Po wymianie głowicy z Alfy VW Garbus się zrobił.Brak mocy.Pomóżcie!

WitamPo wymianie głowicy (zerwał się pasek rozrządu) Alficzka zachowuje się jakby nie paliła na wszystkie gary, silnik się trzęsie i wydaje bulgoczący dźwięk coś jak VW Garbus z silnikiem boxera. Brak też mocy. Jednak pali na wszystkie gary to ustaliłem ponad wszelką wątpliwość. Z wcześniejszych postów dochodzę do wniosku że mechanik spartolił robotę (choć miał blokady) i źle ustawił rozrząd. Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę albo potwierdźcie to co wyżej napisałem bo ja już mam kręćka a planowałem już wyjazd nad morze na weekend i będzie nieciekawie jak do niego nie dojdzie. :D :D Pozdrawiam alfomaniaków.

---------- Post added at 21:52 ---------- Previous post was at 21:17 ----------

Coś nie mogę zedytować posta więc piszę drugiego pod spodem. Dodam że mechanik to mój kolega i uznany u nas fachowiec ale TS-a robił pierwszy raz. A druga rzecz to że Alfa mruczała przed awarią jak powinna i do kupionej głowicy przełożyłem świece i cały ten zespół z przewodami cewkami etc. więc to też można wykluczyć, a kolega właśnie tego się uczepił że nie pali na wszystkie gary i myślał że to świece lub przewody.

Sprawdż kompresję na cylindrach

Hm, stracil kompresje z powodu zerwania paska rozrzadu? Przed zerwaniem paska silnik chodzil bardzo ladnie powtarzam.

Cytat:

---

Napisał screwdriver

Hm, stracil kompresje z powodu zerwania paska rozrzadu?

---

Nie, ale mógł stracić po założeniu głowicy niewiadomego stanu. Niedomkniętymi, nadpalonymi, zgiętymi zaworami też ciśnienie "ucieknie".

Bardzo przepraszam wszystkich przegladajacych, ale jednak stwierdzilem brak pracy garu nr 3 ,tzn po kolei odlaczalem wtryski i przy 3 okazalo sie ze brak jest zmian w pracy silnika. Swiece zmienialem i zamienilem miejscami cewki 3 i 4 jednak dalej gar 3 nie pracuje... :( . Wtrysk raczej dobry bo nieprzepalonym paliwem smiedza spaliny.

moja alfa też kiedyś nie paliła na 1 gar, trzepało silnikiem, nie wkręcała się jak powinna na obroty itp, standardowo wymiana świec+ przewody i silnik odzyskał moc, przestało bujać silnikiem aczkolwiek nie do końca gdyż miałem zły czujnik położenia wałka rozrządu on też powodował że mój silnik lekko wybijało z rytmu, po wymianie tego elementu, wszystko wróciło do normy

No tak ale znowu muszę sprostować... :/ Śmierdziało benzyną bo miałem 2-gi wtrysk nie włożony do końca(konektor) i palił na 2 gary. Teraz pali na 3 i nie śmierdzi,więc może jednak wtryskiwacz? Iskra jest na pewno. A trzeba pamiętać, że slinik był rozebrany prawie pół roku więc to może się jakoś odbiło na nim.Czy to możliwe żeby wtyskiwacz się "zastał" od leżenia i nie działania?

Na razie jeżdżę na 3 garach, wypucowałem auto na błysk, moze w nagrodę Alfka się zlituje i włączy ten niedziałający gar :P. A tak na poważnie to jak z tym wtryskiwaczem jest ponawiam pytanie? Tylko nie odpwiadajcie jakie mogą być konsekwencje jazdy w nieczynnym cylindrem, bo to wiem ale cóż zrobić miłość bierze górę :D:D:D

No i nikt nie odpowiedział na dręczące mnie pytania... Ale akurat w tej sprawie to nawet dobrze, bo przez mechanika(tym razem innego) zostałem wprowadzony kilka razy w błąd...Najważniejsze info to takie, że jednak chodzi na 4 gary, coś mnie podkusiło żeby odłączyć wtryskiwacz nr 3 i pojeździć trochę. No i muł jak diabli, była wyraźna róznica! Więc mechanik który sprawdzał gary metodą odłączania wtrysków poszedł "po łebkach" stwierdzając niedziałanie trójki. Faktycznie na wolnych obrotach jak sie odłaczy wtrysk różnica jest mało zauważalna,ale jest, silnik zaczyna się bardziej trząść i zwalniają trochę obroty i zaczyna bardziej bulgotać... Powraca więc myśl o złym ustawieniu rozrządu, kumpel mechanik po moim zapytaniu czy sie nie walnąłna ustawianiu zaczął się bronić,że krzywka zjechana i nie mógł dokładnie ustawić blokady. Albo jak myślał kolega 75andrew155, nie ma kompresji i trzeba będzie zbadać ciśnienie...Co sprawdzałem sam:-wtryski - odłączyłem,zakręciłem,zobaczyłem że wszystkie sikają,wiec ok-iskra jest na wszystkich cewkach-marchewa nie zaświeca się ani na chwilę-trzeci gar pracuje na pewno,ale jakby słabiej niż pozostałeJakby ktoś miał jakieś sugestie do tematu to bardzo proszę.

Sprawdż w końcu tą kompresję i skończą się Twoje zmartwienia albo dopiero zaczną

No i po robocie. Dziś chciałem wyjechać z rodzinką do miasta oddalonego od miejsca zamieszkania o 40km. Dojechałem do 37-go. Auto zgasło i wylał się olej. Ze wstępnych oględzin wynika że poleciał zimering na którymś z kół zdawczych. Decyduję się na wymianę silnika bo już mam dość. Dziękuję za uwagę :P