesiąc, ale w międzyczasie problem powoli wracał tzn. z każdym dniem coraz więcej pisczenia i to już od pierwszych kilometrów zaczynała się zabawa. W Końcu przy okazji zmiany opon zdecydowałem sie sprawdzić, co na to inny mechanik, powiedziałem mu, że chce żeby przy okazji zobaczył hamulce. Okazało się że nie miałem już dwóch klocków, a pozostałe dwa na wykończeniu, przez to hamowałem blachami i zniszczyłem tarcze....Mechanik jak to zobaczył stwierdził, że robota na gwałt, a że nie ma czasu to polecił mi innego, sprawę załatwili w 24 godziny... wtorek wieczorem zmiana opon i wykrycie usterki, a środa wieczór już działająca alfa :D Na razie zrobiłem ~50km ale już inna dynamika samochodu, jakby więcej mocy :D Poza tym patrząc na poprzednie naprawy już od 40 km bym się wkurzał xD

piski jak kolega wyżej pisal, klocek nie wraca po hamowaniu do swojej "wyjściowej" pozycji, prowadnice zacisku są pewnie zanieczyszczone, zardzewiałe, lub sam tłoczek do czyszczenia, zestaw naprawczy ok 50 zł = pasta do tłoczków hamulcowych

Cytat:

---

Napisał LUKI83

piski jak kolega wyżej pisal, klocek nie wraca po hamowaniu do swojej "wyjściowej" pozycji, prowadnice zacisku są pewnie zanieczyszczone, zardzewiałe, lub sam tłoczek do czyszczenia, zestaw naprawczy ok 50 zł = pasta do tłoczków hamulcowych

---

Dokładnie jak kolega wyżej jesli nie przeczyścisz problem powróci.